Wyrzucić Riot Fest z Douglass Park? Niektórzy sąsiedzi, w tym ten kościół, chcą, aby festiwal muzyczny został

Melek Ozcelik

„Nie sądzę, aby widzieli możliwości, jakie daje to społeczności” – powiedział Shameka Barnes z Kościoła Baptystów Misyjnych w Górze Betlejem o mieszkańcach okolicy, którzy chcą przenieść coroczne wydarzenie w inne miejsce.

  Członkowie Kościoła Baptystów Misyjnych w Bethlehem przyjmują w niedzielę zamówienia na jedzenie od uczestników Riot Fest.

Członkowie Kościoła Baptystów Misyjnych w Bethlehem przyjmują w niedzielę zamówienia na jedzenie od uczestników Riot Fest.



Bob Chiarito/Zdjęcia dla Sun-Times



Riot Fest już się skończył, ale debata na temat tego, czy powinien pozostać w Douglass Park, czy znaleźć inny dom, trwa.

Od 2015 roku, kiedy trzydniowy festiwal muzyczny został przeniesiony do nowej lokalizacji z Humboldt Park, wielu mieszkańców i grup społecznych wypowiadało się przeciwko niemu, twierdząc, że ogranicza on dostęp do parku publicznego, blokuje ruch i powoduje problemy z parkowaniem. Inni, jak członkowie Misyjnego Kościoła Baptystycznego w Górze Betlejem, witają festyn i uczestników i mówią, że demonstranci, którzy chcą przepędzić święto, nie mają pełnego obrazu.

„Nie sądzę, żeby widzą to w całości. Nie sądzę, aby widzieli możliwości, jakie daje to społeczności” – powiedziała Shameka Barnes, asystent administracyjny w Bethlehem.



Kościół, znajdujący się przy 2625 W. Ogden Avenue, około dwóch przecznic od bram festiwalu, oferuje na sprzedaż duży wybór jedzenia, które stało się ulubieńcem wielu festiwalowiczów od czasu, gdy Riot Fest przybył do Douglass Park.

  Sprzedawcy otwierają sklepy wzdłuż ulic prowadzących na Riot Fest. 

Sprzedawcy rozstawiają sklepy wzdłuż ulic prowadzących do Riot Fest.

Bob Chiarito/Dla Sun-Times



„Przyjeżdżam tu przed i po Riot Fest przez ostatnie trzy lata” – powiedziała Elisa Shumer, 26-letnia mieszkanka Bridgeport w niedzielę, krótko po ostatnim występie wieczoru. „To o wiele lepsze niż jedzenie w środku, a także o wiele tańsze”.

Absolwent Casey Long, 30-latek z Ithaca w stanie Nowy Jork, zgodził się z Shumerem, mówiąc, że jedzenie z kościoła było strzałem w dziesiątkę.

Związane z

„To był długi dzień, a te tacos są niesamowite. Tak się cieszę, że zauważyłem to miejsce – powiedział Long.



Razem z Longiem i Szumerem kilkadziesiąt osób czekających w kolejce przeglądało przedmioty na tacach Sterno, w tym tacos; nachos z kurczakiem, wołowiną lub kurczakiem bawole; Kiełbasa włoska; mostakcioli; smażone skrzydełka i udka z kurczaka; a na deser kubki z lemoniadą kokosowo-limonkową lub śnieżki. Ceny wahały się od 3 USD za udka z kurczaka, 8 USD za włoską kiełbasę z papryką, frytkami i wodą lub popem, do 15 USD za trzy „w pełni załadowane” tacos.

  Shameka Barnes (drugi od prawej) i inni wolontariusze z Kościoła Baptystów Misyjnych w Górze Betlejem przygotowują jedzenie, które będą sprzedawać w niedzielę przed Riot Fest w Douglass Park. 

Shameka Barnes (drugi od prawej) i inni wolontariusze z Kościoła Baptystów Misyjnych w Górze Betlejem przygotowują w niedzielę jedzenie na sprzedaż przed Riot Fest w Douglass Park.

Bob Chiarito/Dla Sun-Times

Chociaż kościół nie był w stanie podać liczb, ilu klientów obsługuje każdego roku ani ile pieniędzy pozyskuje ze sprzedaży, Barnes zauważył, że wszystko jest robione w kuchni kościelnej, która jest licencjonowana przez miasto. Dodała, że ​​„wszystko jest robione z miłością”, a zarobione pieniądze pozwalają kościołowi organizować pikniki dla społeczności, zapewniać programy dla mieszkańców i członków kościoła sześć dni w tygodniu, a także organizować imprezy, takie jak prezenty szkolne dla dzieci w strefa.

Barnes powiedział również, że członkowie kościoła nigdy nie mieli problemu z nikim, kto uczestniczy w Riot Fest i nie chcieliby widzieć, jak opuszcza Douglass Park, i to nie tylko z powodu zebranych pieniędzy.

'Kochamy to. To dla nas ekscytujące. Nie chcę, żeby to się skończyło – powiedział Barnes. „Mamy kontakt z ludźmi z różnych miejsc, którzy wracają co roku. Mieliśmy ludzi z Wielkiej Brytanii i Australii. To było niesamowite”.

Powiedziała również, że od ośmiu do dziesięciu wolontariuszy kościelnych, którzy pracują na stoisku, zapewnia również bezpieczną przestrzeń dla tych, którzy mogli wypić za dużo podczas święta lub potrzebują pomocy w powrocie do domu, ponieważ zgubili telefon.

„Nie oceniamy; są tam na dobry czas” – powiedział Barnes. „Jeśli ktoś się potknie, łapiemy go i upewniamy się, że wszystko jest w porządku. Zapytamy, czy potrzebują podwiezienia, ponieważ niektórzy nie wiedzą, jak korzystać z Ubera, zgubili telefon lub rozładowała się bateria”.

Kilka przecznic od Bethlehem sprzedawca Raheema Lewis przywiózł ciężarówką U-Haul namiot, stoły, grilla i inne zapasy do parku w pobliżu północno-zachodniego rogu alei Sacramento i Ogden i sprzedawał hot dogi i cheeseburgery. Była pracownica restauracji Lewis zaoferowała, że ​​w dobry dzień festiwalu może zebrać nawet 2000 dolarów — pieniądze, które zaoszczędziła na otwarcie własnej restauracji.

Barnes powiedział, że niektórzy ludzie w okolicy przesadzili, jak długo park jest zamknięty dla publiczności.

W ramach trwającej, a w niektórych przypadkach całorocznej misji, mającej na celu sprawienie, by okolica była dumna z festiwalu, Riot Fest co roku oferuje bezpłatne bilety dla mieszkańców na obszarze czterech przecznic na terenie festiwalu, na społecznościowych targach pracy, które zatrudniają w pobliżu mieszkańców do pracy na różnych stanowiskach w trakcie trwania festiwalu, a od 2010 roku jako partner charytatywny reprezentuje Chicago Coalition for the Homeless.

Jeśli chodzi o skargi niektórych mieszkańców na problemy z ruchem drogowym i parkowaniem, Barnes miał kilka pomocnych wskazówek.

„Jest tak wiele tras, którymi można jeździć. Masz Kalifornię. Masz western. Masz Cermak i Ogden, więc jest wiele różnych opcji – powiedziała. „Niektórzy ludzie po prostu lubią narzekać”.

Taqsam: