To, co wydawało się tak oczywiste podczas oburzającej rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa w sobotę, to to, jak głęboko wierzy on w wykrzywione teorie spiskowe, które sprzedaje.
Nie ma dnia, żeby Donald Trump nie zrobił lub nie powiedział czegoś głupiego i niebezpiecznego. Dzięki Bogu, że mamy ostatnie dwa tygodnie jego urzędowania.
Gdybyśmy tylko mogli powiedzieć to samo o tych w Waszyngtonie, którzy umożliwili Trumpowi, którzy pomogli i podżegali prezydenta, który jest niespokojny. Ale oni nadal będą w pobliżu, brudząc naszą demokrację z instynktu samozachowawczego i oportunizmu, chociaż na zawsze porzucili prawo do poważnego traktowania.
Myślimy konkretnie o senatorze Tedzie Cruz z Teksasu i pozostałych 12 senatorach republikańskich, którzy ogłosili, że w środę będą kwestionować wyniki liczenia Kolegium Elektorów, twierdząc, że istnieją wiarygodne twierdzenia o masowych oszustwach. Nie ma wiarygodnych twierdzeń, a senatorowie — ci jaśniejsi — wiedzą o tym. Na litość boską, Cruz ukończył z wyróżnieniem Uniwersytet Princeton.
Gdyby 13 senatorów było uczciwymi konserwatystami, jak senator Mitt Romney z Utah lub senator Ben Sasse z Nebraski, szanowaliby wnioski każdego stanu i orzeczenia dziesiątek sądów – po prostu nie ma dowodów na poważne oszustwo – i zachęcali wszyscy inni zrobili to samo.
Tygodniowy przegląd opinii , analiza i komentowanie zagadnień dotyczących Chicago, Illinois i naszego kraju przez zewnętrznych współpracowników, czytelników Sun-Times i redakcję CST.
SubskrybujPostanowili jednak zrobić swoją część, aby obalić amerykańskie wybory, ponieważ może to dobrze współgrać z słabo poinformowanymi i oszukanymi wyborcami Trumpa, którzy myślą, że będą potrzebować jednego dnia, aby wygrać reelekcję lub, jeszcze lepiej, sami kandydować na prezydenta.
Zapamiętaj więc ich imiona. Nie mają integralności. Zrezygnowali z prawa do sprawowania urzędu publicznego.
Oprócz Cruz są to senator Josh Hawley z Missouri, James Lankford z Oklahomy, Steve Daines z Montany, John Kennedy z Luizjany, Marsha Blackburn z Tennessee, Mike Braun z Indiany, Cynthia Lummis z Wyoming, Roger Marshall z Kansas, Bill Hagerty z Tennessee, Tommy Tuberville z Alabamy i Ron Johnson z Wisconsin. Senator Kelly Loeffler z Gruzji ogłosiła pod koniec poniedziałku, że dołączy do tych senatorów, ponieważ we wtorek będzie miała druga tura wyborów.
Jednak to, co zaskakuje – i wydawało się to tak oczywiste podczas jego skandalicznej rozmowy telefonicznej w sobotę z sekretarzem stanu Gruzji Bradem Raffenspergerem – to to, jak głęboko sam Trump wierzy w teorie spiskowe, które rozpowszechnia. Przypominają się nam te stare telewizyjne reklamy Hair Club for Men, w których założyciel firmy powiedziałby, że jestem nie tylko prezesem Hair Club, ale jestem także klientem!
Tyle że Hair Club sprzedał lepszy produkt.
Trump będzie kłamał o wszystkim. Nie ma tam żadnych wiadomości. Ale być może nie doceniliśmy jego patologicznej zdolności do uwierzenia — do przekształcenia się w natychmiastową, płynącą z głębi serca rzeczywistość — w kłamstwa, które opowiada. Heck, może naprawdę wierzy, że przyciągnął największy tłum inauguracyjny w historii.
Przez godzinę Trump nękał Raffenspergera bezpodstawnymi teoriami spiskowymi, przedstawionymi jako fakty, o tym, jak Demokraci ukradli wybory. Z całym szacunkiem dla urzędu prezydenta brzmiał nie tyle jak kłamca, ile wariat.
Trump powiedział, że w jednym z hrabstw w Gruzji w tajemniczych okolicznościach zrzucono około 250 000 do 300 000 kart do głosowania. I co najmniej kilkaset tysięcy podpisów zostało sfałszowanych. A 18 325 osób głosowało bez podania adresu. A zawodowy oszust wyborczy potajemnie zmienił tysiące kart do głosowania po tym, jak wszyscy uciekli z lokalu wyborczego z powodu poważnej przerwy w dostawie wody.
I miałeś wyborców spoza stanu, powiedział Trump, nie biorąc oddechu. Głosowali w Gruzji, ale byli spoza stanu. I masz skrzynki wrzutowe, w których pudełko zostało odebrane, ale nie zostało dostarczone przez trzy dni. Więc mogły się zdarzyć różne rzeczy.
Żadna z tych teorii, plus kilka innych teorii spiskowych, o których mówił Trump, nie jest ani trochę prawdziwa. Każde z tych roszczeń zostało zbadane i odrzucone w całym kraju przez dziesiątki urzędników wyborczych, gubernatorów, sędziów, Departament Sprawiedliwości, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych.
Raffensperger i główny radca prawny jego biura, Ryan Germany, próbowali to podkreślić. Cóż, panie prezydencie, Raffensperger powiedział, że wyzwaniem jest to, że dane, które posiadasz, są błędne.
Ale przeważnie po prostu pozwalają Trumpowi narzekać, czego uczą się mądrzy urzędnicy publiczni. W tej pracy dostajesz dziwne telefony.
Wszystko to mogłoby być komiczne lub po prostu smutne — prezydent Stanów Zjednoczonych żyje w alternatywnej rzeczywistości — gdyby nie było tak niebezpieczne. Nie bez powodu 10 żyjących byłych sekretarzy obrony USA oświadczyło w list opublikowane przez Washington Post w niedzielę, że wybory się skończyły.
Przeprowadzono spisy i audyty - napisali sekretarze obrony. Sądy zajęły się odpowiednimi wyzwaniami. Gubernatorzy potwierdzili wyniki. A kolegium elektorów zagłosowało. Czas na kwestionowanie wyników minął; nadszedł czas na formalne liczenie głosów kolegium elektorów, przewidziane w Konstytucji i statucie.
I ostrzegali, że nikt nie powinien nawet myśleć o wezwaniu wojska do wymuszenia innego wyniku. To, pisali, zaprowadzi nas na niebezpieczne, niezgodne z prawem i niekonstytucyjne terytorium.
Czy uważamy, że Trump może wezwać wojsko? Nie bardzo. Ale był czas, kiedy byliśmy pewni, że wiedział, że kłamie, kiedy przechwalał się wielkością swojego tłumu na inaugurację.
I był czas, kiedy wierzyliśmy, że Partia Republikańska zawsze stanie w obronie amerykańskiego stylu, gdy spadnie ton.
Wyślij listy do list@suntimes.com .
Taqsam: