Rozdajmy zwycięskie karty od samego początku: Miesiąc miodowy w Vegas, wywołujący śmiech i wywołujący radość spektakl, który odbywa się teraz w Marriott Theatre, jest rodzajem komedii muzycznej, o której można by pomyśleć, że nikt nie jest już w stanie stworzyć. . Z fabułą tak szaloną jak ta dla staroświeckiego klejnotu, jak Anything Goes, w połączeniu z relacją matka-syn tak napiętą i zabawną, jak wszystko, co wymyślili Mike Nichols i Elaine May (i łączy się z lękiem przed zaangażowaniem ), to głupkowata eskapistyczna rozrywka najwyższej klasy. Jest też beztrosko pozbawiony politycznej poprawności, co jest prawdziwą rzadkością wśród najnowszych musicali na Broadwayu.
„MIESIĄC MIODOWY W VEGAS”
Wysoce rekomendowane
Kiedy: Do 15 października
Gdzie: Marriott Theatre, 10 Marriott Dr., Lincolnshire
Bilety: 50$ - 60$
Informacje: www.MarriotTheatre.com
Czas działania: 2 godziny i 30 minut, z jedną przerwą
Tak się składa, że serial — z książką Andrew Bergmana, który napisał scenariusz do filmu o tym samym tytule z 1992 roku — przybywa tutaj z kilkoma czołowymi twórcami jego produkcji na Broadwayu z 2015 roku z powrotem na pokładzie, w tym reżyserem Garym Griffinem (w absolutna najwyższa forma), choreograf Denis Jones (którego publiczność wiwatuje od samego początku) i bystry projektant kostiumów Brian Hemesath. Ale chyba największą niespodzianką jest to, że jego często jazzowa muzyka i mądre, ale przezabawne teksty są dziełem Jasona Roberta Browna, niezwykle utalentowanej siły stojącej za Parade i The Bridges of Madison County – dwoma programami, które nie mogłyby być bardziej odmienne w tonie. Brown przywodzi na myśl klimat Vegas w każdej nucie i sprytnym, skandalicznym tekście, podobnie jak idealna obsada Marriott.
Opowieść (nieprzepraszający puch z dowcipem) zaczyna się na Brooklynie, gdzie Jack Singer (Michael Mahler), słodki, ale nerdowy facet, wydaje się nie być w stanie zawiązać węzła z dziewczyną swoich marzeń, Betsy Nolan (Samantha Pauly), ładną i zdolnym nauczycielem, który chce wyjść za mąż i założyć rodzinę. Nadchodzącą barierą dla Jacka, który w końcu złożył przysięgę, jest klątwa rzucona przez jego wywołującą poczucie winy matkę, Beę (Marya Grandy), której życzenie na łożu śmierci 10 lat wcześniej było takie, aby nigdy się nie ożenił i nie podzielił swojej miłości z żadną inną kobietą.
Kiedy Betsy w końcu konfrontuje się z Jackiem, postanawia wykonać ruch – zabiera ją na zakupy po pierścionek do Tiffany’s (jedna z najbardziej niezapomnianych scen serialu), a następnie doznaje ataku paniki. Dopiero gdy wygląda na to, że może stracić Betsy na dobre, sugeruje, by natychmiast polecieli do Vegas i wzięli ślub.
Oczywiście Vegas jest tym, czym jest, ich wizyta w hotelu i kasynie Milano nie jest niczym pewnym, zwłaszcza po przybyciu dwóch rezydentów naciągacza — wytwornego mężczyzny w średnim wieku, Tommy’ego Kormana (Sean Allan Krill, wysublimowany aktor z Chicago który był zastępcą Tony'ego Danzy na Broadwayu) i jego nieudolnego poplecznika, Johnny'ego Sandwicha (Steven Strafford). Natychmiastowy pociąg Kormana do Betsy — martwego dzwonka dla jego ukochanej zmarłej żony — skłania go do opracowania planu, dzięki któremu Jack straci koszulę w pokera i on spędzi sielankowy weekend na Hawajach (może więcej) z Betsy. Naprawdę musisz tam być, żeby cieszyć się resztą.
Spektakl natychmiast przyciąga publiczność wielkim tanecznym utworem w stylu swingowym Jonesa, który nadaje szybkie tempo i energię. Mahler z łatwością uchwycił szczery romantyzm i wysoki niepokój Jacka, a Pauly, swoim mocnym głosem, długonogą sylwetką i przyziemną szczerością, sugeruje, dlaczego tak go do niej pociąga.
Scena w lobby Milano, wraz z szejkiem z Bliskiego Wschodu, imprezowiczami, prostytutkami, grającym na automatach chińskim turystą i nerwowym personelem, jest bezcenna. Podobnie jak Krill (którego marzycielski głos, naturalny wdzięk i nienaganna gra aktorska powinny uczynić go gwiazdą Broadwayu dawno temu) i Strafford, wspaniały jako gangster ze starej szkoły. A jeśli jest bardziej czarno-komiczna, żałośnie romantyczna piosenka niż Out of the Sun (tak, dotyczy raka skóry), to nie przychodzi mi do głowy żadna.
Nieskazitelna scena na łożu śmierci Grandy'ego to jeden z najlepszych momentów komicznych w każdym ostatnim musicalu. A w szalonych, satyrycznych sekwencjach z Hawajami Christine Bunuan, drobna, dzika kobieta o wielkim głosie i świetnym komicznym zacięciu, z łatwością kradnie scenę jako fałszywy przewodnik turystyczny, który próbuje wszystkich sztuczek uwodzenia w książce o Jacku w Friki-Friki.
Próba powrotu Jacka do Vegas inspiruje satyrę na rezerwacje linii lotniczych o czystym geniuszu (zjedz swoje serce z Drugiego Miasta) i obejmuje podróż z bajecznymi Latającymi Elvisami, która powinna pozostać niespodzianką, z wyjątkiem stwierdzenia, że wszechstronnie utalentowany Mahler udowadnia, że jest nieustraszonym aero- nietoperz.
Niech żyje Vegas!
Taqsam: