Wskazówki były tam od miesięcy — malejące zapasy, zmniejszająca się powierzchnia podłogi i znak na sprzedaż wiszący wysoko na ceglanym murze na zewnątrz — wszystko to podsyca przewidywalne plotki.
Jednak dopiero we wtorek właściciel Bobak Sausage Co. oficjalnie potwierdził obawy swoich klientów — samozwańczy Sausageologists z Chicago zamierzają w sobotę zamknąć swój flagowy sklep detaliczny przy Archer Avenue.
Prezes firmy Stanley Bobak pospiesznie wyjaśnił, że kiełbasa Bobak's nadal jest silna jak zawsze, ponieważ jej znak rozpoznawczy - polska kiełbasa i inne produkty będą nadal produkowane tutaj i sprzedawane przez większość sieci spożywczych w Chicago.
Nie było to jednak pociechą dla klientów, których poznałem, dokonując zakupów przedświątecznych we wtorek, wielu z nich podtrzymywało świąteczne tradycje, o których nie zdawali sobie sprawy, że mają się one skończyć.
Jest inaczej, ubolewała Elżbieta Kocham na perspektywę zakupów dla Bobaka w zwykłym supermarkecie. Polskie delikatesy to polskie delikatesy. Pachnie po polsku. Czujesz polskie mięso, polski chleb. I są tam Polacy, a kiedy płacisz, możesz mówić po polsku.
Kocham przyjechał w poszukiwaniu świeżej ryby, która jest częścią tradycyjnego polskiego posiłku wielkopostnego – zwykle pstrąga lub karpia, które Bobak sprzedaje z wypełnionych lodem kadzi.
Ale w tym roku nie było ryb, Bobak wyjaśniając, że nie chciał utknąć w zamawianiu zbyt wielu bez możliwości sprzedania nadwyżki po soboty.
To samo dotyczyło szynek z kością, które skłoniły Toma i Phyllis Taras do specjalnej podróży z Elmhurst, ponieważ mają każdy sezon świąteczny odkąd tylko pamiętają.
Bardzo nam smutno – powiedziała, wychodząc bez szynki, ale z dużą torbą wędzonych kości wieprzowych. Do mojej grochówki – wyjaśniła.
Jestem Polakiem. Jest Czeszką – dodał jej mąż. Zawsze płacimy trochę więcej za szynki, ale są takie dobre.
Chociaż żaden z nich nie pochodzi ze starego kraju, przybycie tutaj zawsze sprawiało, że czuli, że mają kontakt z tymi europejskimi korzeniami.
Firma Bobak’s wyrosła ponad swoich konkurentów dzięki dobremu produktowi i jeszcze lepszemu marketingowi — jego kiełbaski są teraz podstawą postsezonowych zakładów sportowych dla burmistrzów Chicago.
Ojciec Stanleya, Frank, założył markę w 1967 roku i przeniósł ją do obecnej lokalizacji przy 5275 S. Archer w 1989 roku, przy czym większość obiektu była przeznaczona na działalność produkcyjną i dystrybucyjną Bobaka.
Rok temu firma przeniosła produkcję kiełbas do większego zakładu w West Garfield Park, aby zaspokoić swoje rozszerzone potrzeby produkcyjne, pozostawiając budynek w Southwest Side w większości pusty.
Bobak powiedział, że w tych okolicznościach nie ma sensu kontynuowanie sklepu, który pierwotnie miał być punktem fabrycznym dla produktów mięsnych.
Niestety, sklep jest w tym niewinnym obserwatorem, powiedział Bobak, którego rodzina mieszkała nad oryginalnym sklepem na Diversey, gdzie jego ojciec robił kiełbasę z tylnego pokoju.
Kilka podmiejskich sklepów Bobaka zostało wcześniej zamkniętych po walce o władzę między Stanleyem Bobakiem a jego dwoma braćmi, Johnem i Josephem. Spory sądowe o kontrolę nad spółką, jej majątkiem i znakami towarowymi trwają od 2006 roku.
Bobak powiedział, że rodzinny spór prawny nie ma nic wspólnego z decyzją o zamknięciu sklepu.
Bożena Brogan z Bridgeport miała szczególnie dojmujący powód do dewastacji zamknięcia: jej autystyczna córka jest szczególnie przywiązana do sklepu Bobaka, jego widoków i dźwięków. Przywożą ją tam co tydzień.
Powiedziała, że po soboty prawdopodobnie nadal będą przychodzić – i za każdym razem starają się wytłumaczyć córce, dlaczego nie mogą wejść do środka.
Taqsam: