Historia miłosna o białym bluesowym perkusiście z Chicago i południowoafrykańskiej piosenkarce, która koncertuje z Ladysmith, łączy muzykę zdobywcy Grammy z chicagowskim bluesem.
Steppenwolf Theatre w swojej długiej historii nawiązał wiele interesujących kolaboracji, ale jedną z najbardziej niezwykłych była współpraca z Ladysmith Black Mambazo, południowoafrykańskim zespołem wokalnym, który przyczynił się do wykonania i wykonał jego muzykę w 1992 roku The Song of Jacob Zulu (przeniósł się na Broadway i otrzymał sześć nominacji do nagrody Tony) oraz Nomathemba z 1996 roku.
Siłą napędową tych produkcji i obecnej trzeciej współpracy, Lindiwe, jest członek zespołu Eric Simonson. Wspomina, że wszystko zaczęło się, gdy Pieśń o Jakubie Zulu Tuga Yourgraua została wybrana z pierwszego konkursu dramaturgicznego firmy, ale gdy zaczęły powstawać plany na pełną produkcję, dramaturg zwrócił się do niego z niezwykłą prośbą.
'Czekać'
Kiedy: 7 listopada-styczeń 5
Gdzie: Teatr Steppenwolf, 1650 N. Halsted
Bilety: 20- 109 USD
Informacje: steppenwolf.org
W sztuce był rodzaj greckiego chóru i nalegał, żeby zagrała go Ladysmith Black Mambazo, mówi Simonson. W tym czasie byli gotowi na trasie Paula Simona „Graceland” i pomyśleliśmy: „Tak, na pewno to się stanie”. Ale Tug był wytrwały i znalazł drogę do grupy. Zrobiliśmy warsztaty i szybko zdaliśmy sobie sprawę, że dzieje się tu coś naprawdę wyjątkowego.
Zachęcony przez zmarłą dyrektor artystyczną Marthę Lavey, Simonson utrzymywał kontakt z Ladysmith, wielokrotnie odwiedzając rodzinne miasto grupy, Durban i zanurzając się w kulturze. Jego dokument z 2000 roku, Na palcach: muzyka Ladysmith Black Mambazo, otrzymał nominację do Oscara. Mówi, że muzyka Ladysmith ma daleko idący urok.
Ich muzyka ma ten bardzo wygodny, uduchowiony, dźwięczny dźwięk, który jest bez wątpienia Ladysmith Black Mambazo, mówi Simonson. Jest w tym coś, co dociera do sedna, co trafia prosto do twojego serca.
Napisana przez Simonsona i współreżyserowana przez Simonsona i Jonathana Berry, Lindiwe to historia miłosna skupiająca się na Adamie (Erik Hellman), białym bluesowym perkusiście z Chicago i Lindiwe (Nondumiso Tembe), południowoafrykańskiej piosenkarce, która koncertuje z Ladysmith i dopiero zaczyna swoją karierę. Przez cały 90-minutowy utwór muzyka Ladysmith Black Mambazo jest połączona z chicagowskim bluesem.
Nadrzędną historią jest historia ich związku, mówi Berry. Jak się zakochują i jak łączy ich muzyka. Ale geografia uniemożliwia bycie razem tak, jak chcą. W jaki sposób dążysz do tej miłości i związku, ale także masz to miłosne połączenie z pracą, którą wykonujesz?
Istnieją również motywy straty i żałoby, mówi Simonson, dodając, że zarówno członkowie Ladysmith, jak i zespół Steppenwolf doświadczyli wielu strat w ostatnich latach. (Oprócz Laveya zespół stracił także Johna Mahoneya, Mariann Mayberry, Glenne Headly i Malcoma Ewena.)
Stracenie tak wielu członków w tak krótkim czasie było jak cios w brzuch, wspomina Simonson. Pomyśleliśmy więc, że powinniśmy zrobić coś z utratą i odejściem i połączyć to z muzyką Ladysmith, która jest swego rodzaju uzdrawiająca i uduchowiona.
Pracownik fabryki Joseph Shabalala założył Ladysmith Black Mambazo na początku lat 60. z misją zachowania tradycyjnej muzyki zwanej isicathamiya, która narodziła się w kopalniach RPA. Na początku lat 80. zespół był najbardziej utytułowaną grupą wokalną w Afryce Południowej, co doprowadziło do nagrania Graceland, które w 1987 roku zdobyło nagrodę Grammy za Album Roku i postawiło na światowej scenie muzycznej.
W Lindiwe członkowie Ladysmith grają sami, wykonują swoją muzykę, a nawet pomagają oczyścić scenę między scenami. Dla wykonawców przyzwyczajonych do zmian, przejście do teatru zawsze stawia nowe wyzwania, mówi Albert Mazibuko, który występuje z Ladysmith od 50 lat.
Trzeba grać tak samo dzisiaj, jutro i pojutrze – mówi ze śmiechem Albert Mazibuko. Kiedy robimy nasz program, jesteśmy elastyczni; możemy zmienić. Spektakl opowiada o dyscyplinie, a także o współpracy. To dobre wyzwanie.
Międzykulturowe otoczenie Lindiwe — Chicago i Durban — łatwo nadaje się do mariażu bluesa i południowoafrykańskich dźwięków kultury Zulu. Zespół kreatywny nie miał pojęcia, jak i czy ta muzyczna mieszanka zadziała.
Te dwa style muzyczne łączą się w piękny sposób, o którym nigdy nie myślałem, że w moich najśmielszych snach się wydarzą, mówi basista jazzowo-bluesowy z Chicago Frank Russell, który wraz z gitarzystą Buddym Fambro występuje u boku Ladysmith.
Dodaje Tembe, aktorka-piosenkarka, która dorastała w Durbanie i debiutuje jako Lindiwe: Wilk stepowy: Działają tu niezwykłe umiejętności, jeśli chodzi o połączenie tych dźwięków. Style są różne, ale istnieje wspólne bicie serca, które wszyscy w naturalny sposób mogliśmy wykorzystać i połączyć.
Zarówno Simonson, jak i Berry czują, że dzieje się coś magicznego, gdy wchodzisz do pokoju z Ladysmith Black Mambazo.
Czuję, że układanie sztuki może być czasem bolesne i ekscytujące, mówi Simonson. Nigdy nie odczuwam bolesnej części, gdy pracuję z Ladysmith Black Mambazo. Są niesamowicie pozytywną siłą. Bez względu na to, co się stanie, wychodzisz z sali prób uśmiechnięty.
Mary Houlihan jest lokalną niezależną pisarką.
Sprawdź w swojej skrzynce odbiorczej powitalną wiadomość e-mail.
E-mail (wymagany) Rejestrując się, zgadzasz się na nasze Informacja o prywatności a użytkownicy europejscy zgadzają się na politykę przesyłania danych. SubskrybujTaqsam: