„Dzień Matki”: Głupi festyn nie powinien być ani widziany, ani słyszany

Melek Ozcelik

Kate Hudson i Aasif Mandvi grają rodziców malucha w „Dzień Matki”. | Otwarte filmy drogowe



W ciągu ostatnich 20 lat i około 4000 pokazów starałem się uważać za świętą, być może, kardynalną zasadę chodzenia do kina, a to oczywiście brzmi:



ŻADNYCH ROZMÓW.

Może raz na pięć lub sześć projekcji poczynię cichą obserwację koledze, krytykowi siedzącemu obok mnie, albo zadam pytanie koledze. Ale nawet przy takich okazjach utrzymuję to szybko i cicho.

Dzień Matki mnie załamał. Nie mogłem się powstrzymać. Przynajmniej sześć razy byłem tak oszołomiony tym, co działo się na ekranie, że wyrzuciłem natychmiastową reakcję – i przynajmniej dwa razy uderzyłem faceta obok mnie w ramię. (Przepraszam, Bill Stamets!)



Parafrazowane podsumowanie niektórych komentarzy, które mamrotałem pod nosem (a przynajmniej mam nadzieję, że było to pod nosem, a nie pełne wołanie o pomoc):

• Jestem prawie pewien, że żadna postać w tym filmie z Atlanty nie mówi z południowym akcentem. Czy ktoś ma ulgę podatkową?

• Czy ten staruszek Texas, wieśniak, który nosi patriotyczne ubranie i dosłownie zwisa mu z ust skrzydełko kurczaka, gdy jeździ swoim przerośniętym samochodem kempingowym, naprawdę nazwał indyjskiego męża swojej córki, który ma na głowie ręcznik krótko po spotkaniu z nim? Do śmiechu? A kiedy żona wieśniaka widzi lesbijkę od tyłu, nazywa ją on? Który to rok?



• O rany, naprawdę mam nadzieję, że COORS LIGHT, CZTERY PORY ROKU, WODA W BUTELKACH FIJI, CADILLAC, M&M’S, SKITTLES i in. są zadowoleni z rażących ujęć lokowania produktu w tym filmie.

• Właściciel baru Shorty's jest małą osobą? Naprawdę?

• Dajesz nam, że stara postać wygłasza monolog odwróconą plecami, nie zdając sobie sprawy, że jej zamierzeni widzowie nieco opuścili pokój? Pospiesz się!



• Jak najbardziej, po tym, jak dorosła osoba rasy kaukaskiej została zraniona podczas wykonywania karaoke w wersji The Humpty Dance, przejdź do bezczelnej czarnej kobiety, mówiącej: Tak się dzieje, gdy biali próbują rapować, a dopełnia to ujęciem czarnego dziecka taniec z nienagannym rytmem.

Ten film nigdy nie powinien był ujrzeć światła dziennego ani ciemności teatru.

Dzień Matki to trzeci z gwiazdorami Garry'ego Marshalla, ckliwy, nadęty, świąteczny film z przeplatającymi się postaciami i fabułami. Najpierw były przeciętne Walentynki (2010). Następnie zostaliśmy poddani soczystemu, ale stosunkowo nieszkodliwemu sylwestrowi (2011).

Ale nic nie mogło nas przygotować na obraźliwie głupie, bezwstydnie manipulujące, absurdalnie przewidywalne i beznadziejnie przestarzałe crapfest, jakim jest Dzień Matki.

Niemal wszyscy w utalentowanej i sympatycznej obsadzie, w tym wielu stałych bywalców Garry'ego Marshalla, zasługują na pochwałę za to, że próbują nadać nieco autentyczności szeroko zarysowanym postaciom – nawet jeśli nikomu się to nie udaje.

Jennifer Aniston gra Sandy, rozwiedzioną matkę dwóch chłopców, która ma nadzieję na powrót do swojego zawadiacko przystojnego byłego Henry'ego (Timothy Olyphant) — dopóki Henry nie mówi Sandy, że niedawno ożenił się z dwudziestokilkuletnią seksbombą Tiną (Shay Mitchell).

Jesse Kate Hudson jest żonaty z lekarzem o imieniu Russell (Aasif Mandvi) i mają małego syna, ale nie powiedziała o tym rodzicom Earlowi i Flo (Robert Pine i Margo Martindale), ponieważ są okropnymi rasistami, którzy tego nie zrobili. zatwierdzić. Aha, i przez cały ten czas okłamywała Russella, mówiąc mu, że jej rodzice są chorzy i mieszkają w zakładzie emerytalnym.

Sarah Chalke gra lesbijską siostrę Jesse, która nie powiedziała rodzicom (pamiętasz uroczego Earla i Flo) o JEGO małżeństwie, ponieważ są tak samo homofobami, jak rasistami. Zabawny!

Jason Sudeikis jest wdowcem i ojcem dwóch córek, który wciąż trzyma się pamięci o swojej żonie, bohaterce wojskowej (granej przez Jennifer Garner w obowiązkowej smutnej nocnej sekwencji wideo). -górna scena przypominająca mamę wraz z orkiestrową wersją Taps.

Julia Roberts gra Mirandę, zmotywowaną karierą hostessę telewizyjną, która sprzedaje ohydną biżuterię i książkę samopomocy.

Britt Robertson gra Kristin, młodą matkę, która nie może w pełni oddać się ojcu, aspirujący komik. Jak Kristin wyjaśnia Jessemu, została adoptowana i zawsze zastanawiała się nad swoją biologiczną matką. Mam problemy z porzuceniem, mówi Kristin.

Dzięki Kristin. Dostaliśmy to, kiedy powiedziałaś nam, że zostałaś adoptowana i nigdy nie usłyszałaś od swojej biologicznej matki.

Z niemal wszystkiego, co czytaliśmy i słyszeliśmy o Garrym Marshallu przez lata, jest on miłym i opiekuńczym facetem, który zawsze znajduje role w swoich filmach dla stałych bywalców, takich jak Hector Elizondo, Larry Miller i Sandra Taylor. (Często znajduje też miejsce dla siebie, członków swojej rodziny i krewnych członków obsady.)

To miłe.

Marshall najwyraźniej również czerpie przyjemność z tego, że Julia Roberts odwołuje się do Pretty Woman. W końcowej scenie napisów końcowych w Walentynki kierowca limuzyny wskazuje Rodeo Drive do postaci Robertsa i pyta, czy kiedykolwiek robiła tam zakupy.

Kiedyś to zrobiłam, odpowiada. To był wielki błąd. Duża. Ogromny.

Jest to oczywiście gra w jednej z najsłynniejszych kwestii Vivian w Pretty Woman, kiedy ta zemści się na nadętej sprzedawczyni Rodeo Drive, która dzień wcześniej odrzuciła jej interesy.

W Pretty Woman Elizondo zagrał dyrektora hotelu, który ojcowsko lubi pannę Vivian i uczy ją prawidłowego używania sztućców.

Zdecydowanie mam widelec do sałatki, mówi Vivian. Reszta sztućców jest trochę zagmatwana.

W Dniu Matki Miranda Roberts je obiad, kiedy jej menedżer Lance, grany przez Elizondo, przerywa, by przekazać kilka perełek mądrości. A propos niczego, Lance mówi Mirandy, Na pewno masz widelec do sałatki.

W czymś, co wydaje się być kolejnym rozpraszającym i denerwującym dotknięciem, Miranda Robertsa nosi okropną i niepochlebną perukę. Według Ludzie, to dosłownie ta sama peruka, którą nosi Roberts w Helix, film w filmie w Notting Hill.

Od Hitchcocka przez Spielberga po tych łobuzów z Pixara, filmowcy często odwołują się do swoich wcześniejszych filmów lub filmów, które kochali.

Zwykle jest przynajmniej odrobina subtelności. Jak prawie wszystko inne w Dniu Matki, ukłon w stronę wcześniejszych filmów jest niezdarny, bezsensowny i oczywisty.

Zero gwiazdek

Open Road przedstawia film w reżyserii Garry'ego Marshalla, którego scenariusz napisali Anya Kochoff Romano, Matt Walker i Tom Hines. Czas trwania: 118 minut. Oceniono na PG-13 (język i niektóre sugestywne materiały). Otwiera się w piątek w lokalnych teatrach.

Taqsam: