Grupa młodzieżowa wzywa Lightfoota do rezygnacji z propozycji pozwania, zajęcia majątku członków gangu

Melek Ozcelik

Rozporządzenie wyrządziłoby krzywdę ludziom niezwiązanym z gangami.



Miracle Boyd z Good Kids Mad City omawia swój sprzeciw wobec proponowanego rozporządzenia, które pozwoliłoby miastu pozwać członków gangu i przejąć ich majątek.

Miracle Boyd z Good Kids Mad City omawia swój sprzeciw wobec proponowanego rozporządzenia, które pozwoliłoby miastu pozwać członków gangu i przejąć ich majątek.



Mitch Dudek/Sun-Times

Grupa aktywistów młodzieżowych wezwała burmistrz Lori Lightfoot do rezygnacji z proponowanego rozporządzenia, które pozwoliłoby miastu pozwać członków gangów stosujących przemoc w celu potencjalnego przejęcia ich majątku.

Miracle Boyd, aktywistka z GoodKids MadCity, grupą młodzieżową, która chce, aby miasto skupiło się na pierwotnych przyczynach przemocy, a nie na środkach karnych, powiedział, że proponowane rozporządzenie – zwane rozporządzeniem w sprawie sprawiedliwości dla ofiar – będzie niesprawiedliwie skierowane na kolorowe społeczności.

To zaszkodzi zubożałym rodzinom, powiedział Boyd w piątek na konferencji prasowej przed ratuszem. Rodziny mogły zostać bezdomne z powodu rzekomej przynależności do członków gangu.



Rozporządzenie będzie: gangi docelowe, które angażują się w przebieg lub wzór działalności przestępczej; zdefiniowane jako co najmniej dwa przestępstwa związane z gangami w Chicago w ciągu pięciu lat od siebie.

Plan burmistrza upoważniłby sędziów lub urzędników sądowych do nakładania grzywien w wysokości do 10 000 USD za każde wykroczenie i zajmowania wszelkich nieruchomości, które są bezpośrednio lub pośrednio wykorzystywane lub przeznaczone do użytku w jakikolwiek sposób, aby ułatwić działalność związaną z gangami ulicznymi.

Jest to dodatek do odszkodowania za wszelkie straty, upośledzenia lub inne szkody wyrządzone przez gangi uliczne w Chicago.



Boyd i inna aktywistka Taylore Norwood wskazali na problematyczne wykorzystywanie przez miasto bazy danych gangów, która, jak skarżyli się krytycy, obejmuje osoby, które nie należą do gangów.

Norwood powiedział, że bycie powiązanym z gangiem nie jest nielegalne. Kryminalizowanie członków społeczności za rzeczy, które są poza ich kontrolą, jest złym posunięciem.

Na tym samym posiedzeniu Rady Miejskiej, na którym burmistrz Lori Lightfoot przedstawił rozporządzenie, wprowadziła również oddzielne zarządzenie uprawniające Zarząd Policji w Chicago do wysłuchania apeli mieszkańców Chicago, którzy uważają, że ich nazwiska zostały błędnie uwzględnione w bazie danych gangów.



Naprawdę chcemy wiedzieć, jaka jest twoja definicja członka gangu? powiedział Eric Wilkins, szef grupy przeciw przemocy Broken Winggz. Każdy w Chicago zna kogoś, kto był kiedyś zrzeszony, ale teraz widzisz fragmenty osób, które po prostu robią to, co chcą, to bardziej freelancer niż cokolwiek innego.

Wilkins i Boyd ponownie wyrazili nadzieję, że przywódcy miast staną za rozporządzeniem o księdze pokoju, które przekieruje 2% funduszy Departamentu Policji Chicago na wsparcie szeregu usług miejskich, które zajmą się podstawowymi problemami, które stoją za gangami i przemocą w Chicago.

Biuro Lightfoota nie odpowiedziało od razu na prośbę o komentarz.

Burmistrz powiedziała wcześniej, że nie celuje w gangi na rogu, ale raczej przywództwo gangów, które rekrutują i korumpują nieprzerwany potok młodych ludzi, popisując się rozrzutnym stylem życia złożonym z pieniędzy, samochodów, biżuterii i broni.

Prawodawstwo spotka się ze sprzeciwem w ramach Rady Miejskiej, w tym od Ald. Rossana Rodriguez Sanchez, która określiła rozporządzenie jako złą politykę, której sprzeciwia się wiele organizacji walczących o prawa obywatelskie.

Taqsam: