81-letni David Lidstone jest więziony od 15 lipca po tym, jak został oskarżony o kucanie przez 27 lat na prywatnej posesji
CONCORD, N.H. — Wygląda na to, że pustelniczy człowiek z New Hampshire nie żyje.
River Dave, którego domek w lesie spłonął po prawie trzech dekadach przebywania na posiadłości, którą miał opuścić, mówi, że nie sądzi, aby mógł wrócić do swojego stylu życia.
Nie widzę, jak mogę wrócić do bycia pustelnikiem, ponieważ społeczeństwo na to nie pozwoli, powiedział David Lidstone.
81-letni Lidstone powiedział, że nawet gdyby udało mu się odbudować swoją chatę, w każdy weekend przyjeżdżaliby do mnie ludzie. Więc po prostu nie mogę już wydostać się ze społeczeństwa. Ukrywałem się zbyt wiele lat i zbudowałem relacje, a te relacje wciąż się rozwijają.
Lidstone, były drwal, rąbał drewno na opał i hodował jedzenie w lasach nad rzeką Merrimack w mieście Canterbury. Początkowo chatę zbudował z żoną, z którą teraz jest w separacji.
Powiedział, że nie opłakuje utraty życia w izolacji.
Może rzeczy, których staram się unikać, to rzeczy, których naprawdę potrzebuję w życiu, powiedział Lidstone, który oddalił się od swojej rodziny, w tym córki i trzech synów. Dorastałem i nigdy nie byłem przytulany, całowany ani bliski kontakt.
Kiedyś ktoś zapytał mnie o moją żonę: „Czy naprawdę ją kochałeś?” I to pytanie zaszokowało mnie na chwilę. Ja… ja nikogo w życiu nie kochałem. I zaszokowałem się, ponieważ nie zdawałem sobie z tego sprawy. I dlatego byłem pustelnikiem. Teraz widzę wyrażaną miłość, której nigdy wcześniej nie miałam.
15 lipca Lidstone został osadzony w więzieniu na podstawie sankcji cywilnej i powiedziano mu, że zostanie zwolniony, jeśli zgodzi się opuścić domek po sporze majątkowym, który ma miejsce w 2016 roku. 86-letni właściciel ziemski Leonard Giles z South Burlington w stanie Vermont chciał usunąć Lidstone nieruchomość — niezabudowana i wykorzystywana głównie do pozyskiwania drewna — którą rodzina Gilesa posiadała od 1963 roku.
Lidstone powiedział wcześniej, że poprzedni właściciel w rodzinie dał słowo lata temu, że może tam mieszkać, ale nie ma nic na piśmie. Później zaprzeczył, że był nawet na posesji.
W środę w sądzie obie strony uzgodniły, że Lidstone odbierze jego koty, kurczaki i pozostały dobytek.
Pożar zniszczył chatę 4 sierpnia, kilka godzin po tym, jak Lidstone bronił się podczas rozprawy sądowej. Został zwolniony z więzienia następnego dnia po tym, jak sędzia orzekł, że miał mniejszą motywację do powrotu do tego konkretnego miejsca w lesie.
Ludzie w całym kraju zaoferowali Lidstone pomoc, zbierając pieniądze lub oferując miejsce do życia.
Taqsam: