Wymyślony i zwariowany, wydaje się, że ktoś umieścił około pół tuzina różnych scenariuszy na całej tej Fantasy Island.
Każdy na Wyspie Fantasy Blumhouse ma swoją historię.
Każda z tych historii jest głupia, zagmatwana, śmieszna — lub wszystkie trzy.
Weźmy pod uwagę dzierżącego nóż, ogorzałego i szalonego Damona Michaela Rookera, który czai się w dżungli i wygląda jak obłąkana wersja postaci Toma Hanksa z filmu Rozbitek. Kiedy poznamy jego historię, mamy TAK WIELE PYTAŃ.
Columbia Pictures przedstawia film w reżyserii Jeffa Wadlowa, napisany przez Wadlowa, Chrisa Roacha i Jillian Jacobs. Oceniono na PG-13 (za przemoc, terror, narkotyki, materiały sugestywne i krótki, mocny język). Czas trwania: 109 minut. Teraz w kinach.
A co z Julią Parisy Fitz-Henley, filmowym odpowiednikiem postaci Tattoo z programu telewizyjnego Fantasy Island. (Ona nawet krzyczy: Samolot!) Wcześnie odkrywamy jej sekret, ale znika z filmu na długie okresy. A kiedy pojawia się ponownie, jej działania są szalenie niewytłumaczalne.
Jest też sam pan Roarke (Michael Pena), który z radością mówi, FAAAAHNTASY Island, i ma fabułę, która jest poza absurdalna, nawet dla faceta w białym garniturze, któremu powierzono zarządzanie wyspą i posiadanie magicznych i tajemniczych mocy do robienia Twoje marzenia się spełniają.
Sny z pewnością staną się koszmarami.
Jestem wielkim fanem fabryki strasznych filmów Blumhouse Productions (Paranormal Activity, Get Out, Happy Death Day) i podobał mi się pomysł przekształcenia tandetnego serialu Fantasy Island w horror — ale ten film to tylko puste kalorie , od stosunkowo oswojonych momentów szoku (stąd oceny PG-13) przez czasami szalone i dość arbitralne rozwinięcia fabuły, po występy obsady, która nie może zdecydować, czy jest w komedii, czy przejmującym dramacie lub nadprzyrodzony film rozpryskowy.
Nie żeby to była całkowicie ich wina. Czuję się, jakby ktoś umieścił około pół tuzina różnych scenariuszy na całej wyspie Fantasy.
Po maniakalnym preludium, które nigdy w pełni nie łączy się z główną fabułą, Fantasy Island rozpoczyna się jasnym i pięknym tonem, gdy pan Roarke wita ostatnią grupę szczęśliwych zawodników, którzy wygrali wycieczkę do raju na wyspie, która wygląda jak sceneria dla Zagubiony, tylko z gigantycznym, spektakularnym kurortem nad wodą.
Pierwszy znak, że coś może być nie w porządku: pracownicy ośrodka wyglądają jak wersje na żywo postaci z filmu animowanego Tima Burtona. Są tak przerażające, że aż dziwne, że goście nie proszą od razu Julii, aby wezwała samolot! aby mogli się do cholery wydostać.
Zawodnicy mają swoje najlepsze fantazje — ale na klienta przypada tylko jedna fantazja i musisz doprowadzić ją do końca, bez względu na to, dokąd Cię zaprowadzi. (Jak złowieszczo wyjaśnia pan Roarke, fantazje prawie nigdy nie rozgrywają się tak, jak można by się spodziewać.)
Poznaj zwycięzców:
Jezu, Melanie. Jeśli nadal masz problemy ze Sloane, czy nie możesz po prostu potrolować jej w mediach społecznościowych i zapisać swoją fantazję na coś większego?
Na początku wszystko jest zabawne i fantazje – ale ponieważ Fantasy Island dzieli się na cztery mini-filmy śledzące gości, każda historia staje się coraz mroczniejsza i niepokojąca, w niektórych przypadkach dość krwawa.
Oprócz wspomnianych wcześniej przerażających pracowników, na wyspie jest wielu innych ludzi, od dziesiątek skąpo odzianych imprezowiczów w fantazjach JD i Braxa, przez żołnierzy spotykanych przez Patricka w dżungli, po gigantycznego kulturystę, potwora z zaszytymi ustami. do małej dziewczynki, która materializuje się jako córka Gwen.
Czy to ludzie? Hologramy? Zombie? Wymysły wyobraźni? Wszystkie powyższe? Żadne z powyższych?
Trudno przecenić, jak mało zależy nam na odpowiedzi na to pytanie, ponieważ Fantasy Island nigdy tak naprawdę nie przedstawia ŻADNYCH postaci, niezależnie od tego, czy mówimy o zwycięzcach konkursu, o panu Roarke i Julii, czy o różnych weridach, które pojawiają się od czasu do czasu do czasu jak przeszkody w grze wideo.
Próba powiązania wszystkich historii jest tak gwałtowna, że aż dziw, że nikt nie pociągnął ścięgna podkolanowego.
Jedyną bardziej szaloną i wymyślną rzeczą niż Big Reveal jest epilog, który zawiera nie jeden, ale dwa szalenie dziwaczne wydarzenia, które są poza dziwnością i niespójnością, nawet jak na film, który przez cały czas był dziwny i niespójny.
Sprawdź w swojej skrzynce odbiorczej powitalną wiadomość e-mail.
E-mail (wymagany) Rejestrując się, zgadzasz się na nasze Informacja o prywatności a użytkownicy europejscy zgadzają się na politykę przesyłania danych. SubskrybujTaqsam: