Sprint reklamuje swój zasięg w reklamach, ale mówi FCC, że nie może dorównać konkurentom

Melek Ozcelik

Sprintman Paul Marcarelli mówi konsumentom, że niezawodność Sprint wynosi teraz 1 procent Verizon, a jej obsługa komórkowa kosztuje mniej.
Ale forsując rządową zgodę na połączenie z T-Mobile, Sprint powiedział Federalnej Komisji Komunikacji, że jej usługi nie mogą dorównać konkurentom bez fuzji. | Sprint



Prawdopodobnie widziałeś reklamy telewizyjne z Paulem, operator telefonii komórkowej, który kiedyś pracował dla Verizon, ale teraz zachwala Sprinta.



Pytał: Czy teraz mnie słyszysz? na reklamach Verizon, ale od 2016 roku chwali się konsumentom, że niezawodność Sprint wynosi teraz 1 procent Verizon, a jego usługa komórkowa kosztuje mniej.

Sprint maluje podobny obraz konsumentom na jego strona internetowa, która pokazuje mapę zasięgu w USA ubrane na żółto, aby pokazać, że klienci Sprint mogą korzystać z usług telefonii komórkowej niemal wszędzie.

Ale teraz, gdy Sprint, numer 4 w kraju, operator telefonii komórkowej, domaga się zgody rządu na połączenie ze swoim większym rywalem, T-Mobile numerem 3, poinformował Federalną Komisję Łączności inną historię.



w zgłoszenie do FCC, która jest jedną z agencji regulacyjnych, która musiałaby zatwierdzić fuzję, Sprint dostarczył trzy mapy pokazujące, jak słaba jest jego usługa w porównaniu z Verizon, AT&T i T-Mobile. I napisał: Postrzeganie sieci przez Sprint pozostaje daleko w tyle za innymi przewoźnikami, co bardzo utrudnia sprzedaż naszej sieci.

Sprint i T-Mobile twierdzą, że muszą się połączyć, aby móc zbudować sieć 5G nowej generacji, zapewniającą większy dostęp do szybkiego zasięgu szerokopasmowego, w odpowiednim czasie i by móc dotrzymać kroku konkurencji. Jeśli nie mogą, mówią, że nigdy nie dogonią nr 1 Verizon i nr 2 AT&T.

„Jesteśmy tak biedną firmą, że sami ledwo jesteśmy w stanie przetrwać” – mówi Edgar Dworsky, były zastępca prokuratora generalnego i urzędnik ds. ochrony konsumentów w Massachusetts, wyśmiewając zgłoszenie firmy w FCC.



Od zawsze reklamują, że dostępność ich sieci mieści się w granicach 1 procenta, mówi Dworsky, który pisze Świat konsumentów blogu i odkrył rozbieżności w mapach zasięgu.

Rozbieżność nie jest niczym nowym w sensie zgłoszenia jednej rzeczy do FCC i powiedzenia klientom czegoś innego, mówi Yosef Getachew z grupy kontrolnej Common Cause, która należy do grup wsparcia, które walczą o zablokowanie fuzji.

W przeszłości wielcy operatorzy komórkowi skarżyli się FCC, że neutralność sieci — gwarantująca równy dostęp do Internetu — utrudniała im inwestowanie w ich sieci. Jednocześnie, jak mówi Getachew, chwalili się konsumentom o wszystkich wprowadzonych przez siebie ulepszeniach.



Dyrektor firmy Sprint twierdzi, że solidna mapa zasięgu na jego stronie internetowej różni się od tego, co zostało przesłane do FCC, ponieważ obejmuje roaming, do którego klienci Sprint mogą uzyskać dostęp u innych przewoźników.

Nie jest tajemnicą, że nasz zasięg nie jest tak duży, jak pozostałych trzech krajowych operatorów bezprzewodowych, mówi dyrektor, dodając, że firma jest bardzo dumna z naszego zasięgu, gdy wliczony jest roaming.

Sprint złożył te mapy w Federalnej Komisji Łączności, pokazując, że pozostaje w tyle za konkurentami w obszarach zasięgu, aby wesprzeć swój argument, że agencja powinna zatwierdzić proponowaną fuzję z T-Mobile.

Sprint złożył te mapy w Federalnej Komisji Łączności, pokazując, że pozostaje w tyle za konkurentami w obszarach zasięgu, aby wesprzeć swój argument, że agencja powinna zatwierdzić proponowaną fuzję z T-Mobile.

Ta mapa, ze strony internetowej Sprint, pokazuje (na żółto) zasięg telefonów komórkowych w zdecydowanej większości kraju – ale dyrektor Sprint twierdzi, że obejmuje to również obszary roamingowe.

Ta mapa, ze strony internetowej Sprint, pokazuje (na żółto) zasięg telefonów komórkowych w zdecydowanej większości kraju – ale dyrektor Sprint twierdzi, że obejmuje to również obszary roamingowe.

Proponowane połączenie T-Mobile i Sprint wymagałoby zgody FCC i Departamentu Sprawiedliwości.

W 2011 roku, za administracji Obamy, Departament Sprawiedliwości zablokował proponowane przez AT&T przejęcie T-Mobile, twierdząc, że utrudni to konkurencję i zaszkodzi konsumentom.

Teraz, za prezydenta Donalda Trumpa, FCC przewodniczy republikański Ajit Pai, zwolennik deregulacji, który przed swoją agencją opowiedział się po stronie wielkich firm telekomunikacyjnych w kluczowych kwestiach.

Plan Sprint/T-Mobile napotkał potencjalne przeszkody. 11 września FCC ogłosiło, że potrzebuje więcej czasu na przegląd proponowaną umowę.

Dwa i pół tygodnia później Kalifornijska Komisja ds. Użyteczności Publicznej zarządził przesłuchanie, które ma się odbyć w lutym, w celu zbadania, czy połączenie będzie leżało w interesie publicznym.

Proponowana fuzja o wartości 26,5 miliarda dolarów dałaby połączonej firmie około 126 milionów klientów. W porównaniu z około 150 milionami w Verizon i 141 milionami w AT&T.

Sprint twierdzi, że fuzja byłaby korzystna dla konsumentów, ponieważ pozwoliłaby większej firmie utrzymać zakłócenia, z których znane są Sprint i T-Mobile, oferując jednocześnie niższe ceny niż Verizon lub AT&T.

Grupy konsumentów sprzeciwiające się połączeniu twierdzą, że dalsza konsolidacja branży bezprzewodowej zaszkodzi konkurencji. Powiedzieli FCC zaszkodziłoby to zwłaszcza klientom Sprint i T-Mobile o niższych dochodach, często korzystającym z planów przedpłaconych z Boost Mobile Sprint i dawnego Metro PCS T-Mobile, teraz Metro.

A Communications Workers of America, związek pracowników telekomunikacji, przewiduje połączenie spowodowałoby utratę 28 000 lub więcej miejsc pracy i oznaczałoby wyższe ceny dla konsumentów.

WIĘCEJ OD STRAŻNIKÓW

Taqsam: