„Film o orzeszkach ziemnych”: Szczęście to… ciepły hołd dla Charliego Browna

Melek Ozcelik

Jesteś w dobrych rękach, Charlie Brown.



Około 65 lat po premierze uwielbianego komiksu Peanuts i pół wieku po wydaniu specjalnych programów telewizyjnych o Złotym Wieku Charliego Browna, The Peanuts Movie pojawia się w kinach jako pełnometrażowy film 3D w technologii CGI. To mogła być recepta na katastrofę i źródło oburzenia ze strony wielopokoleniowych legionów fanów — ale ku mojej wielkiej uldze i tylko najlepszym żalu, z przyjemnością informuję, że jest to skrupulatnie wierny i wyraźnie kochający hołd dla ulubionego głupka Ameryki.



Ten film cię przytula i chcesz go przytulić.

Czasem chłodno wydajne światy cyfrowej animacji i efekciarskie 3D wydają się daleko od cudownie prymitywnego rysowania linii twórcy Peanuts, Charlesa M. Schulza, ale reżyser Steve Martino i armia wykwalifikowanych techników, którzy stworzyli The Peanuts Movie, wykonali wspaniałą robotę, rejestrując znajome, oldschoolowe ruchy i mimika Charliego Browna, Linusa, Lucy, Snoopy'ego i reszty gangu.

Na szczęście The Peanuts Movie rozgrywa się w Charlie Brown Land, przyjemnym czasie i miejscu w okolicach późnych lat pięćdziesiątych lub wczesnych sześćdziesiątych, jeśli trzeba to ustalić.



W zasięgu wzroku nie ma komputera ani telefonu komórkowego. Maszyny do pisania, telefony stacjonarne i ołówki rządzą dniem. (Jedyny pozorny anachronizm, jaki zauważyłem: plastikowe niebieskie kosze na recykling.)

Młody aktor Noah Schnapp (syn Toma Hanksa w Bridge of Spies) jest na miejscu ze swoim głosem jako Charlie Brown. (Schnapp brzmi dokładnie jak Peter Robbins, dziecięcy aktor, który użyczył głosu Charliemu Brownowi w programach telewizyjnych w latach 60., ale nie staje się to po prostu uosobieniem.)

Stary dobry Chuck jest taki, jakim go pamiętamy: niezgrabny, niezdarny i skromny, o dobrym sercu i szczerym duchu, zawsze mający nadzieję, że dzisiaj będzie ten dzień, kiedy będzie latał tym latawcem, strzelił gola, kopnął piłkę lub zdobądź serce tej dziewczyny bez królewskiego bałaganu.



Wszyscy inni są tam, gdzie powinni:

• Lucy (Hadley Bell Miller) udziela rad za 5 centów za pop i rozmyśla nad kochającym Beethovena Schroederem (Noah Johnston). • Linus (Alexander Garfin) kurczowo trzyma się swojego koca, udzielając Charliemu Brownowi motywacyjnych przemówień i starając się unikać zakochanych zaliczki młodszej siostry Charliego Browna, Sally (Mariel Sheets).

• Peppermint Patty (Venus Schultheis), Marcie (Rebecca Bloom), Pig-Pen (AJ Tecce) i inni są pod ręką jako Geek Chorus, aby skomentować ostatnie nieszczęścia Charliego Browna.



A potem jest Snoopy, najwspanialszy pies komiksowy / rysunkowy KIEDYKOLWIEK, i jego partner w zbrodni i humoru Woodstock. Dzięki cudowi magii archiwalnego dźwięku, nieżyjący już, wielki Bill Melendez użycza głosu Snoopy'emu i Woodstockowi w The Peanuts Movie, tak jak zrobił to w klasycznych programach telewizyjnych. (Melendez był animatorem postaci i reżyserem, który właściwie zaadaptował komiks Schulza do najsłynniejszego i najbardziej popularnego programu telewizyjnego Charlie Brown). pół wieku temu. Całkiem schludnie.

Główna historia w The Peanuts Movie dotyczy wszystkich prób Charliego Browna, by zaimponować nowej uczennicy w klasie, nie kto inny jak Mała Rudowłosa Dziewczyna, ale oczywiście tak naprawdę chodzi o poczucie wspólnoty wśród Chucka i jego przyjaciół oraz o to, jak jest dobrym człowiekiem, nawet jeśli jego działania wydają się pracą głupka.

Chociaż kocham Snoopy'ego, jedyne momenty zniecierpliwienia w filmie The Peanuts miały miejsce podczas niektórych sekwencji fantasy, gdy The World War I Flying Ace walczył z Czerwonym Baronem i zakochał się w aportującej Fifi (Kristin Chenoweth). Snoop czuje się najlepiej, gdy próbuje podszyć się pod dziecko, aby mógł chodzić do szkoły, lub gdy zachęca Charliego Browna, by był najlepszym Charliem Brownem, jakim może być.

Uwielbiałem oszczędne, ale właściwe wykorzystanie utworów muzycznych Vince'a Guaraldiego, w tym Linusa i Lucy. Muzyczne cudowne dziecko Trombone Shorty robi świetną robotę jako głos Wah-Wah dorosłych nauczycieli i rodziców. Ten film BRZMI dobrze.

Nawet mniej niż subtelna próba wstrzyknięcia do historii odrobiny nowoczesnego popu jest bardziej zaraźliwa niż irytująca. Meghan Trainor „Lepiej, kiedy tańczę” nie pasuje do tonu filmu, ale jest to chwytliwa mała liczba towarzysząca poważnej próbie zostania tancerką przez Charliego Browna po tym, jak odkrywa, że ​​Rudowłosa dziewczyna lubi ciąć dywan.

To słodki, zabawny, inteligentny, prawdziwy film dla wszystkich grup wiekowych z prostymi, ponadczasowymi wiadomościami. Przygotuj sercówki serca na rozgrzanie.

[gwiazda s3r=3,5/4]

Twentieth Century Fox prezentuje film w reżyserii Steve'a Martino, napisany przez Craiga Schulza, Bryana Schulza i Corneliusa Uliano. Czas trwania: 88 minut. Rated G. Otwiera się w piątek w lokalnych teatrach.

Taqsam: