MIAMI – Miał wszystkie zadatki na katastrofę.
Mecz powrotny do zeszłego sezonu, o którym organizacja Bulls starała się zapomnieć.
Najpierw pojawiło się nieco zaskakujące ogłoszenie podczas środowej strzelaniny, że Zach LaVine nie zagra w otwierającym sezon regularny przeciwko Heat później tego wieczoru, a potem uświadomił sobie, że to ta sama drużyna z Miami, która zdominowała Bulls we wszystkich trzech spotkaniach w zeszłym sezonie.
Dobrze dla Bulls, że DeMar DeRozan pochodzi ze szkoły – jak to ujął – „im cięższa sytuacja, tym bardziej trzeba się rozwijać”.
Rozwijał się, ponieważ 37 punktów DeRozana, w tym 28 w drugiej połowie, pomogło LaVine-less Bulls zszokować Heat na FTX Arena 116-108.
Podczas gdy DeRozan przyjął zwycięstwo, był bardziej dumny z tego, jak to zrobiła jego drużyna. W zeszłym roku przeciwko najlepszym w lidze często byli przepychani i pozwalali przeciwnikom na ubrudzenie się w grze. W środę sytuacja się odwróciła.
„W zeszłym roku mieliśmy świetną lekcję uczenia się” – powiedział DeRozan. „Mieliśmy ten plan i to właśnie podkreślaliśmy. IQ, twardość, brudzenie się, dbałość o szczegóły w późnych fazach gry. Zrobiliśmy z tym świetną robotę [przeciwko Miami]”.
I podczas gdy szatnia po meczu była wypełniona dobrymi uczuciami po wygranej, maskowano większy obraz. W szczególności wiadomości LaVine, które pozornie mogą zmienić trajektorię całego sezonu w oczach front office.
Świeżo po maksymalnym kontrakcie i operacji kolana w celu usunięcia problemów z lewym kolanem w lecie, LaVine mówił o tym, jak bardzo chciał wrócić do gracza, którym był na początku zeszłego roku. Rozmowa, którą odbył z mediami zaledwie kilka dni temu.
Kiedy więc został wykluczony z otwieracza z powodu decyzji „zarządzania” lewym kolanem, musiało być jasne wyjaśnienie.
LaVine tak naprawdę go nie dostarczył.
„Tak już jest” – powiedział LaVine. „Tylko po to, by iść naprzód, chcę mieć pewność, że pod koniec sezonu jestem w 100%. Więc myślę, że najlepszą rzeczą jest po prostu zarządzanie tym.”
Zapytany, czy ostatnio doszło do niepowodzenia lub wybuchu z kolanem, które w jakiś sposób weszły w to „zarządzanie”, LaVine zaprzeczył.
„Nigdy nie powiedziałem, że poczułem rozbłysk” – powiedział LaVine. „To jest zdeterminowany kierunek działania.
„Myślę, że przyjrzeliśmy się harmonogramowi i ustaliliśmy, co będzie dla mnie odpowiednie… To długi sezon, będą dni słoneczne i deszczowe. Myślę, że jeśli po prostu pójdziesz naprzód z taką mentalnością, wszystko będzie w porządku”.
To, co dodało zamieszania, to fakt, że kolega z drużyny powiedział, że uważa, iż LaVine wyszedł z piątkowego treningu z pewną bolesnością w kolanie.
LaVine jednak trzymał się swoich pistoletów, ponieważ był to „zdeterminowany kierunek działania” oparty na zarządzaniu kolanem.
Billy Donovan w końcu oczyścił powietrze przed meczem, przyznając, że LaVine odczuwał dyskomfort w kolanie po trzech dniach intensywnych treningów pięciu na pięć.
„Nie sądzę, żeby to była dla mnie niespodzianka” – powiedział Donovan. „Myślę, że wiedzieliśmy, że to będzie coś, z czym trzeba sobie poradzić i Zach będzie musiał sobie z tym poradzić”.
To, na co Donovan lub LaVine nie mogli odpowiedzieć, to to, czy zarządzanie kolanem będzie trwało przez cały sezon? Niezbyt dobry wygląd dla organizacji, która przysięgała, że kolano jest w porządku, gdy LaVine podpisał pięcioletnią maksymalną umowę o wartości 215 milionów dolarów w lipcu.
„Chciałbym mieć kryształową kulę, aby spojrzeć w przyszłość, naprawdę” – powiedział LaVine. „Byłoby wspaniale, gdybym mógł to rozgryźć. Sprawdzę kilka numerów biletów na loterię, gdybym o tym wiedział”.
Taqsam: