Dla koordynatora ofensywy Notre Dame, Tommy'ego Reesa, babcia wie najlepiej

Melek Ozcelik

„„Jest na każdej stronie internetowej; widzi wszystkie artykuły” – powiedział Rees. „Wyśle mi SMS-a lub skontaktuje się z moim ojcem: „Hej, stopy rozgrywającego były trochę szczęśliwe. Co się dzieje?’ Ona bardzo się tym interesuje.’’



Koordynator ofensywy Notre Dame Tommy Rees i jego 93-letnia babcia Margaret.



Pod warunkiem, że

SOUTH BEND, Indiana — Kiedy młody koordynator ofensywny Tommy Rees przeszedł nagły zabieg wyrostka robaczkowego na mniej niż dwa tygodnie przed niedzielą otwierającą sezon Notre Dame na Florydzie, w całym programie pojawił się prawdziwy niepokój.

„Bałem się”, powiedział irlandzki biegacz Kyren Wililams. „Właśnie oklejano mi kostki, a oni powiedzieli, że trener Rees przeszedł operację. Ja powiedziałem co?' ''

Powiedziawszy, że operacja dotyczy wyrostka robaczkowego Reesa, Williams natychmiast obawiał się najgorszego.



„Moje pierwsze pytanie brzmiało, czy zostało zerwane, czy nie” – powiedział Williams. „„Ponieważ wiem, że jeśli pękło, to jest poważny problem i może prowadzić do infekcji”.

Trener Notre Dame Brian Kelly nie próbował ukryć powagi odcinka.

– Ma szczęście – powiedział Kelly. „Mamy szczęście, że wszystko się udało. To nie był twój standard: „Hej, mamy tu mnóstwo czasu”. Gdyby pozostawiono to trochę dłużej bez opieki, moglibyśmy mieć znacznie poważniejszą sytuację”.



Na boisku treningowym zaledwie dwa dni później Rees – który grał w Lake Forest High School – ponownie pokazał twardość, która uczyniła go pierwszym rozgrywającym Irlandczyków w 31 meczach (rekord 23-8) w sezonie 2010-13.

„Na szczęście nie pękło i nic mu nie było” – powiedział Williams. „Przeoczył jednego dnia i wrócił następnego dnia. Rani, ale wciąż kuleje i trenuje. Znamy trenera Reesa. Zawsze będziemy dla niego grać — kiedykolwiek. On o tym wie”.

Nikt z uczestników programu – w tym tata Reesa, w tym Bill – nie mógł być bardziej zaniepokojony nim niż Margaret Rees, jego 93-letnia babcia z Evanston. Oddanie jego ukochanej Lalli dla jej 29-letniego wnuka jest głębokie.



„„Jest na każdej stronie internetowej; widzi wszystkie artykuły” – powiedział niedawno Rees. „Wyśle mi SMS-a lub skontaktuje się z moim ojcem: „Hej, stopy rozgrywającego były trochę szczęśliwe. Co się dzieje?’ Ona bardzo się tym interesuje.’’

Rees trochę się zakrztusił, gdy próbował spojrzeć na niego z innej perspektywy.

„Wywarła ogromny wpływ na moje życie” – powiedział. „Ona jest niewiarygodna. Było fajnie, ponieważ myślę, że kiedy dorosła, dało jej to coś, co miało znaczenie i dało jej coś, na co mogła się cieszyć, i dało jej coś, z czego może być dumna. To wiele dla mnie znaczyło”.

Cotygodniowe wkłady jego babci, która 5 października skończy 94 lata, stały się mniej wyrozumiałe niż podczas dni gry Reesa.

Teraz wzywa sztuki, a ona zastanawia się, dlaczego ci młodzi mężczyźni w złotych hełmach nie mogą robić rzeczy tak, jak narysował je jej ukochany Tommy.

– Wtedy była trochę łatwiejsza – powiedział Rees. „Myślę, że jest teraz bardziej krytyczna niż wtedy, gdy grałem. To był jej wnuk, więc tam jest cała miłość. Teraz jest to trochę bardziej krytyczne”.

Bill Rees, dyrektor skautingu Notre Dame od 2017 roku, zazwyczaj pełni rolę pośrednika. Nie ma żadnych wiadomości tekstowych do młodszego Reesa, który umieszcza w planie gry.

„Ona nie ma telefonu komórkowego” – powiedział Rees. „To jest telefon stacjonarny na ścianie. Sprawdzamy się prawdopodobnie co kilka tygodni. Mój tata najwyraźniej dużo z nią rozmawia”.

Jednym z najważniejszych wydarzeń sezonu 2020, pierwszym w roli koordynatora Reesa, było uczestnictwo jego babci w wygranym 52:0 przez Irlandczyków przeciwko Południowej Florydzie we wrześniu ubiegłego roku na stadionie Notre Dame.

„Wspaniale było zaprosić ją na mecz” – powiedział Rees. „Nigdy nie wiadomo, na ile gier mogą przyjść. Aby ją tu sprowadzić i ponownie tego doświadczyć – prawdopodobnie minęły trzy lub cztery lata, odkąd pojawiła się na meczu – po prostu chcieliśmy zrobić dla niej coś wyjątkowego w trudnym roku”.

Kiedy kamery NBC dały jej trochę czasu na telewizję, to tylko sprawiło, że doświadczenie stało się bardziej niezapomniane.

''Była bardzo zadowolona, ​​że ​​dostała się do telewizji' - powiedział Rees. „Nie lekceważyła tego. Kiedy to zostało skonfigurowane, doceniła światło reflektorów. Mówi o tym za każdym razem, gdy z nią rozmawiam”.

Wnikliwe wiadomości zostaną wznowione wraz z niedzielnym meczem w Tallahassee. Bez względu na wynik, Rees wie, że może liczyć na niezachwianą opinię swojej babci.

„Lalla jest dla nas bardzo ważna jako rodzina” – powiedział Rees. „Była tam na każdym kroku. To wyjątkowa dama”.

Taqsam: