Dlaczego fikcyjni Włosi, którzy zachowują się jak brutalni neandertalczycy, są uważani za bardziej autentycznych niż żywe legendy, takie jak Bennett?
W zeszłą niedzielę w programie CBS 60 Minutes reporter Anderson Cooper przedstawił profil 95-letniego Tony'ego Bennetta, opisując zmagania wielkiego śpiewaka z chorobą Alzheimera. Dla tych z nas, którzy mieli szczęście zobaczyć coroczne występy Bennetta w Ravinii w ciągu ostatnich dziesięcioleci, oglądanie było słodko-gorzkie.
Chociaż choroba spowolniła, występ Bennetta zapalał się natychmiast, gdy tylko słyszał muzykę lub znajdował się przed tłumem. Brawo, Antonio!
WYŚLIJ LISTY DO: list@suntimes.com . Podaj swoją okolicę lub miasto rodzinne oraz numer telefonu w celu weryfikacji. Litery powinny mieć około 350 słów lub mniej.
Znalazłem jednak wymowne, że w ten sam weekend The Many Saints of Newark — prequel serialu telewizyjnego Sopranos — został otwarty w kinach i za pośrednictwem HBO. Krytycy i fani nieustannie komentują włoskie pochodzenie bohaterów filmu, z których wszyscy (trochę wstyd, że trzeba to podkreślić) są całkowicie fikcyjni. Oni nie istnieją.
W 60 Minutes Cooper ani razu nie wspomniał, że zarówno Tony Bennett, jak i Lady Gaga, jego częsta partnerka w duetach, to Amerykanie z Włoch. Bennett urodził się jako Benedetto, Gaga urodził się jako Germanotta. Czy Cooper był do tego zobowiązany? Oczywiście nie. Bennett i Gaga to przede wszystkim Amerykanie . Ich talenty należą do nas wszystkich.
Rodzi to jednak pytanie: dlaczego fikcyjni Włosi są przedstawiani jako brutalni neandertalczycy, uważani za bardziej autentycznych niż żywe legendy, takie jak Bennett i Gaga?
Mów o iluzji a rzeczywistości!
Niepokoiłoby to powieściopisarza Luigiego Pirandello, który specjalizował się w tym literackim temacie. Tak jak my wszyscy.
Bill Dal Cerro, Norwood Park
Biorąc pod uwagę, jak dysfunkcyjny stał się Kongres, jasne jest, że ponadpartyjne negocjacje dotyczące praw wyborczych i reformy demokracji są niemożliwe. Demokraci w Senacie powinni zmienić zasady obstrukcji, skończyć z republikańskim obstrukcjonizmem i uchwalić ustawę o wolności głosowania. Senatorom kontrolowanym przez partykularne interesy nie powinno się pozwolić na blokowanie ustawodawstwa popieranego przez większość Amerykanów.
W czerwcu ponad 100 czołowych naukowców z całego spektrum politycznego, od prawej do lewej, wydało oświadczenie, że nasza demokracja jest zagrożona. Ustawa o wolności głosowania ustanowiłaby krajowe standardy redystrybucyjne, zamknęłaby obrotowe drzwi między rządem a interesami korporacyjnymi, zablokowałaby wpływ ciemnych pieniędzy na nasz system polityczny, zmniejszyłaby wpływ wielkich pieniędzy w polityce i chroniłaby wyborców przed dyskryminacją.
Podczas gdy nasi dwaj senatorowie z Illinois, Dick Durbin i Tammy Duckworth, konsekwentnie głosowali za reformą demokracji prowyborczej, nadszedł czas, aby wywrzeć nacisk na ich kolegów w Senacie, aby zmienili zasadę obstrukcji, która stoi na drodze do postępu. My, ludzie, zasługujemy na reagujący, odpowiedzialny rząd, taki, który daje nam wszystkim silniejszy głos i stawia nasze potrzeby ponad te, które leżą w interesach partykularnych.
Senat w tym roku zlikwidował już cztery projekty ustaw, które poprawią nasz system demokratyczny. Wzywam naszych senatorów, aby zrobili wszystko, co w ich mocy, aby zmienić zasady obłudnika i uchwalić tę mądrą ustawę kompromisową — ustawę o wolności głosowania.
Donna Limper, Bloomingdale
Taqsam: