W „Tarzanie” Skarsgard znalazł natychmiastową chemię z Margot Robbie

Melek Ozcelik

W „Legendzie Tarzana” występują Alexander Skarsgard i Margot Robbie na premierze filmu w Los Angeles. | Jordan Strauss/Invision/AP Photo



LOS ANGELES - Chociaż Aleksander Skarsgard widział Margot Robbie W Wilku z Wall Street nie spotkał swojej koleżanki z „Legendy Tarzana”, dopóki nie zaprosiłem jej na kolację do mnie na kilka miesięcy przed planowanym rozpoczęciem zdjęć – powiedział aktor. To było niesamowite. Od chwili, gdy otworzyłem drzwi, wiedziałem po prostu, że klikniemy — to było całkowicie natychmiastowe.



Siedząc obok niego w apartamencie hotelowym w Los Angeles, aktorka energicznie pokiwała głową. Udało nam się od razu. Od razu poczułem, że rozmawiam z jedną z moich najlepszych dziewczyn, zachichotał Robbie – wywołując śmiech i duże uniesienie brwi Skarsgard.

Oczywiście ma znacznie lepszy abs! – dodał Robbie z jeszcze większym śmiechem.

W filmie, otwierającym piątek, aktorka gra Jane do Tarzana/Johna Claytona ze Skarsgard, który jest zmuszony wrócić do dżungli, którą dawno opuścił. Podczas gdy Legenda jest wielką, rozległą przygodą akcji, Skarsgard zauważył, że związek między Tarzanem i Jane jest bardzo ważny dla całego filmu. Jeśli ten romans nie zostanie kupiony przez publiczność, nie sądzę, żeby film naprawdę zadziałał.



Podczas rozmowy o intensywnej, ekranowej miłości pary do siebie, Robbie powiedziała, że ​​chce odpocząć plotkować które krążyły po Internecie. Z jakiegoś powodu ta historia wyszła na jaw, że naprawdę poważnie zraniłam Aleksandra, kiedy kręciliśmy tę wielką scenę seksu na drzewie, powiedziała aktorka. To wszystko powstało, ponieważ [reżyser] David Yates miał kilka pomysłów na dodanie do tej sceny pewnej zwierzęcej seksualności. …Chcę tylko wyjaśnić, że nie uderzyłem niewłaściwie mojej koleżanki!

Skarsgard szybko się zgodził: To prawda. Brak uszkodzeń. Na pewno. Nawet nie pamiętam, jak ta historia mogła się zacząć!

Dla współgwiazdy duetu Samuela L. Jacksona, urok The Legend of Tarzan był częściowo inspirowany faktem, że jego postać, George Washington Williams, był tak naprawdę oparty na prawdziwej osobie, jak to było w przypadku Leona Roma, Christoph Waltz charakter, powiedział Jackson. Podobało mi się, że nie było to kolejne powtórzenie bajki fantasy, którą wszyscy widzieliśmy już tyle razy, ale w rzeczywistości zawierało kilka faktów historycznych.



Zanim zacząłem kręcić, przeczytałem „Duch króla Leopolda”, który jest wspaniałą książką o królu Belgii, która opisuje, jak przerażające było to — jak Leopold i jego poplecznicy spustoszyli rdzennych mieszkańców Konga, a wszystko to w celu wydobycia gumy i innych naturalnych zasoby z tej ziemi, którą podbili. … Zginęło tyle istnień ludzkich. To naprawdę był holocaust – przed [II wojną światową] holocaust, powiedział Jackson, wspominając czasy, kiedy Belgia sprawowała władzę kolonialną nad ludnością kontrolowanych przez siebie obszarów w XIX-wiecznej Afryce Zachodniej.

W lżejszym tonie Jackson również wspomniał o swojej wieloletniej fascynacji sagą Tarzana. Przyszedłem po Johnny Weissmuller lat — odkąd grał Tarzana — ale pamiętam, kiedy jako dziecko oglądałem jego filmy w czarno-białym telewizorze z mamą. Gordona Scotta Tarzan był bardziej w mojej epoce, ale wyraźnie pamiętam, jak oglądałem wielu innych, w tym tych, w których wystąpiły Ron Ely oraz Lex Barker. … To tylko jedna z tych historii, które nadal fascynują publiczność i przewidziałbym, gdy jesteśmy teraz około sto lat później Edgar Ryż Burroughs stworzył postać, będziemy ponownie odwiedzać Tarzana na dużym ekranie przez prawdopodobnie następne stulecie!

Taqsam: