O świcie 1994 roku, cztery miesiące przed tym, jak Republika Południowej Afryki miała przeprowadzić pierwsze demokratyczne wybory – koronując Nelsona Mandeli na swojego pierwszego czarnego prezydenta – spotkał się ze zwolennikami w Nassau na Bahamach.
W ciągu tych trzech dni człowiek, który miał stać się międzynarodową ikoną, otwierał się na wiele rzeczy.
Istota jego rozmów została uchwycona i zachowana w Notatkach do historii, nigdy wcześniej nie widzianym, ośmiostronicowym dokumencie, napisanym przez jego dobrego przyjaciela, Teda Sorensena, wieloletniego doradcę i autora przemówień do prezydenta Johna F. Kennedy'ego, który miał kontynuować praktykować prawo międzynarodowe, pomagając wschodzącym demokracjom.
Świat w środę upamiętnił setną rocznicę urodzin jednego z najbardziej szanowanych przywódców XX wieku, a były prezydent Barack Obama uczcił uroczystość w RPA swoim najgłośniejszym przemówieniem po Białym Domu.
W międzyczasie, na północnych przedmieściach Chicago, ten rzadki dokument został po cichu przekazany do Biblioteki Studiów Afrykańskich im. Melville J. Herskovitsa na Northwestern University.
Uzyskany i zrecenzowany wyłącznie przez Sun-Times, napisany na maszynie dokument z podwójnym odstępem zawiera pewne skarby. Niektóre z jej bryłek są być może dobrze znane; inni, nie tak bardzo. Jednak przeczytanie wszystkiego oznacza cofnięcie się w czasie.
Dokument podarowany przez córkę Sorensena to, według Teda Sorensena, Wspomnienia moich rozmów z Nelsonem Mandelą, 1-3 stycznia 1994 r., skomponowane głównie w samolocie wracającym z Nassau na Bahamy i na nim.
Jest polityka. Mandela wyznał, że nie lubi i nie ufał byłemu sojusznikowi i przywódcy Partii Wolności Inkatha Mangosuthu Buthelezi, którego koledzy z ANC obwiniali o nierozliczone fundusze od prawicowych obcokrajowców itp. Ale bardzo chwalił innego przewodniczącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego, Thabo Mbekiego – który miał zastąpić Mandelę. jako prezydent RPA w latach 1999-2008.
Dokument stwierdza, że Mandela nie lubił Ronalda Reagana. Zgłosił oświadczenie Reagana, że nie ma Afrykanina, który byłby prawdziwym Demokratą, a później zmienił je, aby powiedzieć, że w końcu spotkał jednego — Butheleziego. Ale Mandela lubił George'a H.W. Bush, pierwsza głowa państwa, która wezwała go po wyjściu z więzienia, był serdeczny i przyzwoity na wszystkich spotkaniach i utrzymywał kontakt po klęsce Busha, zapraszając nawet do pozostania w swoim domu w Teksasie.
I chociaż Mandela głęboko szanował F.W. de Klerka, prezydenta RPA w latach 1989-1994, Mandela nie ufał człowiekowi, z którym dzielił Pokojową Nagrodę Nobla w 1993 roku za pracę na rzecz zapewnienia pokojowej transformacji.
W notatkach znajdują się wypowiedzi Mandeli o charakterze osobistym: Martwił się, czy Amerykanie rozumieją jego akcent. Nalegał, aby w każdą niedzielę chodzić do kościoła, bez względu na to, gdzie się znalazł; i trudno mu było zerwać z dziecięcym nawykiem spożywania dwóch posiłków dziennie.
Jako młodzieniec podziwiał białą plamę na środku włosów ojca i używał kredy, by ją naśladować; ale kiedy jego własne włosy zaczęły wybielać, nie był zbyt zadowolony, powiedział Mandela. Próbował przekonać wnuczkę, która opiekowała się nim w domu, żeby wyjechała na studia, ale ona odmawiała, powiedział Mandela. I miał nadzieję, że skończy pamiętnik, który zaczął pisać w więzieniu. Jego autobiografia, oczywiście, Long Walk to Freedom, została opublikowana później w tym samym roku, w grudniu 1994 roku.
Mandela mówił także o popkulturze. Zgodnie z dokumentem, Mandela był ciekawy skandalu związanego z wykorzystywaniem seksualnym dzieci w 1993 roku, który dotyczył Michaela Jacksona. Zapytał, czy uważam, że Michael Jackson, piosenkarz, był winny oskarżeń o wykorzystywanie seksualne. Jackson zaproponował, że przyjedzie do Południowej Afryki i da trzy koncerty, aby zebrać pieniądze na szkołę. Zarzuty pojawiły się w 1993 roku. Jackson podobno osiedlił się z rodziną 13-letniego Evana Chandlera za około 23 miliony dolarów w styczniu 1994 roku.
Mandela była również pod wrażeniem aktorki Elizabeth Taylor, która tak samo jak on pasjonowała się walką z HIV/AIDS, mówiąc, że otrzymała większą owację na stojąco niż jego za elokwentne przemówienie na temat AIDS, długi tekst wygłoszony całkowicie bez patrzenia na niego. kiedy obaj zostali uhonorowani w Madrycie w 1993 roku. Był również pod wrażeniem wdowy po Kennedym, Jacqueline Bouvier Kennedy Onassis, która zmarła później tego samego roku, 19 maja 1994 roku.
Nawet Chicago pojawiło się w rozmowach Mandeli.
Mandela opowiedział, jak policja w Chicago podczas jego lipcowej wizyty znalazła mężczyznę w mieszkaniu z widokiem na miejsce, w którym miał przemawiać, z karabinem i obiektywem teleskopowym – podobno niewinnym, jak stwierdza dokument.
Nie jest mu obojętne na jego bezpieczeństwo … ale zdaje sobie sprawę, że nie może powstrzymać wszystkich snajperów, że musi prowadzić kampanię w tłumie … chciałby dostać specjalne BMW, które podobno ma kuloodporną bańkę i konstrukcję odporną na bomby (i spodobał mu się mój pomysł, że niemiecki rząd może dać go zarówno jemu, jak i DeKlerkowi).
To było w 1993 roku, podczas podróży Mandeli po Stanach Zjednoczonych, aby zebrać pieniądze na jego partię ANC przed wyborami po apartheidu w kwietniu 1994 roku, kiedy Mandela i ówczesna żona Winnie Mandela odwiedzili Chicago.
Setki godzin czekały przed ratuszem, by rzucić okiem na ikonę uwolnioną w 1990 roku po 27 latach więzienia za sprzeciwianie się apartheidowi. Były burmistrz Richard M. Daley i czarnoskórzy wybrani urzędnicy gościli go w biurze burmistrza. Pastorzy z Chicago wydali mu obiad, a American Bar Association przyjęcie.
Nowojorska kancelaria Sorensen Paul, Weiss, Rifkind, Wharton & Garrison weszła na pokład jako prawnicy pro bono Mandeli podczas podróży w 1993 roku. Starszy partner, który doradzał przywódcom takim jak Mandela i Anwar Sadat z Egiptu, to Sorensen opracował koncepcję Funduszu Wolnych Wyborów RPA, który zebrał ponad 6,5 miliona dolarów na wspieranie edukacji wyborców wśród milionów czarnych wyborców z RPA po raz pierwszy.
Sorensen, autor wspomnień z 2008 roku, Counselor: A Life at the Edge of History, zmarł w wieku 82 lat 31 października 2010 roku. Rzadki dokument został odkryty w 2011 roku w sześciu dużych bankowych pudełkach zawierających osobiste dokumenty, które trzymał na, jednocześnie przekazując wiele swoich prac do Biblioteki Prezydenckiej i Muzeum Johna F. Kennedy'ego.
Jego córka, Juliet Sorensen, postanowiła przekazać dokument Mandeli na rzecz N.U. w setne urodziny człowieka, który z więźnia politycznego został prezydentem i zmarł 5 grudnia 2013 roku w wieku 95 lat.
Taqsam: