W leśnych przetworach kurczę, kozie głowy mogą być oznaką rytuału

Melek Ozcelik

Alyce Colon, kapłanka z Santerii, która prowadzi Botanika Chango Universal, 2915 W. 63rd St., mówi, że wyrzucanie zwłok rytualnych ofiar do leśnych przetworów pozwala pozbyć się złej energii. | Brian Jackson / Sun-Times



Tam, gdzie kończą się ich trawniki przed domem, tuż po drugiej stronie ulicy, pośród plątaniny kruszyny, klonu i topoli – tam właśnie je znajdują.



W kartonowych pudłach, plastikowych workach lub u podnóża drzewa porośniętego znakami rytuału — kawałkiem czerwonego materiału, małym drewnianym pudełeczkiem — znajdowali głowy kurczaków z wydłubanymi oczami, poćwiartowane kozy. Zaledwie w zeszły weekend krew splamiła świeżo spadły śnieg, w którym mieszkańcy znaleźli dwie główki małych kóz i kilka części kurczaka, owinięte w czerwone bandany.

Mieszka tu Kathy Kajari. Jej ogródek schodzi na skraj Forest Glen Woods w Edgebrook. Zaczęła znajdować martwe części zwierząt w 1976 roku, kiedy wraz z mężem przeprowadziła się tutaj, aby założyć rodzinę. Niełatwo ją przestraszyć. Jest emerytowaną zastępczynią szefa policji w Chicago.

Z tego powodu nigdy nie pozwalam moim dzieciom bawić się w lesie bez opieki osoby dorosłej, mówi Kajari. Gdyby byli ludzie, którzy zrobiliby to zwierzęciu, nie chcę sobie wyobrażać, co zrobiliby dziecku.



Mieszkańcy uważają, że może to być dzieło praktyków santerii, wywodzącej się z zachodnioafrykańskiej tradycji sprowadzonej przez niewolników do obu Ameryk — w której zwierzęta są składane w ofierze na cześć i szukają pomocy u duchów przodków.

Według pół tuzina raportów policyjnych złożonych w tym i ubiegłym roku i zweryfikowanych przez stronę internetową i Fox 32 Chicago, części zwierząt pojawiły się w rezerwatach leśnych w Cook County na zachodzie, południu i północnym zachodzie miasta. Przez większość czasu to tylko części. Ale w czerwcu dzwoniący zgłosił, że widział pięć osób ubranych na biało, które wydawały się składać ofiary ze zwierząt na kurczakach i kogutach.

Kathy Kajari i niektórzy z jej sąsiadów z Edgebrook natknęli się na te małe głowy kóz i kurczaków – w czerwonych bandanach – w niedzielę, gdy zgłosiły się na ochotnika do sprzątania w leśnych rezerwatach w pobliżu ich domów. Podejrzewają, że znaleziono te i inne szczątki zwierząt i

Kathy Kajari i niektórzy z jej sąsiadów z Edgebrook natknęli się na te małe głowy kóz i kurczaków – w czerwonych bandanach – w niedzielę, gdy zgłosiły się na ochotnika do sprzątania w leśnych rezerwatach w pobliżu ich domów. Podejrzewają, że te i inne szczątki zwierząt znalezione w leśnych rezerwatach były rytualną ofiarą santerii. | Dostarczone zdjęcie



Willy Jefferson, który od 36 lat pracuje w rezerwatach leśnych, w zeszłym tygodniu był poza czyszczeniem gruzu z drogi wijącej się przez lasy LaBagh na północno-zachodniej stronie. Podczas swojej pracy widział zwłoki kotów, skunksów i jeleni oraz liczne bezgłowe kurczaki.

Nie wiemy, co [z nimi] robią, mówi Jefferson, który pozbywa się tego, co znajduje. Cokolwiek powiemy, tylko zgadujemy. Jestem Amerykaninem, nic nie wiem o tych rytualnych rzeczach.

Mówienie o Santerii czasami przywołuje myśli o czarnej magii i klątwach. Funkcjonariuszka policji z North Miami Beach trafiła na pierwsze strony gazet w 2011 r., kiedy według doniesień prasowych wymyśliła plan posypywania ziarnem dla ptaków w ramach rytuału Santeria przed biurem kierownika miasta, który tnie budżet policji.



Joseph Murphy, profesor teologii Uniwersytetu Georgetown, studiował Santerię od 40 lat. Mówi, że tradycje są często źle rozumiane, często filtrowane przez rasistowskie soczewki.

Zwierzęta są uśmiercane w bardzo surowych warunkach, mówi Murphy. To bardzo koszerne. Trzeba odmawiać modlitwy. Ostrze musi mieć określony styl i ostrość. Zabicie zwierzęcia jest tak humanitarne, jak to tylko możliwe.

Murphy, choć nie zna szczątków znalezionych w Cook County, mówi, że na ogół zwierzęta są składane w ofierze, aby przywoływać duchy przodków, aby pomóc w sprawach zdrowia, bogactwa i miłości.

Podejrzewa, że ​​szczątki są pozostawione w lesie, ponieważ takie przestrzenie są uważane za święte wśród setek tysięcy w Ameryce Północnej, które, jak się szacuje, są w jakiś sposób połączone z Santeria.

W Santeria zaangażowani są wszyscy ludzie, od pracowników domowych po pracowników poczty, mówi Murphy. Poznałem lekarzy. Znam chirurga, który jest w to zamieszany.

Mimo to, według Cherie Travis, prawniczki zajmującej się prawami zwierząt, która jest byłym dyrektorem wykonawczym Departamentu Opieki nad Zwierzętami i Kontroli miasta Chicago, składanie w ofierze zwierząt jest nielegalne w Illinois. Orzeczenie Sądu Najwyższego USA z 1993 r. unieważniło zakaz składania ofiar ze zwierząt nałożony przez miasto na Florydzie, ponieważ jego rozporządzenie wyróżnia Santerię. Ale Travis mówi, że ustawa Illinois o humanitarnej opiece nad zwierzętami jest neutralnym prawem, nie wyróżniającym religii.

Mówi, że nie jest ukierunkowana na działalność religijną.

Rezerwaty leśne Cook County obejmują około 70 000 akrów — 11 procent powierzchni hrabstwa. W okolicy strzeże około 100 funkcjonariuszy. Tylko raz we współczesnej pamięci — incydent czerwcowy — przyszedł raport o złapaniu kogoś na akcie podejrzewanej rytualnej ofiary. Jednak do czasu przybycia policji nie było nic do zobaczenia, mówi Lambrini Lukidis, rzeczniczka okręgu leśnego. Porzucanie jest nielegalne i każdy, kto zostanie przyłapany na składaniu w ofierze zwierzęcia, zostanie aresztowany, mówi.

Szanujemy wolność wyznania wszystkich, ale jeśli kogoś zobaczymy, możemy podjąć działania zgodnie z prawem stanowym – mówi Lukidis. Jeśli argumentują, że to dla celów religijnych, muszą się z tym kłócić przed sędzią.

***

Za zakurzonymi oknami pokrytymi czerwoną metalową kratą 63-letnia Alyce Colon biegnie Botanika Chango Universal po południowej stronie. Na półkach stoją rytualne świece, a także malutkie buteleczki kolorowych olejków, których posypanie może przynieść zdrowie, miłość, a nawet pecha, według Colona, ​​księdza z Santerii.

Mówi, że uczestniczy w rytualnych zabijaniu zwierząt, chociaż sama ich nie zabija, i jest przekonana, że ​​orzeczenie sądu najwyższego z 1993 roku rzeczywiście na to zezwala.

Wielu ludzi źle nas rozumie, mówi Colon, który dorastał w Portoryko, ale urodził się w Chicago. Myślą, że pracujemy z diabłem, ale tak nie jest.

Colon mówi, że przychodzą do niej chorzy i cierpiący na pecha. Czasami, jak mówi, pomaga rytuał z kwiatami lub owocami. Coś poważniejszego może wymagać zabicia kurczaka, mówi, lub, w przypadku najbardziej upartych problemów, większego zwierzęcia.

Zapytana, czy to, co robi, jest okrutne, odpowiada, że ​​ludzie powinni mieć otwarty umysł.

A czy rytuał działa?

Tak, mówi Colon, która podróżuje po kraju ćwicząc swoje rzemiosło. Widzę to wiele, wiele razy.

Porzucanie zwłok w lesie pozwala pozbyć się złej energii, która została uwolniona od dotkniętych chorobą, mówi.

Możesz to wyrzucić, ponieważ inne zwierzęta w lesie mogą to zjeść, mówi. Będzie jak pokarm dla kojotów. Ale powinni być bardziej ostrożni, robiąc te rzeczy.

***

Kathy Kajari, emerytowana zastępczyni szefa policji w Chicago, mówi, że przez lata znalazła dziesiątki części zwierząt w leśnym rezerwacie w pobliżu jej domu w Edgebrook. | James Foster / Sun-Times

Kathy Kajari, emerytowana zastępczyni szefa policji w Chicago, mówi, że przez lata znalazła dziesiątki części zwierząt w leśnym rezerwacie w pobliżu jej domu w Edgebrook. | James Foster / Sun-Times

Niedługo po przeprowadzce do Edgebrook w połowie lat 70. Kajari, emerytowany zastępca szefa policji, była matką pchającą wózki. Mówi, że wtedy znalezienie pudełka z kurzymi głowami rzut kamieniem od domu było niepokojące. Teraz jest to głównie irytujące, szczególnie latem, kiedy gnijące ciało przyciąga muchy.

Nie będę oceniać twoich rytuałów religijnych, ale posprzątaj po sobie! mówi jedna z dawnych sąsiadek Kajari, Cheryl Targos.

Kathy Kajari opiekuje się tym kogutem, który, jak przypuszcza, odszedł z rytuału ofiarnego w leśnych rezerwatach w pobliżu jej domu. | James Foster / Sun-Times

Kathy Kajari opiekuje się tym kogutem, który, jak przypuszcza, odszedł z rytuału ofiarnego w leśnych rezerwatach w pobliżu jej domu. | James Foster / Sun-Times

Nie wszystkie kurczaki w ich sąsiedztwie North Side są bezgłowe. Rudy, przystojny kremowo-opalizujący zielony kogut, jest żywym dowodem. Pojawił się w sąsiedztwie w lutym 2015 roku, a mieszkańcy podejrzewają, że uniknął ostrza ofiarnego.

Karmię go, ku rozczarowaniu niektórych moich sąsiadów, mówi Kajari.

Mówi, że mniej więcej raz w roku natyka się na pozbawione głowy szczątki.

Za każdym razem, gdy to widzisz, przywraca ci to trochę przerażenia… ponieważ zawsze współczujesz zwierzętom, mówi Kajari.

Ale od 40 lat mówi, że nigdy nie widziała żadnych dowodów sprawców. Inni sąsiedzi mówią, że czasami słyszeli odległe bębny.

Mam wrażenie, że robią to głębiej w lesie, a potem po prostu wyrzucają to, co dzieje się w drodze, mówi Kajari.

Wkład: Dane Placko, Fox 32 Chicago

Taqsam: