Jak podał w piątek Departament Pracy, wzrost liczby miejsc pracy w zeszłym miesiącu znacznie przekroczył zrewidowaną w kwietniu sumę 278 tys. Stopa bezrobocia spadła do 5,8% z 6,1%.
WASZYNGTON – Zatrudnienie w Stanach Zjednoczonych wzrosło w maju – podwajając stopę z zeszłego miesiąca – ale zostało ponownie spowolnione przez wiele firm, które walczyły o znalezienie wystarczającej liczby pracowników, aby nadążyć za szybkim ożywieniem gospodarki po pandemicznej recesji.
Pracodawcy amerykańscy dodali w zeszłym miesiącu 559 000 miejsc pracy, Departament Pracy powiedział w piątek , co stanowi poprawę w porównaniu z kwietniowym powolnym wzrostem o 278 tys. Stopa bezrobocia spadła do 5,8% z 6,1%.
Szybkość odbicia, napędzana znaczną pomocą federalną i rosnącymi szczepieniami, spowodowała rozdźwięk między przedsiębiorstwami a bezrobotnymi: podczas gdy firmy pędzą, aby natychmiast dodać pracowników, wielu bezrobotnych wciąż się powstrzymuje. Niektórzy bezrobotni prawdopodobnie szukają lepszych stanowisk niż mieli, zanim pandemia wywołała powszechne zwolnienia. Lub nadal brakuje im niedrogiej opieki nad dziećmi.
Inni nadal martwią się zarażeniem COVID-19 lub zdecydowali się przejść na wcześniejszą emeryturę. A tymczasowy federalny zasiłek dla bezrobotnych w wysokości 300 dolarów tygodniowo, oprócz regularnej państwowej pomocy dla bezrobotnych, prawdopodobnie skłonił wielu bezrobotnych Amerykanów do poświęcenia czasu na rozważenie swoich opcji.
Ta rozbieżność między pracodawcami a osobami poszukującymi pracy spowodowała gwałtowne spowolnienie zatrudniania w kwietniu, kiedy firmy dodały znacznie mniej miejsc pracy, niż przewidywali ekonomiści i znacznie mniej niż zatrudniono w marcu. Rozdźwięk nieco zelżał w maju. Ale ekonomiści twierdzą, że prawdopodobnie utrzyma się do wczesnej jesieni, kiedy szkoły zostaną ponownie otwarte, COVID-19 zanika, a federalne zasiłki dla bezrobotnych się wygasną.
Istnieje przepaść między gospodarką a rynkiem pracy, powiedziała Nela Richardson, główna ekonomistka firmy ADP zajmującej się przetwarzaniem płac. Powiedziała, że wzrost liczby miejsc pracy w maju jest bardziej słaby, niż można by się spodziewać, biorąc pod uwagę silny wzrost gospodarczy.
Majowy raport o zatrudnieniu zawierał szereg sygnałów świadczących o tym, że firmy coraz bardziej starają się znaleźć pracowników. Po pierwsze, oferują więcej pieniędzy. Średnia stawka godzinowa skoczyła drugi miesiąc z rzędu, zwłaszcza w branży rozrywkowej i hotelarskiej, która obejmuje restauracje, bary, hotele i parki rozrywki. Stawki godzinowe dla wszystkich pracowników tej branży, z wyjątkiem menedżerów, były w maju wyższe o 6,4% w porównaniu z poziomami sprzed pandemii — to znaczny wzrost.
A liczba bezrobotnych, którzy twierdzą, że ich praca została trwale utracona, spadła w maju najbardziej od pięciu miesięcy. To zachęcający znak, że firmy wykraczają poza samo odwoływanie pracowników, których zwolnili podczas pandemii.
Jednak wiele z tych prac wciąż jest nisko płatnych i nie jest atrakcyjnych dla wielu Amerykanów — takich jak Marcellus Rowe, który jest bezrobotny od czasu, gdy stracił 16 dolarów za godzinę pracy w Metropolitan Atlanta Rapid Transit Agency w listopadzie 2019 r.
Rowe, lat 29, mówi, że jedyne oferty pracy, które widzi, że są ogłaszane dla kogoś takiego jak on, płacą niewiele więcej niż 9 lub 10 USD za pracę w restauracjach i małych sklepach. To nie wystarczy, aby pokryć jego miesięczny czynsz w wysokości 1000 USD.
Będę dalej szukał odpowiedniej pracy” – powiedział Rowe. Wiem, że w końcu nadejdzie. To, czego nie mogę zrobić, to zadowolić się nieodpowiednią pracą, za niskie wynagrodzenie”.
Utrzymuje się z zasiłków dla bezrobotnych, wzmocnionych przez federalny dodatek w wysokości 300 dolarów tygodniowo. Jednak 26 czerwca Gruzja znosi zasiłek federalny. Prawie połowa stanów – wszystkie kierowane przez republikańskich gubernatorów – odetnie dodatkową pomoc od tego miesiąca. Wiele firm obwinia zasiłek federalny za zniechęcanie niektórych bezrobotnych do podjęcia pracy.
To naprawdę będzie trudne” – powiedział Rowe, zauważając, że zrezygnował już z telewizji kablowej, aby zaoszczędzić pieniądze.
Sekretarz pracy Marty Walsh powiedział w piątek, że skargi firm na federalną pomoc dla bezrobotnych rozpraszają uwagę i zauważył, że liczba osób ubiegających się o pomoc dla bezrobotnych stale spada.
Eric Winograd, ekonomista AllianceBernstein, firmy zarządzającej inwestycjami, powiedział, że wciąż około 7 milionów ludzi nie szuka pracy – a więc nie są zaliczani do bezrobotnych – ale którzy mówią w ankietach rządowych, że chcą pracy. To o około 50% więcej niż przed pandemią.
To przekonujący dowód na to, że istnieje duża pula pracowników, którzy powrócą do pracy, gdy poczują, że jest ona bezpieczna lub gdy będą w stanie zająć się opieką nad dziećmi, powiedział Winograd.
Na razie wiele dużych sieci, w tym Amazon, Walmart, Costco i Chipotle, podniosło płacę początkową, aby przyciągnąć więcej kandydatów. A przeciętny tydzień pracy pozostał podwyższony w zeszłym tygodniu, co sugeruje, że firmy, które mają trudności z zatrudnieniem, pracują przez dłuższy czas ze swoimi obecnymi pracownikami.
Niektóre mniejsze firmy również podniosły płace i podjęły inne kroki w celu obsadzenia miejsc pracy, ale wciąż poszukują większej liczby pracowników. National Church Residences, dostawca ośrodków dla seniorów z siedzibą w Columbus w stanie Ohio, z 340 lokalizacjami w całym kraju, przez kilka lat przed pandemią stale podnosił swoją płacę minimalną do 14,50 USD za godzinę.
Danielle Willis, starszy wiceprezes ds. zasobów ludzkich w firmie, powiedziała, że te wzrosty pomogły przyciągnąć pracowników. Firma zapewnia również opiekę zdrowotną oraz 5% dopłaty do planu emerytalnego dla swoich pracowników etatowych, w tym pielęgniarek, zarządców nieruchomości i pracowników utrzymania ruchu. Jednak w liczącej 2700 osób firmie w całym kraju jest jeszcze 300 wolnych stanowisk.
W ubiegłym miesiącu w skali kraju większość wzrostu liczby miejsc pracy dotyczyła hoteli, restauracji i barów, które zyskały 220 000 stanowisk. Detaliści tracili pracę drugi miesiąc z rzędu. I pomimo gorącego rynku mieszkaniowego, branża budowlana zlikwidowała 20 000 miejsc pracy, drugi miesiąc z rzędu cięć, prawdopodobnie odzwierciedlając niedobory podaży i gwałtownie rosnące koszty materiałów budowlanych.
Gospodarka rozwijała się w ostatnim kwartale w solidnym tempie 6,4% rocznie, a ekonomiści przewidują, że wzrost w bieżącym kwartale osiągnie oszałamiające tempo 9% lub więcej. Cały ten wzrost, napędzany wyższymi wydatkami, wzbudził obawy o inflację. Ale na razie napędza głównie popyt na siłę roboczą.
Choć gospodarka wciąż ma o 7,6 miliona mniej miejsc pracy niż przed wybuchem pandemii, liczba ofert pracy pod koniec maja była prawie o 26% wyższa niż poziom sprzed pandemii, jak podaje serwis Indeed. Dane rządowe pokazują, że publikowane oferty pracy osiągnęły najwyższy poziom w historii od 2000 roku.
Konsumenci otwierają swoje portfele. W kwietniu zwiększyli swoje wydatki po ogromnym wzroście w marcu, który był napędzany dystrybucją czeków stymulacyjnych o wartości 1400 USD. Ponieważ coraz więcej Amerykanów czuło się komfortowo w hotelach i odwiedzaniu miejsc rozrywki, wydatki na usługi skoczyły.
Becky Frankiewicz, prezes północnoamerykańskiego oddziału firmy Manpower Group zajmującej się zatrudnianiem pracowników tymczasowych, powiedziała, że wielu klientów firmy podnosi wynagrodzenia i świadczenia, aby przyciągnąć więcej kandydatów. Niektóre z tych firm, szczególnie w branży produkcyjnej i magazynowej, stosują również inne taktyki, takie jak płacenie swoim pracownikom co tydzień lub nawet codziennie, a nie co dwa tygodnie. Manpower zachęca również swoich klientów do składania ofert pracy tego samego dnia co rozmowa kwalifikacyjna, zamiast czekania.
Jak powiedział Frankiewicz, około 60% tymczasowych pracowników Manpower odchodzi z pracy przed zakończeniem tymczasowego przydziału, głównie dlatego, że otrzymują lepsze oferty.
Powiedziała, że ludzie mają opcje. Firmy muszą oferować szybkość w gotówce, szybkość zatrudniania i dużą elastyczność w sposobie pracy.
Na razie jednak widać oznaki, że wielu bezrobotnych zachowuje ostrożność w poszukiwaniu pracy.
W czwartek Tony Sarsam, dyrektor generalny SpartanNash, dystrybutora i detalisty spożywczego, powiedział podczas telekonferencji z inwestorami, że firma wzięła udział w zeszłym miesiącu w targach pracy z 60 firmami, które miały 500 miejsc pracy do obsadzenia.
Sarsam powiedział, że pojawiło się tylko czterech kandydatów.
Pisarze AP Paul Wiseman z Waszyngtonu i Anne D’Innocenzio z Nowego Jorku przyczynili się do powstania tego raportu.
Taqsam: