Niektórzy uważają Juana Moralesa za bohatera. Dla innych jest złoczyńcą.
Historia życia 34-letniego mieszkańca Aurory zabrała go już z zagranicznych pól bitewnych do jego obecnego domu – podmiejskiego więzienia. Przypisuje się mu uratowanie życia niektórych i oskarżono go o zagrażanie życiu innych.
Ale wkrótce o losie Moralesa zadecydować będzie seria sal sądowych, zaczynając od jednej w hrabstwie Will. To tam został oskarżony w 2017 roku o włamanie się do pustego domu, gdy był ciężko uzbrojony, dni po tym, jak został sprofilowany na stronie.
Ten splot wydarzeń stworzył portret człowieka, który wydaje się teraz zajmować jednocześnie dwie sprzeczne przestrzenie społeczne. Morales kiedyś walczył za swój kraj na liniach frontu w Afganistanie. Teraz jest oskarżony o szał przestępczości, który obejmował parę zbrojnych napadów na stacje benzynowe, narażając wiele istnień na niebezpieczeństwo.
Własna rodzina Moralesa jest skonfliktowana w związku z rzekomymi wydarzeniami, o których mówi, że nie pamięta. Ale w dwóch ostatnich rozmowach z Sun-Times ani Morales, ani członek rodziny nie uchylali się od odpowiedzialności.
Jego siostra, Graciela Morales, obawia się zbyt surowego wyroku więzienia dla swojego brata i przyznaje, że jej rodzina jest rozdarta między miłością a frustracją. Ale zgadza się, że jej brat powinien zostać odpowiednio ukarany za to, co się stało. Powiedziała też, że współczuje ludziom, których jej brat rzekomo poszkodował.
– Mój brat ma zespół stresu pourazowego – powiedziała Graciela. Jestem pewien, że też. … I z tego powodu nie, nie uważamy, że mój brat powinien po prostu ujść mu na sucho. Teraz będą cierpieć tak samo, jak on cierpi. I to tylko błędne koło.
Tymczasem Morales po ponad roku spędzonym za kratkami próbuje obrać strategię prawną. Ale w wywiadzie dla więzienia w zeszłym miesiącu podsumował swoją sytuację w kilku słowach.
Wierzę, że jestem odpowiedzialny za swoje czyny, powiedział. Z pewnością.
Juan i Graciela Morales dorastali z dwójką rodzeństwa na zachodnich przedmieściach, gdzie ich rodzice osiedlili się po emigracji do Stanów Zjednoczonych. Graciela powiedziała, że ich ojciec był kiedyś pracownikiem fabryki McDonalda. Teraz jest inwestorem nieruchomości.
Dzisiaj Juan Morales ma dwóch własnych chłopców w wieku 14 i 5 lat.
Graciela pamięta, jak jej brat nagle nalegał, by wstąpić do wojska jakieś dziesięć lat temu. Po tym miał nadzieję zostać policjantem. Jego nowe cele zawodowe zaskoczyły rodzinę, powiedziała. Ale był po prostu gotowy.
– Nie jest gotowa na śmierć ani nic w tym rodzaju – powiedziała Graciela. Gotowy do walki. Po prostu gotowy, żeby coś ze sobą zrobić. Spraw, by jego rodzice byli dumni.
Oczywiście rodzina martwiła się, gdy Morales wyjechał na wojnę. Mieli dobry powód. Powiedział im, że chce walczyć na linii frontu, powiedziała Graciela. W wywiadzie dla Sun-Times z 2017 r. powiedział, że dołączył do 82. Dywizji Powietrznodesantowej Armii i przez cztery miesiące walczył prawie codziennie.
Powiedział, że wrócił do domu z kolanem 70-latka. Ale coś innego było nie tak. Graciela powiedziała, że zauważyła zmianę w osobowości swojego brata. Pamiętała, jak zdenerwował się, gdy ktoś na lotnisku zrobił awanturę nad zgubionym bagażem.
Był zły, że ludzie są tak rozpieszczani, powiedziała Graciela Morales.
W swoim ostatnim wywiadzie Morales przyznał, że pójście na wojnę czyni człowieka pokornym, bardzo pokornym. I powiedział, że ciężko mu się przystosować, kiedy armia pozwoliła mu raz na krótko wrócić do domu.
Powiedział, że łatwiej mu będzie wrócić do Afganistanu.
Morales stał się jedną z pierwszych sześciu osób, które ukończyły Sąd Leczenia Weteranów Okręgu Północnego Illinois w dniu 4 grudnia 2017 r. Powiedział, że znalazł się w programie po tym, jak został złapany na terenie Szpitala Administracyjnego Weteranów Edwarda Hinesa Jr. nóż.
Rozdanie dyplomów było dobrym dniem, powiedział Morales. Przewodniczył sędzia okręgowy USA Ruben Castillo, a żona i dzieci Moralesa wzięły udział w ceremonii. Powiedział, że ma tam ważnych ludzi w moim życiu.
Ale nie wszystko było dobrze. Morales powiedział, że są pewne miesiące w roku, które przypominają mu o jego najtrudniejszych doświadczeniach w Afganistanie. Jeden to listopad. To dlatego, że w listopadzie 2009 roku improwizowany ładunek wybuchowy zabił jego najlepszego przyjaciela.
Nie dotarło do domu, że możesz stracić życie, dopóki nie stracisz kogoś, na kim ci zależy, wyjaśnił Morales.
W niedzielę po ukończeniu studiów Morales powiedział, że wyszedł z pracy i miał zły dzień.
Powiedział, że w moje złe dni wybieram picie.
Powiedział, że dodał również Xanax do mieszanki.
Następnego wieczoru, około godziny 21:00, mężczyzna w ciemnym płaszczu wszedł do 7-Eleven w bloku 1200 North Eola Road w Aurora, według raportów policyjnych. Nałożył kaptur na ciemną czapkę bejsbolową i trzymał przed twarzą bandanę.
Policja poinformowała, że miał również ochraniacz na kolano na lewej nodze.
Policja poinformowała, że mężczyzna wręczył urzędnikowi notatkę. Brzmiało, poproszę Cię tylko raz, albo umrzesz, daj mi pieniądze!!!
Policja powiedziała, że mężczyzna wyciągnął pistolet z prawej przedniej kieszeni płaszcza i postawił go na blacie. W końcu urzędnik wyjął z kasy tacę na gotówkę, odstawił ją i w końcu załadował pieniądze do plastikowej torby. Intruz wziął torbę i wyszedł.
Nagranie z monitoringu uchwyciło całość, jak pokazują zapisy. W nim funkcjonariusze powiedzieli, że widzą czerwoną kropkę na podłodze z lasera na broni mężczyzny.
Następnego ranka kolejny napad został zgłoszony mniej niż pięć mil dalej w 600 bloku North Broadway. Według raportów policyjnych osoba, która zadzwoniła, płakała tak bardzo, że dyspozytor miał problemy z uzyskaniem informacji.
Funkcjonariusze powiedzieli, że tak naprawdę nie skrzyżowali się z Moralesem aż do około pięciu godzin później, kiedy zostali wezwani do domu na West Partridge Drive w Plainfield.
Jak poinformowała policja, wczesnym popołudniem świadek zauważył mężczyznę walącego we frontowe drzwi domu. Następnie świadek zobaczył, jak mężczyzna podnosi cegłę i idzie na tyły domu.
Kiedy tam dotarli, policja zauważyła wybite okno i usłyszała kogoś w środku. Otoczyli dom, a mężczyzna w końcu wykonał polecenie opuszczenia domu. Powiedzieli, że to Morales.
Nie tylko był uzbrojony w Glocka 9 mm i Smith & Wesson .38 Special, jak wynika z akt sądowych, ale policja powiedziała, że w samochodzie Moralesa znaleźli trzeci pistolet i więcej amunicji. W sumie oficerowie powiedzieli, że Morales miał ponad 1000 pocisków.
Graciela wskazuje, że jej brat pracował w tym czasie na strzelnicy.
Morales powiedział, że te dwa dni były rozmyte po tym, jak wziął Xanax.
Ale wynik był otrzeźwiający. Rzekomy szał przestępczości Moralesa objął trzy hrabstwa. Obecnie staje w obliczu poważnych zarzutów o przestępstwo w hrabstwach Will, DuPage i Kane. Jeszcze do niedawna w Willu wyznaczono proces na ten miesiąc.
W każdym przypadku ofiary albo nie mogły zostać osiągnięte, albo odmówiły komentarza do tej historii. Biura prokuratorów stanowych w hrabstwach Will i Kane również odmówiły komentarza.
Kiedy Morales rozmawiał z Sun-Times w grudniu, wciąż rozważał swoje opcje prawne. Ale zapytany o ofiary zbrodni, z którymi był związany, Morales powiedział: przepraszam. Powiedział, że szczerze nie pamięta, co się stało.
Przepraszam za moje czyny, to na pewno, powiedział Morales.
Teraz proces w hrabstwie Will został odwołany.
Niezależnie od tego, Morales powiedział, że chce kontynuować leczenie swojego zespołu stresu pourazowego. Powiedział, że jest już na lekach. Po wyjściu z więzienia powiedział, że chce również rozmawiać z weteranami.
Chce pomóc im uniknąć zwrotu, jaki przybrała jego historia życia.
Uczą cię, jak włączyć przełącznik, powiedział Morales o wojsku.
Ale nie uczą cię, jak to wyłączyć, kiedy wrócisz.
Taqsam: