Eddie Murphy przeklina w telewizji na żywo podczas powrotu „SNL”

Melek Ozcelik

Komik sprowadza pana Robinsona, Gumby'ego i Grykę, ale także pozwala wymknąć się nieprzyzwoitości podczas spóźnionego powrotu do serialu, który uczynił go sławnym.



Eddie Murphy ożywia swoją postać z gryki w odcinku Saturday Night Live z 21 grudnia 2019 roku.



NBC

Podczas swojego pierwszego występu w Saturday Night Live od 35 lat, Eddie Murphy nie powiedział „Na żywo z Nowego Jorku”, ale wyrzucił z siebie niegrzeczne słowo.

Supergwiazdy komik, który zręcznie wykorzystuje wulgaryzmy, począwszy od klasycznych stand-upów z lat 80., poprzez jego aktualny film Netflixa Dolemite Is My Name, wymknął się, grając uczestnika Holiday Baking Championship.

Po upieczeniu ciasta tak okropnego, że stanął w płomieniach i zaczął mówić, Murphy próbował uciszyć czujący, zmutowany deser szczekaniem. Nadal możemy wygrać to s--! (Słowo to jest ocenzurowane w poniższym klipie internetowym.) Natychmiast świadomy swojej gafy w telewizji na żywo, Murphy zakrył usta i wyglądał na zakłopotanego – ale tylko trochę.



Odcinek, który rozpoczął się sceną debaty prezydenckiej o demokratów bez Murphy'ego, obejmował również powrót jego parodii pana Rogersa, pana Robinsona (starszego, grubszego, bardziej szarego i wciąż w swoim mieszkaniu w slumsach, ale w gentryfikowanej dzielnicy). przez Buckwheata (którego głos został natychmiast rozpoznany przez sędziów Zamaskowanych Piosenkarek), przemówienie Gumby'ego z Weekendowej Aktualizacji (obraźliwe obelgi na Colina Josta i Michaela Che), a nawet występ na Black Jeopardy przez alfonsa Velvet Jones szydełkującego książki.

W swoim monologu Murphy wymieniał się gagami z niespodziankami Tracy Morgan, Chrisem Rockiem i Davem Chappelle, a także strzelił do Billa Cosby'ego. Porównując uwięzienie Cosby'ego do jego własnego rodzicielstwa 10 dzieci, Murphy włączył swój głos Cosby'ego, by zażartować: Kto teraz jest ojcem Ameryki?

(Najwyraźniej zmienił zdanie od czasu premiery SNL Oferta specjalna na 40. rocznicę w 2015 roku, kiedy Murphy podobno odmówił wskrzeszenia tej imitacji w środku skandalu związanego z napaściami seksualnymi Cosby'ego i zamiast tego złożył krótkie, pozbawione humoru oświadczenie z wdzięcznością).



Był to trzeci gospodarz gospodarzy Murphy'ego, w tym przejazd w 1982 r., kiedy był w ostatniej chwili i stał się jedyną osobą, która prowadziła, będąc jeszcze w obsadzie SNL. Po opuszczeniu obsady i po raz drugi goszcząc w 1984 roku, zaczął dystansować się od SNL, separacji napędzanej incydentem z 1995 roku, kiedy David Spade, będący wówczas w obsadzie, żartował na antenie o karierze filmowej Murphy'ego i nazwał go spadającą gwiazdą.

Taqsam: