W jednostronnym dokumencie o radościach halucynogenów nauka jest leniwa, a komedia słaba.
W dzisiejszych czasach nie możemy jeździć na wycieczki z oczywistych powodów. Ale Netflix oferuje podróż w głąb umysłu dzięki delikatnemu nowemu filmowi dokumentalnemu o świecie halucynogenów.
Donick Cary's Have a Good Trip: Adventures in Psychedelics wykorzystuje celebrytów opowiadających o swoich wyprawach po LSD lub grzybach, aby przeciwdziałać narastającym obawom przed lekami psychotropowymi — nawet oferując wskazówki, jak lepiej ich używać — a wszystko to na tle tripowych kreskówek w stylu lat 60. z tęczami i rozwijającymi się językami.
Netflix prezentuje film dokumentalny wyreżyserowany przez Donicka Cary'ego. Oceniono TV-MA (dla substancji odurzających i języka). Czas trwania: 85 minut. Teraz wyświetlane w Netflix.
To film wyraźnie propsychodeliczny, niezbyt kaznodziejski i niezbyt dosadny, z leniwą nauką. W filmie są tak naprawdę tylko dwa autorytatywne głosy i obaj popierają badanie halucynogenów: guru medycyny alternatywnej Deepak Chopra (Jesteśmy teraz w podróży. Życie to podróż, mówi) i profesor psychiatrii UCLA dr Charles Grob . Nie ma głosów sprzeciwu.
Więc jeśli wolisz porady dotyczące narkotyków od celebrytów, ten film jest dla Ciebie. David Cross, Nick Kroll, Ben Stiller, Natasha Lyonne, A$AP Rocky i Sarah Silverman opowiadają o swoich podróżach, zarówno złych, jak i dobrych. Silverman znalazła się na siedzeniu pasażera samochodu prowadzonego przez mężczyznę tak wysoko, że zapomniał, jak prowadzić.
To prowadzi do jednej z kilku wskazówek dotyczących narkotyków w filmie, które wyglądają jak te Więcej, które znasz PSA: Nie jedź podczas potknięcia. Kontroluj swoje ustawienia. Nigdy nie patrz w lustro. (Możesz patrzeć przez skórę, ostrzega Silverman.)
Dowiadujemy się, że Lewis Black był kiedyś tak naćpany, że zapomniał własnego imienia i przerzucał słownik, jakby godzinami szukał wskazówek. Pod koniec lat 80. Rosie Perez tak mocno potknęła się, że wykonała styl grzbietowy na parkiecie klubu tanecznego.
Te historie są często zachwycające – i wzbogacone świetnymi kreskówkami lub rekreacjami, w których zagrało wiele osób, z którymi przeprowadzono wywiady – ale czy jesteśmy pewni, że potrzebujemy tutaj spostrzeżeń celebrytów? Rob Corddry grał satyrycznego dziennikarza w The Daily Show, ale nie jesteśmy pewni, czy to on powinien udzielać porad na temat tego, jak krajowa społeczność naukowa radzi sobie z testowaniem kwasu (spieprzyliśmy to, mówi, bez przekleństwa).
Dwie z najlepszych anegdot są autorstwa wspaniałych gawędziarzy, których już z nami nie ma: gospodarza telewizyjnego i szefa kuchni Anthony'ego Bourdaina oraz aktorki Carrie Fisher, dla których film jest dedykowany (co sprawia, że zastanawiasz się, jak długo ten film był na półce).
Bourdain opowiada o swojej próbie naśladowania Huntera S. Thompsona, wybierając się w podróż z kumplem do Catskills z dość oszałamiającą gamą kontrolowanych substancji – Quaaludes, marihuany, coli, piwa, ginu, haszyszu i LSD. Zabrali dwóch autostopowiczów egzotycznych tancerzy i wtedy sprawy przybrały obrót.
Fisher wyznaje, że wzięła dużo LSD w swoim życiu, w tym raz w parku, gdzie była świadkiem mówiącego żołędzia, który nalegał, aby pokazać jej swoją choreografię. Nigdy nie widziałem niczego, czego tam nie było. Po prostu widziałam, jak rzeczy, które tam były, źle się zachowują, zauważa znakomicie.
Niektóre celebrytki wyraźnie zastanawiały się nad swoimi podróżami, jak Sting, który będąc na haju pejotlu na angielskiej wsi, pomógł krowie urodzić. Dla mnie cały wszechświat pękł. A Reggie Watts używa tej poetyckiej metafory dla halucynogenów: To jak drabina patrzeć przez ceglaną ścianę, która jest dla ciebie trochę za wysoka.
Są intrygujące momenty, w których ujawnia się wątek lepszego filmu, na przykład kiedy Perez zwierza się, że jej podróż po LSD skłoniła ją do poszukiwania terapii, aby złagodzić jej rzymskokatolicką winę. Sting ujawnia również, że niektóre z jego podróży pomogły mu w pisaniu piosenek. Naprawdę? Które? Bardziej konkretne przykłady tego, jak bardzo potrzebne są grzyby lub upuszczanie kwasu wspomaganego życiem.
I kolejna niewypał: scenarzysta i reżyser Cary postanowił poprawić nastrój, od czasu do czasu wyśmiewając paranoidalne antynarkotykowe ogłoszenia służb publicznych z lat 80. swoim własnym rozszerzonym komunikatem, który staje się męczący.
W każdym pojawia się Adam Scott w czarnej skórzanej kurtce, bardzo poważnie podchodząc do zła narkotykowego. Puk, puk, puk”. „Kto to?” „To obłąkany włóczęga, który chce cię torturować przez następne 12 godzin”, mówi w jednej z reklam w filmie. To jest dokładnie to, co robisz, kiedy otwierasz swój mózg na halucynogeny.
A filmowiec zatrudnił kolejną cudowną, nietypową postać w postaci Nicka Offermana, udając naukowca. Nie zrozum mnie źle, narkotyki mogą być niebezpieczne, mówi nam. Ale mogą też być zabawne. Ale Offermana nie ma w tym filmie, więc jest zmarnowany. Jak ten film — zmarnowany, ale nie w dobry sposób.
Taqsam: