Obydwa były refleksją w umowach terminowych, które zmieniły skład w zeszłym sezonie, ale pokazują, jak wszechstronne i wartościowe mogą być.
Piątkowa rozgrzewka przed meczem Bullsów cieszyła się dużym zainteresowaniem.
Na kilka godzin przed tym, jak Bulls uderzył Pelikany w meczu przedsezonowym w United Center, napastnik Patrick Williams zabrał głos w sesji strzeleckiej, która polegała na ponownym przetestowaniu skręconej lewej kostki.
Wykazał się dobrym ruchem bocznym, położył piłkę na podłodze i nie wyglądał na spowolnionego kontuzją, której doznał pod koniec zeszłego miesiąca. Można śmiało powiedzieć, że jego powrót jest bliski, pod warunkiem, że nie będzie żadnych niepowodzeń.
Ale to nie znaczy, że trener Billy Donovan zamierza odłożyć jeden ze swoich „noży szwajcarskich”. To najlepszy sposób na opisanie tego, czym Javonte Green i Troy Brown Jr. mogą być dla Bulls w tym sezonie.
Obaj dołączyli do Bulls w umowach terminowych w zeszłym sezonie, ale tak naprawdę nie mogli pokazać, co mogą zapewnić z ławki. Teraz jednak nagle wyglądają na wszechstronne opcje, które Donovan może rzucać w przeciwników.
W pierwszych dwóch meczach przedsezonowych, Green zaczął na miejscu Williamsa na pozycji power forward, mimo że ma tylko 6-4. Zagrał 13 punktów, cztery bloki, dwie przechwyty przeciwko Cavaliers z siedmioma punktami i dwoma przechwytami przeciwko Pelikanom.
Tymczasem Brown zszedł z ławki za 13 punktów i dwie asysty przeciwko Cavaliers oraz pięć punktów i trzy asysty przeciwko Pelikanom.
„Javonte miał naprawdę dobry obóz” – powiedział Donovan. „On jakby dobrze pasował do tych [początkujących] facetów. Poniekąd wie, jak się dopasować, zdobyć swoją obronę, wyjść w przejściu, wejść na tablicę, bronić się, zmieniać, obracać defensywnie. Robi wiele rzeczy”.
To samo można powiedzieć o Brownie.
Green przeszedł z Celtics z wielkim człowiekiem Danielem Theisem w trójstronnej wymianie, a Brown przeszedł z Wizards. Wyglądało na to, że jest wielkim potomkiem, podczas gdy Green i Brown czuli się jak gracze, którzy mogą się przyjrzeć, ale raczej nie zdobędą długoterminowych zobowiązań.
Obaj jednak spędzili lato i obóz treningowy zmieniając zdanie. Po tym, jak Bulls przegapili kilku doświadczonych napastników, takich jak Paul Millsap i LaMarcus Aldridge, w wolnej agencji, zwrócili swoją uwagę na bycie wysportowanym i wszechstronnym. Mają to w kolorze zielonym i brązowym.
Zielony może grać i bronić się znacznie większy niż jego rozmiar, a brązowy 6-6 ma pewne instynkty obronne, które pozwalają mu na budowanie małego napastnika.
„Czuję, że ja i trener mamy dobrą dynamikę w tym sensie, że jestem jak szwajcarski scyzoryk” – powiedział Brown. „Czegokolwiek potrzebuje na boisku, to właśnie robię – czy to rozgrywanie, zbiórki, gra w obronie, trafianie w trójki. Więc czuję, że to moja praca w zespole”.
Kiedy Williams i ochroniarz Coby White (operacja barku) będą zdrowi, ciekawie będzie zobaczyć, co Donovan robi z Greenem i Brownem. Green ma mocne argumenty, by być wsparciem Williamsa, zwłaszcza gdy Bulls chcą zejść na małą skalę, ale Derrick Jones Jr. i Alize Johnson również są w tej mieszance.
Brown powinien mieć łatwiejszą drogę do zdobycia minut jako jedynego prawdziwego wsparcia dla DeMara DeRozana, ale Donovan będzie musiał dowiedzieć się, jak wygląda ławka, biorąc pod uwagę, że nie ćwiczył jeszcze całej grupy.
Brown dba o to, że był w stanie pokazać Bulls, do czego jest w pełni zdolny, zamiast zostać wrzuconym do miksu i uczyć się w locie, tak jak w zeszłym sezonie.
„Jestem teraz wygodniejszy, a oni też czują się bardziej komfortowo ze mną” – powiedział Brown. „Więc pozwalają mi grać w moją grę. W tym roku mamy zupełnie nowy zespół, więc dało mi to czyste konto, aby pokazać, kim jestem”.
Taqsam: