Fabuła raka piersi „Chi” prowadzi aktorkę w prawdziwą podróż, aby pomóc czarnoskórym kobietom, które są nadmiernie dotknięte chorobą

Melek Ozcelik

Kiedy w tym sezonie u jej bohaterki, Jady, zdiagnozowano raka piersi, rozpoczęła się prawdziwa podróż aktorki Yolondy Ross do wspierania czarnych kobiet walczących z tym rakiem. 30 października Ross zaprezentuje wystawę fotograficzną i partnerstwo, przekazując 100 000 dolarów trzem organizacjom z Chicago podczas wydarzenia w Bridgeport.



LOS ANGELES, KALIFORNIA - 18 września: Yolonda Ross uczestniczy w 7. dorocznych nagrodach telewizyjnych Humanitarian Awards The Creative Coalition w dniu 18 września 2021 r. w Los Angeles w Kalifornii. (Zdjęcie: Frazer Harrison/Getty Images) ORG XMIT: 775703040

Kiedy w tym sezonie u jej bohaterki, Jady, zdiagnozowano raka piersi, rozpoczęła się prawdziwa podróż do wspierania czarnych kobiet zajmujących się rakiem dla Yolondy Ross. Ross, który stracił bliskich przez tę chorobę, odsłoni wystawę fotograficzną i partnerstwo, przekazując 100 000 dolarów trzem organizacjom z Chicago podczas imprezy, która odbędzie się 30 października w Bridgeport.



Frazer Harrison/Getty Images

Dla aktorki Yolondy Ross, diagnoza raka piersi u jej postaci w tym sezonie The Chi, rozpoczęła prawdziwą podróż, aby wspierać czarne kobiety w walce z wyniszczającą chorobą.

Ta podróż zakończy się, gdy Ross zaprezentuje wystawę zdjęć czarnoskórych kobiet dotkniętych rakiem piersi, 30 października w Bridgeport. Ogłosi również darowiznę w wysokości 100 000 USD dla trzech lokalnych grup zajmujących się rakiem piersi podczas wydarzenia z okazji Miesiąca Świadomości Raka Piersi.

Czarne kobiety mają najwyższy wskaźnik śmiertelności z powodu raka piersi, pomimo poprawy wczesnego wykrywania i leczenia raka piersi, według Centers for Disease Control . W jednym z ostatnich badań stwierdzono, że czarne kobiety nadal dwukrotnie częściej umiera z tego powodu niż jakakolwiek inna grupa .



Kiedy powiedziano mi, dokąd zmierza Jada w tym sezonie, chciałem spotkać się z kobietami, które przez to przeszły, aby w pełni zrozumieć, jak zmienia się ciało, powiedział Ross.

To wtedy zapoznałem się z Fundacja Tatisy C. Stolarz na South Side w Chicago, gdzie poznałem „The Butterflies”. Tak nazywają siebie, bo przechodzą taką metamorfozę. Byli tak otwarci i obdarzeni swoimi osobistymi historiami.

Ross gra samotną matkę Jadę w przebojowym serialu Showtime autorstwa pionierki showrunnerki i pochodzącej z Chicago Leny Waithe – niedawno wznowionej w piątym sezonie.



Podróż jej bohaterki z rakiem piersi doprowadziła do przejmującego epizodu, w którym Ross, której głębokie zanurzenie się w tej roli zmusiło ją do zmierzenia się z własnym, wypchanym żalem z powodu utraty dwojga bliskich na skutek choroby — ciotki i najlepszej przyjaciółki — postanowiła ogolić głowę na ekranie, naprawdę.

Odcinek zebrał ogromne zainteresowanie i entuzjastyczne recenzje w różnych sektorach — w tym wśród osób, które przebyły raka piersi w całym kraju i innych, którzy przeszli tę podróż z rodziną i przyjaciółmi.

A jednym z tych fanów była Rhonda Feinberg z Fundacja Josepha i Bessie Feinberg .



Yolonda Ross gra samotną matkę Jadę w przebojowym serialu Showtime autorstwa pionierki showrunnerki i pochodzącej z Chicago Leny Waithe, The Chi, niedawno wznowionej na piąty sezon.

Yolonda Ross gra samotną matkę Jadę w przebojowym serialu Showtime autorstwa pionierki showrunnerki i pochodzącej z Chicago Leny Waithe, The Chi, niedawno wznowionej na piąty sezon.

Mallory Tałty

Matka fundacji z Chicago zadzwoniła osobiście do Rossa, aby podzielić się tym, jak realistyczny portret ją poruszył i przywołał wspomnienia.

W kolejnych rozmowach na temat organizacji, z którymi zetknął się Ross, Feinberg zapytał, jak mogłaby pomóc. Doprowadziło to do przekazania darowizn na rzecz Fundacji Tatisa C. Joiner, Równa nadzieja oraz Centrum Transformacji Kapitału Zdrowotnego .

Jako osoba, która przeżyła raka piersi, rozumiem wyzwania z pierwszej ręki. Występ Yolondy w „The Chi” opowiada historię z mocą i wzruszeniem, ale pokazuje również, jak kolorowe kobiety bardzo często mają ogromne przeszkody w dostępie do niezbędnego leczenia, powiedział Feinberg.

Jestem tak dumny, że mogę współpracować z Yolondą nie tylko po to, by rzucić światło na wspaniałe organizacje pomagające w tej sprawie, ale także z tego, że wspieram je krytycznymi funduszami na niesamowitą pracę, którą wykonują.

To właśnie edukacja, którą Ross otrzymała podczas poszukiwania roli, zapoczątkowała jej przejście do orędownictwa. W 2014 r. rak piersi odebrał życie jej najlepszej przyjaciółce, Ruth Starns, w wieku 39 lat w Londynie; w 2016 roku życie jej ciotki, Billie Dixon, w Teksasie, a następnie po sześćdziesiątce.

Ross wróciła później, by sfotografować kilka Motyli – ogromne portrety, które stworzyła, zostały odsłonięte na wydarzeniu, które jest bezpłatne i otwarte dla publiczności odbywa się w Hilton Asmus Contemporary Gallery, 3622 S. Morgan.

Adrienne Upchurch, przeżyła raka piersi.

Adrienne Upchurch, przeżyła raka piersi.

Dzięki uprzejmości Yolondy Ross

Kiedy odwiedziłem Tatisę, w pokoju było prawdopodobnie osiem kobiet, a na Zoomie 30 lub 40 więcej. To było potężne, opowiadał Ross.

I to był pierwszy raz, kiedy mówiłem o utracie mojej przyjaciółki na raka piersi. To było coś, o czym nigdy tak naprawdę nie mówiłem, ponieważ było to doświadczenie, w którym mój przyjaciel był nieuleczalny, a ja nie wiedziałem, co powiedzieć. Nie wiesz, gdzie umieścić swoje emocje. Jesteś po prostu dla nich, przypomniała sobie.

A jedna z kobiet odtworzyła wideo świętujące kogoś, kogo straciły. Piosenka, którą z nią zagrała, wykorzystałam w mojej scenie strzyżenia włosów. To było tak, jakby byli ze mną w tym momencie.

Ogolenie głowy – pomysł, który podsunęła jej projektantka włosów Denise Baker, która straciła dwoje rodzeństwa na raka piersi – było emocjonalne. Ross miał cudowne włosy.

Nie zawahałem się, kiedy zawołała znikąd i to zasugerowała. Po prostu powiedziałem: „Tak”, powiedziała.

Dzień wcześniej byłem zdenerwowany i jednocześnie podekscytowany. Płakałam później, podzieliła się.

Chciałam się jednak upewnić, ożywiając na ekranie podróż Jady z rakiem, że nigdy nie zdewaluujemy emocji ani emocjonalnych podróży czarnych kobiet. Chciałem, aby ten portret czarnoskórej samotnej kobiety przechodzącej przez raka był szczery i wnikliwy. Wierzę, że to osiągnęliśmy.

Taqsam: