W swojej nowej książce Duckworth pisze o zmaganiach ojca, życiu w biedzie, zostaniu pilotem helikoptera, zestrzeleniu i utracie nóg oraz drodze do Senatu USA.
WASHINGTON — wspomnienia senator Tammy Duckworth, Every Day Is a Gift, to inspirująca historia biednej dziewczyny rasy mieszanej, która dorastała w Tajlandii, Kambodży, Indonezji, Singapurze i na Hawajach, odnalazła swoją tożsamość jako lotnik wojskowy i po połowie swojego ciała została wysadzona w powietrze, gdy jej helikopter został zaatakowany w Iraku, rzuca się do przodu, mówiąc o swojej stracie, to tylko nogi.
Z całym tym przemieszczaniem się — plus zdobyciem tytułu magistra na George Washington University w DC, gdzie zapisała się do Army ROTC — niezacumowana Duckworth nigdy nie czuła się jak w domu aż do dnia, w którym pojechała swoim żółtym dodge ładowarką do DeKalb, aby sprawdzić doktorat program na Uniwersytecie Północnego Illinois.
Od chwili, gdy tego dnia w 1991 roku wjechałem do Illinois, czułem się, jakbym tam pasował. Pola kukurydzy, prerie, ludzie — wszystko to było uspokajające i znajome, pisze w swojej książce, uzyskanej przez stronę internetową i zaplanowanej na wtorek.
Urzekająca relacja Duckworth prowadzi nas przez jej trudne życie, zostania pilotem helikoptera, krwawe szczegóły i nieznośny ból po zestrzeleniu jej helikoptera, a także zrządzenia losu – których okazują się być nieświadomym kluczowym graczem – prowadzące ją do Kongresu .
Chociaż wiele wiadomo o podstawowej biografii Duckworth, demokratka — oficer Gwardii Narodowej Armii Stanu Illinois straciła obie nogi i strzaskała prawą rękę, gdy jej helikopter Black Hawk został zestrzelony w Iraku 12 listopada 2004 r. — dążenie do wzniesienia się ponad przeciwności losu są przydatne, gdy myślimy, że mamy zły dzień.
Historia Duckworth dotyczy jej osobistej podróży i nie jest tomem politycznym ani politycznym.
Jej matka, Lamai, która w kwietniu skończy 80 lat, wychowała się w Tajlandii jako córka chińskich imigrantów. Jej ojciec, Frank, który zmarł w 2005 roku, jest białym mężczyzną z Wirginii, którego korzenie rodzinne sięgają czasów sprzed rewolucji amerykańskiej. Urodziła się w Tajlandii i pisze o radzeniu sobie z dyskryminacją, ponieważ była dwurasowym dzieckiem. Moi tajscy kuzyni dawali jasno do zrozumienia, że czują się lepsi ode mnie.
Po odbyciu służby w Marines i rezerwie armii amerykańskiej, a następnie pracy jako pracownik cywilny dla armii w Tajlandii, Frank Duckworth porzuca swoją pierwszą rodzinę w USA, aby rozpocząć nowe życie za granicą. Był jeszcze żonaty, kiedy jej matka zgodziła się go poślubić.
Kiedy miała 3 lub 4 lata, zmagała się ze strachem przed porzuceniem, gdy jej ojciec został wysłany do Fort Sheridan, poza Chicago, w hrabstwie Lake, na roczną służbę. Postanowił opuścić swoją rodzinę — miała już młodszego brata Toma — w Tajlandii.
Podskoczyłem i pobiegłem do kuchni, pisze Duckworth, po tym, jak powiedziano mi, że jej ojciec wyjeżdża. Otworzyłem szafkę pod zlewem, aby upewnić się, że wystarczy ryżu na przeżycie, na wypadek gdyby tata nie wrócił, i z ulgą zobaczyłem tam 40-funtową torbę.
Jej rodzina w jej hawajskich nastoletnich latach była tak biedna, że znaczek pocztowy był ekstrawagancją. Jej rodzina przeżyła częściowo z powodu jej bocznego zgiełku, rozdawania ulotek turystom na plaży Waikiki.
Jako osoba dorosła rozpoznała swoją prawdę: jej ojciec był pretendentem, który nie był przygotowany do opiekowania się nami. Przekazał jednak gen rodziny Duckworth do służby wojskowej, a każdy Duckworth służył od czasu powstania tego narodu. Przeszła na emeryturę jako podpułkownik po 23 latach w Gwardii Narodowej Armii Illinois.
53-letni Duckworth z podmiejskiego Hoffman Estates został wybrany do Senatu USA w 2016 roku po dwóch kadencjach w Izbie Stanów Zjednoczonych. Karierę polityczną zawdzięcza senatorowi Dickowi Durbinowi w stanie Illinois, który jako pierwszy zwerbował ją do pracy.
Do historii przeszła 9 kwietnia 2018 roku, kiedy w wieku 50 lat została pierwszą zasiadającą senatorką, która urodziła. Maile Pearl Bowlsbey jest drugim dzieckiem Duckworth i jej męża, Bryana Bowlsbeya, którego poznała, gdy była w ROTC. Dołączyła do siostry Abigail O’kalani Bowlsbey, urodzonej 18 listopada 2014 roku, kiedy Duckworth był w Domu.
Duckworth powiedziała mi w wywiadzie, że napisanie książki zajęło jej około roku. Robiłem to często siedząc w łóżku obok Abigail. Zasnęła, a ja tam siedziałem i nad tym pracowałem.
Wyrzucała różne pomysły na książkę, ale po tym, jak urodziła córki, Duckworth powiedziała, że bardzo chciałam napisać do nich i do mojego kraju list miłosny.
Abigail jest na tyle dorosła, że pyta matkę, powiedział Duckworth, dlaczego to zrobiłeś, żeby stracić nogi? Dlaczego poszedłeś? . . . Czy inni ludzie nie mogliby iść?
Duckworth powiedziała, że chciała, aby jej córki miały coś, co mogłyby przeczytać i zrozumieć, dlaczego zrobiłem to, co robiłem w wojsku i dlaczego wrócę i zrobię to od nowa.
Jej złość wyskakuje ze stron, jeśli chodzi o poradę dotyczącą bumów, którą otrzymała od pierwszego lekarza od niepłodności, z którym się konsultowała.
Ten lekarz, związany z katolickim szpitalem — Duckworth zataił nazwisko — powiedział, że zapłodnienie in vitro nie jest dla niej opcją.
Co dziwne dla tego wojownika, Duckworth zaakceptowała to i doszła do wniosku, że w wieku 44 lat nigdy nie będzie miała dzieci.
Wchodzi prawniczka z Chicago, Judy Gold, działaczka polityczna i zbieraczka funduszy, która niestrudzenie nakłaniała Duckwortha do konsultacji z dr. Edmondem Confino, specjalistą od płodności w Northwestern’s Feinberg School of Medicine. Przez sześć miesięcy trzymała mnie, pisze Duckworth, ostatecznie decydując z Bryanem, że nie zaszkodzi zapytać.
Była oszołomiona, gdy Confino powiedział jej, że pierwszy lekarz nie powiedział jej o procedurach, które mogłyby pomóc w poczęciu dziecka, ponieważ ta rada może naruszać nauczanie Kościoła katolickiego.
Poczuła palący gniew, była wściekła i głupia. Po jej wszystkich kontaktach z lekarzami, po prostu nigdy nie przyszło mi do głowy, że jakikolwiek lekarz będzie ukrywał kluczowe informacje dotyczące opieki zdrowotnej.
Jej droga do polityki zaczęła się, gdy Duckworth dochodziła do siebie po ranach w szpitalu wojskowym w Waszyngtonie.
Durbin szukał rannych wojowników z Illinois, którzy byliby jego gośćmi na orędziu Stanu Unii w 2005 roku. Duckworth rzuciła się w wir przygotowań, żeby być na tyle silną, by w niej uczestniczyć.
Relacjonowałem konferencję prasową Durbina, która odbyła się z Duckworthem i innym żołnierzem z Illinois przed przemówieniem prezydenta George'a W. Busha.
Pytania od innych reporterów, napisał Duckworth, nie były niczym strasznie ciężkim uderzeniem. A potem, pisze Duckworth, poprosiłem ją o reakcję na protesty antywojenne, które miały miejsce w tym czasie, biorąc pod uwagę, że straciła nogi podczas tej wojny. Jej odpowiedź na moje pytanie – że walczyła o ochronę ich prawa do protestu – zainteresowała Durbina.
A dużo później powiedział mi, że to był pierwszy moment, w którym pomyślał, że mogę kandydować na urząd publiczny.
Duckworth trzyma but bojowy w swoim gabinecie senackim. To metafora istoty książki, że najniższe chwile mogą prowadzić na wyżyny. Przypomina mi, że każdy dzień jest rzeczywiście prezentem.
Zapytałem Duckworth, jak się dzisiaj identyfikuje: lotnik wojskowy, senator z Illinois czy matka?
Odpowiedział Duckworth, Zepsuty stary pilot helikoptera, to to, co zawsze powtarzam.
Taqsam: