Rozgrywający niedźwiedzi Justin Fields walczy z Wikingami w niedzielę w Minneapolis.
Stephen Maturen/Getty Images
Ok, poddaję się. Niech ktoś mi wyjaśni, co właśnie obejrzałem. Wyjaśnij mi, co myślę, że widziałem w niedzielę i czego chciałbym nie widzieć. Powiedz mi, czy widziałem przebłysk przyszłości, dobrej przyszłości.
Niedźwiedzie grali jedną z najgorszych połówek w historii sportu, w których wykorzystuje się połówki, i przegrali grę, którą mogli - czy powinni? — wygraliby, gdyby nie jedna bezmyślna decyzja pod koniec czwartej kwarty. Czy to ma sens? Nie? Dobrze. Teraz zaczynasz rozumieć dezorientację, która pojawiła się wraz z przegraną Niedźwiedzi 29-22 z Wikingami.
W swojej pierwszej ofensywnej grze Bears zostali wezwani do opóźnienia gry, kiedy mieli tylko 10 mężczyzn na boisku. Anglicy uznają to za zapowiedź. To, co nastąpiło później, było bałaganem, bałaganem, który doprowadziłby do dołka 21-3.
Minnesota pokonała Bears 307 jardów na 95 w pierwszej połowie, a rozgrywający Vikings Kirk Cousins zakończył swoje pierwsze 17 podań. Wyglądało na to, że grał w berka z tatą na podwórku. Obrona Bears wydawała się zaskoczona, że Justin Jefferson, dwukrotny drugi zespół All-Pro, był dobrym odbiorcą. Nikt nie widział większej potrzeby wstawania się na jego twarz poza linią walki. Mógł zbudować garaż na dwa samochody w przestrzeni, którą regularnie zapewniały mu plecy obronne.
W drugiej kwarcie Bears miał jeden jasny punkt, jeden bardzo jasny, ale po sposobie, w jaki Wikingowie zdominowali akcję, nikt przy zdrowych zmysłach nie ośmieliłby się w tej chwili nazwać tego przełomem. Szeroki odbiornik Bears, Darnell Mooney, wykonał śmiesznie atletyczny jednoręczny chwyt, zdobywając 39 jardów, pomagając ustawić przyłożenie i zmniejszyć deficyt do 21-10. Powtórzę: nie było nic, co mogłoby wzbudzić zaufanie.
Związane zNiedźwiedzie ostatecznie zdobyli 19 punktów bez odpowiedzi, w tym przyłożenie po pierwszym posiadaniu w trzeciej kwarcie. Po nieudanym kopnięciu na bok po tym wyniku nastąpiła próba zablokowania bramki przez specjalne zespoły Bears. A rozgrywający Justin Fields, po zmaganiach w pierwszej połowie – po zmaganiach w pierwszych czterech meczach – ożył.
Na pochwałę zasługuje drużyna i trener Matt Eberflus. Zgubili się i odnaleźli siebie.
„Przegraliśmy 21-3” – powiedział Fields. „Wiele drużyn w tej lidze po prostu położyłoby się i przestało grać. Ale jestem po prostu dumny z naszych chłopaków i sposobu, w jaki walczyli”.
Oni zrobili. Naprawdę walczyli. I może mgła wojny wyjaśnia złą decyzję Ihmira Smitha-Marsette'a w schyłkowych momentach gry. Spadek 29-22, Niedźwiedzie miały wszelkie powody, by sądzić, że mogą ponownie strzelić bramkę Wikingom, zdobyć dwupunktową konwersję i wymknąć się z Minneapolis po zwycięstwie. Ale Smith-Marsette, po przyjęciu na 15 jardów, w niewytłumaczalny sposób próbował zdobyć więcej jardów, zamiast wyjść poza granice, aby zatrzymać zegar na około minutę przed końcem. Cameron Dantzler z Minnesoty wyciągnął piłkę z rąk Smith-Marsette i wyrwał niedźwiedziom zwycięstwo „wierzyć lub nie”.
Gra podsumowująca: brzydota, potem dobro, a potem bezsens.
Pola ukończyły 15 na 21 na 208 jardów i przyłożenie na ocenę podań wynoszącą 118,8. To był pierwszy raz, kiedy w tym sezonie rzucił więcej niż 200 jardów. To nie powód do parady, tylko trochę nadziei.
Poprowadził Niedźwiedzie z 47 jardami (na ośmiu niosach). Miał 52 jardów przyziemienia, które zostało odwołane po bardzo słabej karze przeciwko Smith-Marsette za nielegalny blok. Podsumowanie kolumny: Smith-Marsette miał bardzo zły dzień. Niezależnie od tego, czy atak Niedźwiedzi jest zaprojektowany w ten sposób, czy nie, z pewnością zależy to od zdolności Fieldsa do wspinania się. Dowiesz się, że przybył, gdy nie możesz przewidzieć, kiedy będzie prowadził piłkę. Teraz możesz. Dobrą wiadomością jest to, że obrońcy nadal nie mogą go powstrzymać, gdy zdecyduje się wystartować na trzecim, czwartym i długim odcinku.
Czy przestępstwo można zaprojektować wokół groźby scramble rozgrywającego? O ile celność Fieldsa jako podającego nie poprawi się, może to być dla niego jedyny sposób na odniesienie sukcesu w lidze.
„Justin miał jedną z najlepszych gier w swojej karierze” – powiedział Eberflus.
Dokładnie. Rób to, cokolwiek to jest. Skryptowane, nieskryptowane . . . olej to.
Trudno zrozumieć, jak Bears mogło wyjść tak płasko, zwłaszcza przeciwko drużynie, która grała w Londynie w zeszłym tygodniu. Opóźnienie gry w pierwszej ofensywnej grze? Drużyny ćwiczą swoje pierwsze 15 meczów w ciągu dni poprzedzających mecz, tak jak obsada na Broadwayu przekraczająca granice. To było niewybaczalne.
Ale Eberflus powiedział swoim graczom, że bez względu na to, jak mroczne rzeczy mogą wyglądać, nadzieja jest wbudowana w równanie.
„W NFL nigdy nie będzie idealnie i zawsze będzie sprowadzać się do końca” – powiedział. „Nauczyliśmy się tego przez ostatnie dwa tygodnie i musimy grać, aby zakończyć grę i przypieczętować umowę”.
Dobre zespoły to robią. Niedźwiedzie są dalekie od tego. Ale bawili się w niedzielę na lepsze oraz gorzej.
Taqsam: