Niepublikowane notatki ze spotkania z '94 z Mandelą przekazane Bibliotece Northwestern

Melek Ozcelik

Nelson Mandela z Tonym O'Reilly, prezesem HJ Heinz Co., współprzewodniczącym South Africa Free Election Fund i Tedem Sorensenem (z prawej), starszym partnerem w nowojorskiej firmie Paul, Weiss, Rifkind, Wharton & Garrison , który stworzył koncepcję SAFE, organizacji non-profit, która zebrała ponad 6,5 miliona dolarów na edukację południowoafrykańskich wyborców. | Dostarczone przez Juliet Sorensen



O świcie 1994 roku, cztery miesiące przed tym, jak Republika Południowej Afryki miała przeprowadzić pierwsze demokratyczne wybory – koronując Nelsona Mandeli na swojego pierwszego czarnego prezydenta – spotkał się ze zwolennikami w Nassau na Bahamach.



W ciągu tych trzech dni człowiek, który miał stać się międzynarodową ikoną, otwierał się na wiele rzeczy.

Istota jego rozmów została uchwycona i zachowana w Notatkach do historii, nigdy wcześniej nie widzianym, ośmiostronicowym dokumencie, napisanym przez jego dobrego przyjaciela, Teda Sorensena, wieloletniego doradcę i autora przemówień do prezydenta Johna F. Kennedy'ego, który miał kontynuować praktykować prawo międzynarodowe, pomagając wschodzącym demokracjom.

Świat w środę upamiętnił setną rocznicę urodzin jednego z najbardziej szanowanych przywódców XX wieku, a były prezydent Barack Obama uczcił uroczystość w RPA swoim najgłośniejszym przemówieniem po Białym Domu.



W międzyczasie, na północnych przedmieściach Chicago, ten rzadki dokument został po cichu przekazany do Biblioteki Studiów Afrykańskich im. Melville J. Herskovitsa na Northwestern University.

Były prezydent Barack Obama wygłasza swoje przemówienie na 16. dorocznym wykładzie Nelsona Mandeli na stadionie Wanderers w Johannesburgu w RPA we wtorek. W swoim głośnym przemówieniu od czasu odejścia z urzędu Obama wezwał ludzi na całym świecie do wytchnienia

Były prezydent Barack Obama wygłasza swoje przemówienie na 16. dorocznym wykładzie Nelsona Mandeli na stadionie Wanderers w Johannesburgu w RPA we wtorek. W swoim głośnym przemówieniu od czasu opuszczenia urzędu Obama wezwał ludzi na całym świecie do poszanowania praw człowieka i innych zagrożonych wartości w przemówieniu z okazji 100. rocznicy urodzin lidera walki z apartheidem Nelsona Mandeli. | Themba Hadebe/Associated Press

Uzyskany i zrecenzowany wyłącznie przez Sun-Times, napisany na maszynie dokument z podwójnym odstępem zawiera pewne skarby. Niektóre z jej bryłek są być może dobrze znane; inni, nie tak bardzo. Jednak przeczytanie wszystkiego oznacza cofnięcie się w czasie.



Dokument podarowany przez córkę Sorensena to, według Teda Sorensena, Wspomnienia moich rozmów z Nelsonem Mandelą, 1-3 stycznia 1994 r., skomponowane głównie w samolocie wracającym z Nassau na Bahamy i na nim.

Jest polityka. Mandela wyznał, że nie lubi i nie ufał byłemu sojusznikowi i przywódcy Partii Wolności Inkatha Mangosuthu Buthelezi, którego koledzy z ANC obwiniali o nierozliczone fundusze od prawicowych obcokrajowców itp. Ale bardzo chwalił innego przewodniczącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego, Thabo Mbekiego – który miał zastąpić Mandelę. jako prezydent RPA w latach 1999-2008.

Dokument stwierdza, że ​​Mandela nie lubił Ronalda Reagana. Zgłosił oświadczenie Reagana, że ​​nie ma Afrykanina, który byłby prawdziwym Demokratą, a później zmienił je, aby powiedzieć, że w końcu spotkał jednego — Butheleziego. Ale Mandela lubił George'a H.W. Bush, pierwsza głowa państwa, która wezwała go po wyjściu z więzienia, był serdeczny i przyzwoity na wszystkich spotkaniach i utrzymywał kontakt po klęsce Busha, zapraszając nawet do pozostania w swoim domu w Teksasie.



I chociaż Mandela głęboko szanował F.W. de Klerka, prezydenta RPA w latach 1989-1994, Mandela nie ufał człowiekowi, z którym dzielił Pokojową Nagrodę Nobla w 1993 roku za pracę na rzecz zapewnienia pokojowej transformacji.

Esmeralda Kale, kuratorka Biblioteki Studiów Afrykańskich im. Melville J. Herskovitsa na Northwestern University, przechowuje Notatki do historii, nigdy wcześniej nie widziany, ośmiostronicowy dokument napisany przez Teda Sorensena, wieloletniego doradcę i autora przemówień dla prezydenta Johna F.

Esmeralda Kale, kuratorka Biblioteki Studiów Afrykańskich im. Melville'a J. Herskovitsa na Northwestern University, przechowuje Notatki do historii, nigdy wcześniej nie widziany, ośmiostronicowy dokument napisany przez Teda Sorensena, wieloletniego doradcę i autora przemówień do prezydenta Johna F. Kennedy'ego, o jego rozmowach z dobrym przyjacielem Nelsonem Mandelą w styczniu 1994 roku. | Gene Kannenberg/Herskovits Library

W notatkach znajdują się wypowiedzi Mandeli o charakterze osobistym: Martwił się, czy Amerykanie rozumieją jego akcent. Nalegał, aby w każdą niedzielę chodzić do kościoła, bez względu na to, gdzie się znalazł; i trudno mu było zerwać z dziecięcym nawykiem spożywania dwóch posiłków dziennie.

Jako młodzieniec podziwiał białą plamę na środku włosów ojca i używał kredy, by ją naśladować; ale kiedy jego własne włosy zaczęły wybielać, nie był zbyt zadowolony, powiedział Mandela. Próbował przekonać wnuczkę, która opiekowała się nim w domu, żeby wyjechała na studia, ale ona odmawiała, powiedział Mandela. I miał nadzieję, że skończy pamiętnik, który zaczął pisać w więzieniu. Jego autobiografia, oczywiście, Long Walk to Freedom, została opublikowana później w tym samym roku, w grudniu 1994 roku.

Mandela mówił także o popkulturze. Zgodnie z dokumentem, Mandela był ciekawy skandalu związanego z wykorzystywaniem seksualnym dzieci w 1993 roku, który dotyczył Michaela Jacksona. Zapytał, czy uważam, że Michael Jackson, piosenkarz, był winny oskarżeń o wykorzystywanie seksualne. Jackson zaproponował, że przyjedzie do Południowej Afryki i da trzy koncerty, aby zebrać pieniądze na szkołę. Zarzuty pojawiły się w 1993 roku. Jackson podobno osiedlił się z rodziną 13-letniego Evana Chandlera za około 23 miliony dolarów w styczniu 1994 roku.

Mandela była również pod wrażeniem aktorki Elizabeth Taylor, która tak samo jak on pasjonowała się walką z HIV/AIDS, mówiąc, że otrzymała większą owację na stojąco niż jego za elokwentne przemówienie na temat AIDS, długi tekst wygłoszony całkowicie bez patrzenia na niego. kiedy obaj zostali uhonorowani w Madrycie w 1993 roku. Był również pod wrażeniem wdowy po Kennedym, Jacqueline Bouvier Kennedy Onassis, która zmarła później tego samego roku, 19 maja 1994 roku.

Nawet Chicago pojawiło się w rozmowach Mandeli.

Mandela opowiedział, jak policja w Chicago podczas jego lipcowej wizyty znalazła mężczyznę w mieszkaniu z widokiem na miejsce, w którym miał przemawiać, z karabinem i obiektywem teleskopowym – podobno niewinnym, jak stwierdza dokument.

Nie jest mu obojętne na jego bezpieczeństwo … ale zdaje sobie sprawę, że nie może powstrzymać wszystkich snajperów, że musi prowadzić kampanię w tłumie … chciałby dostać specjalne BMW, które podobno ma kuloodporną bańkę i konstrukcję odporną na bomby (i spodobał mu się mój pomysł, że niemiecki rząd może dać go zarówno jemu, jak i DeKlerkowi).

Nelson Mandela otrzymuje miskę Chicago od burmistrza Richarda M. Daleya w 1993 roku. | Zdjęcie pliku

Nelson Mandela otrzymuje miskę Chicago od burmistrza Richarda M. Daleya w 1993 roku. | Zdjęcie pliku

To było w 1993 roku, podczas podróży Mandeli po Stanach Zjednoczonych, aby zebrać pieniądze na jego partię ANC przed wyborami po apartheidu w kwietniu 1994 roku, kiedy Mandela i ówczesna żona Winnie Mandela odwiedzili Chicago.

Setki godzin czekały przed ratuszem, by rzucić okiem na ikonę uwolnioną w 1990 roku po 27 latach więzienia za sprzeciwianie się apartheidowi. Były burmistrz Richard M. Daley i czarnoskórzy wybrani urzędnicy gościli go w biurze burmistrza. Pastorzy z Chicago wydali mu obiad, a American Bar Association przyjęcie.

Nowojorska kancelaria Sorensen Paul, Weiss, Rifkind, Wharton & Garrison weszła na pokład jako prawnicy pro bono Mandeli podczas podróży w 1993 roku. Starszy partner, który doradzał przywódcom takim jak Mandela i Anwar Sadat z Egiptu, to Sorensen opracował koncepcję Funduszu Wolnych Wyborów RPA, który zebrał ponad 6,5 miliona dolarów na wspieranie edukacji wyborców wśród milionów czarnych wyborców z RPA po raz pierwszy.

Sorensen, autor wspomnień z 2008 roku, Counselor: A Life at the Edge of History, zmarł w wieku 82 lat 31 października 2010 roku. Rzadki dokument został odkryty w 2011 roku w sześciu dużych bankowych pudełkach zawierających osobiste dokumenty, które trzymał na, jednocześnie przekazując wiele swoich prac do Biblioteki Prezydenckiej i Muzeum Johna F. Kennedy'ego.

Jego córka, Juliet Sorensen, postanowiła przekazać dokument Mandeli na rzecz N.U. w setne urodziny człowieka, który z więźnia politycznego został prezydentem i zmarł 5 grudnia 2013 roku w wieku 95 lat.

Juliet Sorensen, profesor prawa międzynarodowego, prodziekan ds. edukacji klinicznej, dyrektor kliniki prawnej Bluhm, Northwestern Pritzker School of Law | Pod warunkiem, że

Juliet Sorensen, profesor prawa międzynarodowego, prodziekan ds. edukacji klinicznej, dyrektor kliniki prawnej Bluhm, Northwestern Pritzker School of Law | Pod warunkiem, że

Taqsam: