DROGA ABBY: Wpadłem na przyjaciela u kręgarza, który namówił mnie, żebym zmienił plany i nie szedł do kina, tylko poszedł z nim na spacer po plaży. Ustaliliśmy plany spotkania na plaży i gdy zbliżałem się do rogu ulicy, zobaczyłem, że nie czeka na mnie, ale przechodzi przez ulicę, rozmawiając przez telefon.
Kiedy w końcu go dogoniłem, rozmawiał ze wspólnym przyjacielem. W rozmowie nie było nic pilnego, ale pozostał przy telefonie. Wielokrotnie pytałem: „Czy naprawdę planujesz pozostać przy telefonie, kiedy idziemy na ten spacer?” Wiem, że mnie słyszał, a nasz wspólny znajomy przez telefon mnie usłyszał. Kontynuował rozmowę, więc odwróciłem się i wyszedłem.
Myślałem, że był wyjątkowo niegrzeczny i zasługuję na przeprosiny. Myślę też, że osoba, która z nim rozmawia przez telefon, również powinna przeprosić. Rzecz w tym przyjacielu, że nigdy za nic nie przeprasza. Co mam teraz zrobić? — WSZYSTKIE ROZMOWY, NIE CHODZIĆ W KALIFORNII
SZANOWNI MÓWIĄ: Znajomy, który odwiódł cię od pójścia do kina, żebyście razem spacerowali, był niegrzeczny. Wyjaśnił, że osoba, z którą rozmawiał, była dla niego ważniejsza niż ty. Ponieważ „nigdy za nic nie przeprasza”, nie oczekuj tego. Zamiast tego spędzaj czas z ludźmi, którzy są wrażliwi społecznie, ćwicz podstawowe dobre maniery i nie marnuj czasu tak jak ten.
DROGA ABBY: Mój pasierb gada bez przerwy. Kosztowało go to pracę i przyjaciół. Często jest negatywna i plotkarska — uwielbia opowiadać o słabościach i problemach innych. Wielu ludzi go unika i chociaż wydaje się, że mógłby być dobrym pracownikiem, nie trwa długo, zanim wszystkich wykończy. Ma blisko 50 lat i liczy na wsparcie innych. Gryzę się w język, ale czuję, że trzeba się z nim skonfrontować — jak może 30 lat temu! Co robić? — Kulenie się w Tennessee
SZANOWNI CZARNI: Nie zmienisz kompulsywnej plotki sprzed 50 lat. Myślę, że ważniejsze jest to, o czym wspomniałeś, że liczył na to, że „inni” go wesprą. Mam nadzieję, że to nie twój mąż. Nie kłopocz się konfrontacją z nim. Rozpoznaj, że twój pasierb jest na własnej ścieżce i musi podążać nią, gdziekolwiek ona prowadzi.
DROGA ABBY: Przestałem mówić „błogosław”, gdy ktoś kicha. To śmieszny zwyczaj, który trzeba wycofać. Nie wierzę, że dusza opuszcza ciało, gdy ktoś kicha, i bardzo wątpię, czy ktokolwiek dzisiaj w to wierzy.
Nie jestem chrześcijaninem i nie czuję się komfortowo wzywając błogosławieństwo bóstwa, w które nie wierzę. Niektórzy krytykowali mnie za milczenie po kichnięciu, a także obrzucano mnie sprośnymi spojrzeniami. cisza. Czy jestem niegrzeczny, że nie błogosławię kogoś, kto kichnął? — NIE MÓWIĄ TEGO
SZANOWNI NIE MÓWIĆ TEGO: Nie jesteś niegrzeczny; jesteś wierny swoim uczuciom. Jeśli wolisz nie mówić „Niech cię Bóg błogosławi”, gdy ktoś kicha, żadna reguła etykiety nie nakazuje, że musisz. Uprzejmą alternatywą może być powiedzenie „Gesundheit!” — którego tłumaczenie to „dobre zdrowie”. Te uczucia NIGDY nie stają się przestarzałe.
Dear Abby została napisana przez Abigail Van Buren, znaną również jako Jeanne Phillips i została założona przez jej matkę, Pauline Phillips. Skontaktuj się z drogą Abby pod numerem www.DearAbby.com or P.O. Box 69440, Los Angeles, CA 90069.
Aby zamówić „Jak pisać listy na każdą okazję”, wyślij swoje imię i nazwisko oraz adres pocztowy, a także czek lub przekaz pieniężny na 8 USD (środki z USA) na adres: Dear Abby — Letter Booklet, P.O. Pudełko 447, Mount Morris, IL 61054-0447. (Wysyłka i obsługa są wliczone w cenę.)
Taqsam: