Zakaz spożywania posiłków w pomieszczeniach, picie zepchnęło imprezowiczów do podziemia, mówi radny

Melek Ozcelik

Ceny hoteli są tanie. „Wiele dzieci przyjeżdża tu i wynajmuje pokoje hotelowe na weekendy”, powiedział Ald. Brendana Reilly'ego. Ogromne grupy. Całkowicie nieuregulowany. Bez masek. Bez dystansu. Wydarzenia rozpowszechniające.



Wśród obaw przed pandemią koronawirusa i nakazu pozostania w domu od gubernatora JB Pritzkera, niewielu pieszych i minimalny ruch uliczny można było zobaczyć w Pętli, patrząc na północ na North LaSalle Street z dachu ratusza podczas środowego porannego dojazdu do pracy. 1 kwietnia 2020 r.

Praktycznie opustoszałe śródmieście Chicago w kwietniu, w pobliżu rozpoczęcia nakazu pozostania w domu gubernatora J.B. Pritzkera. Z barami i restauracjami ponownie zamkniętymi dla usług wewnątrz budynków i hotelami oferującymi tanie pokoje, aby przynosić rozpaczliwie potrzebne dochody, Ald. Brendan Reilly powiedział, że wiele osób przenosi swoje imprezy z restauracji do tych hoteli, tworząc coś, co nazwał imprezami typu spreader.



Ashlee Rezin Garcia/Sun-Times

Decyzja gubernatora J.B. Pritzkera, aby zamknąć restauracje i bary dla gości w zamkniętych pomieszczeniach, zepchnęła imprezowiczów do podziemia. Radny w centrum miasta mówi, że wykorzystują niskie stawki w hotelach w Chicago i Airbnbs, aby organizować imprezy, które mogą stać się imprezami o dużej popularyzacji.

Ald. Brendan Reilly (42. miejsce) zaalarmował podziemne partie poza zasięgiem regulacyjnym miasta podczas ostatniego dnia wirtualnych przesłuchań w sprawie budżetu Rady Miasta.

Komisarz ds. biznesu i ochrony konsumentów Rosa Escareno była we wtorek na gorącym miejscu. Nie ma wpływu na decyzję Pritzkera o zamknięciu restauracji i barów dla gości po raz drugi podczas pandemii. Miasto może stać się tylko twardsze niż państwo, a nie łatwiejsze.



Ale Reilly wykorzystał okazję, by uwolnić swój gniew z powodu zepchnięcia do podziemia chicagowskiej sceny imprezowej.

Zachęcamy do korzystania z pokoi hotelowych w centrum na te duże imprezy. Ceny hoteli są tanie. Przyjeżdża tu mnóstwo dzieciaków i wynajmuje pokoje hotelowe na weekendy. I to nie są imprezy dla pięciu czy sześciu osób. Rozmawiamy 60, 70, 80 osób. Są w licencjonowanych hotelach, powiedział Reilly.

Reilly powiedział, że rozmawiał o problemie ze Stowarzyszeniem Hotelarstwa i Kwatery Stanu Illinois.



Są świetni, podobnie jak ich członkowie, ale jest kilka hoteli, które przekształciły to w model biznesowy – dodał.

Dosłownie czerpią korzyści z faktu, że bary i restauracje zostały zamknięte. Nałóż na to wszystkie imprezy Airbnb, które są organizowane. Nieważne, że urządzane są prywatne przyjęcia. Ogromne grupy. Całkowicie nieuregulowany. Bez masek. Bez dystansu. Rozrzutniki, powiedział starosta.

Bary i restauracje są karane za to złe zachowanie. … A zamknięcie regulowanej branży, która wykonuje naprawdę dobrą robotę, egzekwując tylko zasady miasta i państwa, zwiększy szanse na te super-rozpowszechniające się wydarzenia w hotelach, Airbnb i prywatnych rezydencjach.



Reilly zapytała Escareno, co jej inspektorzy mogą zrobić, aby powstrzymać prywatne imprezy, zamiast prosić bary i restauracje – kręgosłup chybotliwego przemysłu hotelarskiego w Chicago – o dźwiganie całego ciężaru kar COVID, podczas gdy wszystkim innym ludziom uchodzi na sucho morderstwo.

Escareno powiedział, że ona i najważniejsi doradcy burmistrza rozmawiali ze stowarzyszeniem hotelowym, aby omówić ten problem.

Współpracujemy z Wydziałem Policji. A Stowarzyszenie Hoteli Zakwaterowania zasygnalizowało nam, że wprowadza silne środki, środki bezpieczeństwa w swoich własnych hotelach. To naprawdę ich praca jako operatorów tych zakładów, aby zapewnić, że zatrudniają pracowników w zakresie bezpieczeństwa i zapobiegają występowaniu tych problemów, powiedział Escareno.

Kiedy dowiadujemy się o tych rzeczach i znajdują się one na naszym radarze, nasza grupa zadaniowa wyrusza, aby zająć się tymi problemami. Więc jesteśmy na topie tak bardzo, jak tylko możemy.

Jeśli chodzi o imprezy odbywające się obecnie w Airbnb, Escareno wskazał na znacznie surowsze wymogi bezpieczeństwa zawarte w zmienionym rozporządzeniu w sprawie współdzielenia domów/wynajmu wakacji w Chicago.

Od października w Chicago nie można już wynajmować na jedną noc. … W mieszkaniu dzielonym nigdy nie powinno być więcej niż dwie osoby na pokój i … łącznie maksymalnie sześć [na] pokój. A więc nie więcej niż dwanaście osób we wspólnym mieszkaniu, powiedział Escareno.

Michael Jacobson, prezes stowarzyszenia hoteli, powiedział, że jego członkowie robią wszystko, co w ich mocy, aby powstrzymać imprezowiczów, ale mogą zrobić tylko tyle.

Musimy być bardzo ostrożni, jeśli chodzi o jakąkolwiek dyskryminację. Jeśli są powyżej wieku wymaganego do zameldowania, nie możemy powiedzieć: „Masz pewne tendencje, które sprawiają, że myślimy, że możesz imprezować, więc nie pozwalamy ci się zameldować” – powiedział Jacobson.

Jeśli zadzwonisz z pokoju i powiesz: „Wokół mnie słychać głośny hałas. Myślę, że trwa impreza”, hotel natychmiast wysyła tam ochronę, aby zbadała i wyrzuciła ludzi, jeśli rzeczywiście jest to impreza. …Nie sądzę, że to się dzieje tak często, jak [Reilly] koniecznie mówi. Ale to się dzieje, nie zrozum mnie źle. A jak tylko hotel się o tym dowie, wyrzucają imprezę.

Jacobson wskazał na przypadki przestępczości i przemocy poza hotelami w Chicago jako dowód łamania zabezpieczeń wewnątrz.

Powiedział, że kiedy eksmitujemy grupę z hotelu i umieścimy ją na ulicy, przed hotelem dochodzi do bójek.

Oczywiście nagłówek głosi, że przemoc miała miejsce poza tym konkretnym hotelem. Ale to był rezultat tego, że faktycznie wyrzuciliśmy tę grupę. Nie możemy później odeskortować ich do domu.

Taqsam: