Aktor wciela się w rolę i reżyseruje piękną historię wdowy, która lekkomyślnie wyrusza w dzicz, by uśmierzyć ból.
Co za kusząca szansa, film Solitary Survival oferuje utalentowanemu aktorowi, który w większości przypadków dzieli ekran z innymi wykonawcami tylko w kilku scenach, a potem będzie musiał nosić film sam przez długi czas, bez wymiany dialog, brak interakcji z innymi ludźmi.
Focus Features przedstawia film wyreżyserowany przez Robina Wrighta, napisany przez Jesse Chathama i Erin Dignam. Oceniono na PG-13 (za treści tematyczne, krótki, mocny język i częściową nagość). Czas trwania: 88 minut. Otwiera się w czwartek w lokalnych teatrach.
Od razu przychodzi na myśl Tom Hanks z Castaway. Jest też George Clooney w zeszłorocznym Midnight Sky, Sandra Bullock w Gravity (z wydłużonym epizodem Clooneya), Emile Hirsch w Into the Wild, Robert Redford w All Is Lost, James Franco w 127 Hours, Reese Witherspoon w Wild, Sam Rockwell w Moon, Matt Damon w The Marsian i tak dalej. Teraz pojawia się Robin Wright, która zadebiutuje jako reżyser i zagra główną rolę w filmie Land, który przez długi czas kwalifikuje się jako samotny film o przetrwaniu i rozwija tę koncepcję tak daleko, jak to możliwe — i wtedy historia naprawdę ulatnia się. Pomimo tego nieintrygującego tytułu i niektórych późnych wydarzeń, które niebezpiecznie zbliżają się do nagromadzenia sentymentalizmu, jest to ostatecznie zapierająca dech w piersiach, surowa i głęboko ludzka opowieść o miłości i stracie oraz ekstremalnych środkach, jakie niektórzy podejmą, aby uśmierzyć ból.
Wright przedstawia najnowsze z długiej serii drobiazgowych kreacji jako Edee, której życie w Chicago legło w gruzach, gdy straciła męża i syna, pozostawiając ją odizolowaną, pogrążoną w żalu i samobójczą, nawet jako jej lojalną i kochającą siostrę (Kim Dickens w małej, ale zapadającej w pamięć roli) desperacko próbuje przekonać Edee, by się nie poddawał. Rozwiązanie Edee, takie jak to: przeprowadza się do odległej chaty głęboko w Górach Skalistych w Wyoming, uzbrojona tylko w konserwy oraz kilka udogodnień i niezbędnych stworzeń (bez telefonu komórkowego, bez laptopa) i w najlepszym razie z podstawową wiedzą na temat tego, jak przetrwać w zwodniczo wspaniałym, ale bezlitosnym otoczeniu. Gdy Edee się wprowadza, pozbywa się swojego pojazdu, jeszcze bardziej odcinając ją od świata zewnętrznego. Równie dobrze mógłby to być rok 1821, a nie 2021. Albo Edee nie przemyślała tego do końca – albo przemyślała i celowo wyrusza w długi, powolny i bolesny marsz ku nieuniknionemu cierpieniu, a nawet śmierci.
Z operatorem Bobbym Bukowskim, który umiejętnie uchwycił epicki cud otoczenia, a także brutalnie karzące warunki, Land niesie niemal klaustrofobiczną intensywność, gdy Edee dzielnie próbuje nauczyć się polować, łowić ryby, racjonować zapasy żywności i starać się utrzymać domek ciepło i sucho, gdy zbliża się zima. Ale nie pasuje do warunków — ani do niedźwiedzia, który napada na to miejsce, gdy jest poza domem. Ze złamanym sercem, głodny i zmarznięty Edee jest na progu śmierci, gdy dokonuje się pewnego rodzaju cud; utalentowany myśliwy o imieniu Miguel (Demián Bichir) i pielęgniarka o imieniu Alawa (Sarah Dawn Pledge) znajdują ją i ratują, pozostając z nią przez długi i żmudny powrót do zdrowia.
Alawa jest podejrzliwa wobec tej samotnej nieznajomej, która odmawia pójścia do szpitala i udziela niewiele informacji na temat jej sytuacji. Czy Edee jest jakimś zbiegiem? Miguel, który ma niemal święty wygląd, chce tylko służyć, a nawet oferuje nauczenie umiejętności przetrwania Edee, jeśli pozwoli mu od czasu do czasu wrócić. (Edee zgadza się, ale tylko wtedy, gdy Miguel nie przynosi żadnych wieści ze świata zewnętrznego.)
Nawiązuje się przyjaźń. Chociaż Edee jest zdeterminowana, by pozostać w izolacji, zaczyna wyczekiwać wizyt Miguela i jego hałaśliwego psa.
Dlaczego mi pomogłeś? – pyta Edee.
Byłeś na mojej drodze, przychodzi cicha odpowiedź, która jest tak prosta i tak głęboka, że wydaje się biblijna.
W tym momencie Land porzucił swój Solitary Survival Movie i stał się uroczą, przejmującą i ciepłą dwuznakową scenografią, w której Wright i Bichir uderzają we właściwe dźwięki (w pewnym momencie dosłownie, kiedy śpiewają Everybody Wants to Rule the World w rzadki moment radości dla Edee). W końcu dowiadujemy się pewnych szczegółów z życia Miguela i nie powiem nic więcej niż to: dla tych, którzy wierzą, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, nikt na świecie nie był lepiej przystosowany do znalezienia Edee niż Miguel.
Sprawdź w swojej skrzynce odbiorczej powitalną wiadomość e-mail.
E-mail (wymagany) Rejestrując się, zgadzasz się na nasze Polityka prywatności a użytkownicy europejscy zgadzają się na politykę przesyłania danych. SubskrybujTaqsam: