Zapytaj lekarzy: czy jest coś w „hipotezie higienicznej” wiążącej czystość z układem odpornościowym?

Melek Ozcelik

Szereg tak zwanych „przyjaznych” bakterii, grzybów i wirusów odgrywa rolę w prawidłowym funkcjonowaniu naszego organizmu.



Powstający obszar badań analizuje nasze środowiska domowe i ich potencjalny wpływ na zdrowie i układ odpornościowy.

Powstający obszar badań analizuje nasze środowiska domowe i ich potencjalny wpływ na zdrowie i układ odpornościowy.



stock.adobe.com

Drodzy Lekarze: Nasza siostra jest brudną gospodynią. Nazywa to hipotezą higieniczną i mówi, że to dlatego jej dzieci nie mają astmy ani alergii i nie łapią często przeziębień. Czy unikanie produktów antybakteryjnych i wpuszczanie psów na kanapę naprawdę zapewnia jej dzieciom zdrowie?

Odpowiedź: Powstający obszar badań analizuje nasze środowiska domowe i ich potencjalny wpływ na zdrowie i układ odpornościowy. To są podstawowe elementy hipotezy higienicznej.

Twoja siostra odnosi się do pytań dotyczących naszych współczesnych standardów czystości — w jaki sposób przestrzenie, w których żyjemy i pracujemy, wpływają na nasze zdrowie i układ odpornościowy.



Hipoteza higieny sięga końca lat 80-tych. Skupiono się na astmie, uważanej za najczęstszą chorobę przewlekłą w rozwiniętym świecie. Uważano, że kiedy niemowlęta są wychowywane w ultra czystym środowisku współczesnego domu, ich rozwijający się układ odpornościowy nie napotyka na wiele różnych drobnoustrojów potrzebnych do wykształcenia ich układu odpornościowego, co skutkuje nieprawidłowymi odpowiedziami immunologicznymi, prowadzącymi do dzieciństwa. alergie i choroby, w tym astma.

Nowsze teorie siostrzane sugerują, że wychowanie w środowisku wolnym od zarazków może prowadzić do tego, że rozwijający się układ odpornościowy dziecka stanie się szczęśliwy. Szereg przyjaznych bakterii, grzybów i wirusów odgrywa rolę w prawidłowym funkcjonowaniu naszego organizmu. Chodzi o to, że zmniejszona ekspozycja na nie może prowadzić do nadmiernej reakcji układu odpornościowego, gdy napotka nieznane drobnoustroje, w tym te, które nie stanowią zagrożenia.

To wszystko są tylko teorie, przedmiot intensywnej debaty i nie zidentyfikowano żadnych konkretnych mechanizmów za lub przeciw tym hipotezom. Nie będzie jednak niespodzianką, jeśli związek okaże się jeszcze bliższy i bardziej złożony, niż początkowo przypuszczaliśmy.



W przypadku antybakteryjnych produktów gospodarstwa domowego zalecamy ostrożność. Mogą być skuteczne w eliminowaniu niektórych szkodliwych zarazków, ale niszczą ogromne połacie pożytecznych drobnoustrojów i mogą odgrywać rolę w oporności na antybiotyki.

Nie chodzi o to, że zwolennicy odgałęzień hipotezy higienicznej namawiają nas do życia w brudnych domach. Chodzi o osiągnięcie rozsądnej równowagi między czystością a zerową tolerancją.

Dr Eve Glazier i dr Elizabeth Ko są internistami, którzy wykładają w UCLA Health.



Taqsam: