Poważny, ale zabawny dokument CJ Hunta analizuje Lost Cause, kampanię, która zmityzowała Konfederację po wojnie secesyjnej, i kontynuuje narrację, że konflikt dotyczył bardziej wolności niż prawa do posiadania niewolników.
NOWY JORK — Zakłopotany kontrowersyjnym związkiem Ameryki z konfederackimi pomnikami, członek zespołu The Daily Show, CJ Hunt, dostrzegł potencjał na to, co jego zdaniem mogłoby stanowić interesujący film krótkometrażowy.
Ale niedługo po rozpoczęciu projektu zdał sobie sprawę, że ujawnia się znacznie większa historia i stał się The Neutral Ground, pełnometrażowym filmem dokumentalnym, który miał swoją premierę w sobotę na Tribeca Film Festival i będzie dostępny 5 lipca na PBS.
Poważny, ale zabawny dokument analizuje Lost Cause, kampanię, która zmityzowała Konfederację po wojnie secesyjnej, i kontynuuje narrację, że konflikt dotyczył bardziej wolności niż prawa do posiadania niewolników.
Nie można wymienić kolejnej wojny, w której przegrani dostają tysiące pomników, powiedział Hunt niedawno agencji Associated Press w wywiadzie promującym film.
Hunt powiedział, że dokumenty o południowej secesji wyraźnie stawiają niewolnictwo na pierwszym miejscu jako przyczynę podziału. Ale po wojnie secesyjnej film wskazuje, że udana kampania propagandowa zmieniła sprawę z posiadania ludzi jako własności na prawa państwowe i patriotyzm.
Nie da się nazwać kolejnej wojny, w której przegrani dostają tysiące pomników. — CJ HuntNiechęć do faktycznego czytania pierwotnych dokumentów źródłowych o wydarzeniach historycznych utrwala mit.
Ta idea skłoniła Hunta do zagłębienia się w zrozumienie podziału między tymi, którzy uważają, że pomniki powinny zostać usunięte, a tymi, którzy chcą, aby zostały, aby zachować historię.
Koncepcja filmu rozpoczęła się w 2015 roku, kiedy Hunt mieszkał w Nowym Orleanie. Rada miejska głosowała za usunięciem czterech pomników z przestrzeni publicznych, ale została udaremniona, ponieważ ekipy robocze poczuły, że ich życie jest zagrożone.
Stwierdził, że tempo zmieniło się w zeszłym roku po lecie protestów i niepokojów dotyczących sprawiedliwości społecznej.
Przed dołączeniem do obsady The Daily Show z Trevorem Noahem, Hunt powiedział, że obserwował korespondentów takich jak Roy Wood Jr., aby dowiedzieć się, jak relacjonować segment z odpowiednią równowagą humoru i informacji.
W tym dokumencie zawarta jest ciekawość i wrodzony optymizm CJ, powiedział Wood, który pełni funkcję producenta wykonawczego filmu. Odwalił kawał dobrej roboty, pozwalając, by historia była ciężka, a czasami będąc lekkim i zabawnym.
W jednym z segmentów Hunt pokazuje osobliwe umieszczenie posągu czarnej ikony tenisa Arthura Ashe'a na Monument Avenue w Richmond w stanie Wirginia, pasie upamiętniającym tych, którzy walczyli za Konfederację.
Film kwestionuje pomysł dodania Ashe'a do właścicieli niewolników w celu włączenia.
Nie zamierzamy ulepszać Konfederacji, dodając kontekstową tabliczkę lub dodając w pobliżu czarnego tenisistę, powiedział Hunt. Żaden z nich nie jest dobry. Żadna z tych rzeczy nie ma sensu.
W zeszłym roku cztery posągi zostały usunięte z Monument Avenue, w tym jeden z przywódców Konfederacji, Jeffersona Davisa, po zamieszkach społecznych.
Rozumiem sprawę niewolnictwa, ale to była też zdrada. Pomysł, że musimy nawet skonstruować takie zdanie, jest częścią absurdu Konfederacji, prawda? To tak, jakbyś nie musiał nawet mówić: „Słuchaj, wiem, że ten wysoki na 60 stóp posąg jest dla człowieka, który zniewolił ludzi, ale także zdradził Stany Zjednoczone”. Nie powinieneś potrzebować tej kombinacji. Jedna z tych rzeczy powinna cię zdyskwalifikować, powiedział Hunt.
Zauważa, że mity i brak potępienia zdradzieckich działań nadal nawiedzają naród, aż do gwałtownego ataku 6 stycznia na Kapitol.
Ponieważ wtedy się tym nie zajmowaliśmy, teraz trudno nazwać powstańców teraz powstańcami. I myślę, że film stara się wyjaśnić to połączenie, powiedział Hunt.
Jeśli chodzi o to, co zrobić z posągami i pomnikami, rozwiązanie jest nieco bardziej skomplikowane. Ani Hunt, ani Wood nie uważają, że te pozostałości powinny zostać zniszczone. Ale zgadzają się, że powinni być poza zasięgiem opinii publicznej. Wood popiera ideę przeniesienia ich do specjalnych obszarów w muzeach lub obiektach prywatnych, aby ci, którzy mają związek, mogli zachować swoją historię.
Posągi to świetne miejsce na rozpoczęcie, ale nie sądzę, żeby chodziło o wymazywanie wszystkiego, co jest drogie ludziom. „Chodzi o zastrzeżenie sobie prawa do tego, by nie chcieć tego widzieć każdego cholernego dnia, kiedy przejeżdżam obok tej konkretnej ulicy”, powiedział Wood.
Sprawdź w swojej skrzynce odbiorczej powitalną wiadomość e-mail.
E-mail (wymagany) Rejestrując się, zgadzasz się na nasze Informacja o prywatności a użytkownicy europejscy zgadzają się na politykę przesyłania danych. SubskrybujTaqsam: