Jean Kennedy Smith, ostatni żyjący rodzeństwo prezydenta Johna F. Kennedy'ego, umiera w wieku 92 lat

Melek Ozcelik

Smith, która poślubiła doradcę finansowego rodziny Kennedych i przyszłego szefa personelu Białego Domu Stephena Edwarda Smitha w 1956 roku, była postrzegana przez większość swojego życia jako spokojna siostra, która unikała światła reflektorów.



Jean Kennedy Smith uczestniczy w ceremonii z okazji 50. rocznicy przemówienia inauguracyjnego prezydenta Johna F. Kennedy

Jean Kennedy Smith uczestniczy w ceremonii z okazji 50. rocznicy przemówienia inauguracyjnego prezydenta Johna F. Kennedy'ego na Capitol Hill w Waszyngtonie w 2011 roku.



AP

Jean Kennedy Smith, ostatni żyjący rodzeństwo prezydenta Johna F. Kennedy'ego i były ambasador w Irlandii, zmarł w środę, jej córka potwierdziła w The New York Times. Miała 92 lata.

Smith zmarła w swoim domu na Manhattanie, powiedziała „Timesowi” jej córka Kym.

Smith była ósmym z dziewięciorga dzieci urodzonych przez Josepha P. i Rose Kennedy, i tragicznie kilka z nich wyprzedziło ją w śmierci o dekady. Jej rodzeństwo obejmowało starszego brata Josepha Kennedy'ego Jr., zabitego w akcji podczas II wojny światowej; Kathleen Kick’ Kennedy, która zginęła w katastrofie lotniczej w 1948 roku; prezydent, zamordowany w 1963 i senator Robert F. Kennedy, zabity w 1968. Sen. Edward Kennedy, najmłodszy z rodzeństwa Kennedych, zmarł na raka mózgu w sierpniu 2009, w tym samym miesiącu zmarła ich siostra Eunice Kennedy Shriver.



Smith, która poślubiła doradcę finansowego rodziny Kennedych i przyszłego szefa personelu Białego Domu Stephena Edwarda Smitha w 1956 roku, była postrzegana przez większość swojego życia jako spokojna siostra, która unikała światła reflektorów. W swoich wspomnieniach The Nine of Us, opublikowanych w 2016 roku, napisała, że ​​przez większość czasu jej dzieciństwo wydawało się zwyczajne.

Senator Edward Kennedy (od lewej), Jean Kennedy Smith i prokurator generalny Robert Kennedy są pokazani na spotkaniu organizacyjnym John Fitzgerald Kennedy Library Fund w Nowym Jorku w 1964 roku.

Senator Edward Kennedy (od lewej), Jean Kennedy Smith i prokurator generalny Robert Kennedy są pokazani na spotkaniu organizacyjnym John Fitzgerald Kennedy Library Fund w Nowym Jorku w 1964 roku.

AP

– Trudno mi w pełni pojąć, że dorastałam z braćmi, którzy ostatecznie zajmują najwyższe urzędy naszego narodu, w tym prezydenta Stanów Zjednoczonych – wyjaśniła. W tamtym czasie byli po prostu moimi towarzyszami zabaw. Były źródłem mojej zabawy i przedmiotem mojego podziwu.



Chociaż nigdy nie ubiegała się o urząd, prowadziła kampanię dla swoich braci, podróżując po kraju dla ówczesnego Sena. John F. Kennedy, gdy ubiegał się o prezydenturę w 1960 roku. W 1963 roku wstąpiła do podróżującej Jacqueline Kennedy i była współgospodarzem uroczystego obiadu dla prezydenta Irlandii. W tym samym roku towarzyszyła swojemu bratu — pierwszemu irlandzkiemu prezydentowi katolickiemu — w jego słynnej wizycie w Irlandii. Ich pradziadek, Patrick Kennedy, pochodził z Dunganstown w hrabstwie Wexford w południowo-wschodniej Irlandii.

Trzy dekady później została mianowana ambasadorem Irlandii przez prezydenta Billa Clintona, który nazwał ją tak Irlandką, jak tylko może być Amerykanin.

Podczas przesłuchania w sprawie bierzmowania przypomniała sobie podróż z bratem, opisując ją jako jedno z najbardziej poruszających doświadczeń w moim własnym życiu.



Jako ambasador odegrała rolę w procesie pokojowym w Irlandii Północnej. Pomogła przekonać Clinton do wydania kontrowersyjnej wizy w 1994 roku Gerry'emu Adamsowi, szefowi powiązanej z Irlandzką Armią Republikańską partii Sinn Fein. Ten ruch przeciwstawił się brytyjskiemu rządowi, który nazwał Adamsa terrorystą.

Później nazwała krytykę jej działań wobec IRA niefortunnymi i powiedziała, że ​​sądzi, że historia przypisze administracji Clintona pomoc w procesie pokojowym w Irlandii Północnej.

Premier Irlandii Bertie Ahern powiedział w 1998 roku, że nie jest niedopowiedzeniem stwierdzenie, że jeśli (wiza dla Adamsa) nie wydarzyło się w tym czasie, być może inne wydarzenia mogły nie mieć miejsca.

Jednak w 1996 roku Smith została upomniana przez sekretarza stanu Warrena Christophera za ukaranie dwóch jej oficerów, którzy sprzeciwili się wizie dla Adamsa.

W grudniu 1998 r. Smith ponownie zaryzykowała kontrowersje, przyjmując komunię w katedrze protestanckiej w Dublinie, występując przeciwko biskupom jej kościoła rzymskokatolickiego.

Jej decyzja była silnym osobistym gestem poparcia dla irlandzkiej prezydent Mary McAleese, koleżanki katoliczki, która została skrytykowana przez irlandzkich biskupów za przyłączenie się do protestanckiego nabożeństwa komunijnego.

W końcu religia polega na łączeniu ludzi, powiedział Smith dla The Irish Times. Wszyscy mamy własną drogę do Boga.

Kiedy ustąpiła ze stanowiska ambasadora w 1998 r., otrzymała irlandzkie obywatelstwo za wybitną służbę narodowi.

Dyplomacja, obok polityki, działała również w rodzinie Kennedy. Jej ojciec był ambasadorem w Wielkiej Brytanii od 1938 do 1940 roku. Siostrzenica Caroline Kennedy służyła jako ambasador w Japonii za administracji Obamy.

Jesteśmy pierwszymi ambasadorami ojca i córki, powiedział Smith w wywiadzie dla The Irish Times w 1997 roku. Nie pamiętam więc czasu, kiedy nie byliśmy aktywnie polityczną rodziną.

W 1974 Smith założył Very Special Arts, program edukacyjny, który wspiera artystów z niepełnosprawnością fizyczną lub umysłową. Jej książka z 1993 r. z Georgem Plimptonem, Chronicles of Courage: Very Special Artists, zawiera wywiady z niepełnosprawnymi artystami. Program podążał śladami stworzenia przez jej siostrę Eunice Olimpiad Specjalnych dla niepełnosprawnych sportowców.

Smith i jej mąż mieli czworo dzieci, Stephena Jr., Williama, Amandę i Kym. Jej mąż zmarł w 1990 roku.

Jej syn, dr William Kennedy Smith, trafił na pierwsze strony gazet w 1991 roku, kiedy został oskarżony o gwałt w posiadłości Kennedy'ego w Palm Beach na Florydzie. Został uniewinniony po bardzo nagłośnionym procesie, który obejmował zeznania jego wuja, senatora Edwarda Kennedy'ego, który w ten wielkanocny weekend obudził swojego siostrzeńca i syna, by poszli do niektórych nocnych klubów.

Wśród innego rodzeństwa Smitha Rosemary zmarła w 2005 roku; i Patricia w 2006 roku.

Z pewnością wyraźną cechą naszej rodziny była jej wielkość, napisała w swoim pamiętniku Smith. Dziecko w dużej rodzinie nieustannie czuje się otoczone i wspierane. Dla mnie zawsze był ktoś, z kim mogłem się pobawić lub z kim porozmawiać tuż za rogiem, na werandzie lub w sąsiedniej sypialni. Nigdy nie czułem się samotny.

Taqsam: