Proces Bruce'a Lee rozgrywa się właśnie w chwili, gdy Sox mają wejść do play-offów. Federalni twierdzą, że Lee zarobił 868 369 dolarów, sprzedając 34 876 nieuczciwie uzyskanych biletów w sezonach 2016-2019.
Broker biletowy oskarżony o wyłudzenie Chicago White Sox z 1 miliona dolarów wierzył, że zgodnie z prawem zapłacił za tysiące biletów, które później sprzedał na StubHub, a każde przestępstwo przeciwko South Siders miało miejsce za stoiskiem, powiedział w piątek jego obrońca.
Nishay Sanan zrzucił większość odpowiedzialności za ten program na Jamesa Costello, jednego z dwóch byłych pracowników Sox, którzy przyznali się do dostarczenia tysięcy bezpłatnych i zniżkowych biletów – bez wymaganych kuponów – klientowi Sanana, Bruce'owi Lee, za gotówkę.
Ale federalni twierdzą, że Lee zarobił wtedy 868 369 dolarów, sprzedając 34 876 nieuczciwie zdobytych biletów w sezonach baseballowych od 2016 do 2019, a później przeznaczając część tych pieniędzy na inwestycje w nieruchomości i w salonie samochodowym. Akt oskarżenia ze stycznia 2020 r. oskarżył Lee z oszustwami pieniężnymi i praniem pieniędzy, a ława przysięgłych wysłuchała oświadczeń otwierających podczas piątkowego procesu Lee.
Przedstawiając plan ławie przysięgłych, zastępca prokuratora amerykańskiego Matthew Schneider wielokrotnie powtarzał ławie przysięgłych, że White Sox nie uzyskali nic z układu, który rzekomo rozpoczął się między Lee i Costello.
Tymczasem prokurator powiedział, że Lee powiedział FBI, że zaoferował Costello umowę, a on ją przyjął.
Sprawa dotyczy głównie bezpłatnych biletów kuponowych, które trafiają do przyjaciół i rodziny graczy, grup młodzieżowych, sponsorów komercyjnych i innych osób — i nie są przeznaczone do sprzedaży, jak wynika z akt sądowych.
Proces toczy się przed sędzią okręgowym USA Matthew Kennelly tak jak Sox mają wejść do play-offów. Wartość rynkowa spornych biletów wynosiła od 1 miliona do 1,2 miliona dolarów, podały władze.
Sanan powiedział, że Lee początkowo przywiózł legalne kupony na bilety do Costello, który później powiedział mu, że już ich nie potrzebuje. Sanan powiedział również jurorom, że Lee wierzy, że płaci White Sox za bilety, ale dołączył również napiwek, którego zażądał Costello.
Jim Costello postanowił zatrzymać gotówkę na własną rękę, powiedział Sanan. Bez mówienia Bruce'owi Lee. Bez względu na to, jakie pieniądze Bruce Lee myślał, że płaci za te bilety, Costello włożył do kieszeni.
Lee zmierzy się z dowodami, które obejmują zeznania Costello, który zajął stanowisko pod koniec piątku, i prawdopodobnie innego byłego pracownika Sox, Williama O'Neila. Obaj zgodzili się współpracować z prokuratorami, kiedy przyznali się do swojej roli w oszustwie. Costello przyznał się do oszustwa telefonicznego, a O’Neil przyznał się do okłamania FBI.
Federalni twierdzą również, że mają nagranie rozmowy z marca 2019 r. między Lee i Costello w pizzerii w pobliżu parku Sox. W zeznaniach sądowych twierdzą, że Lee powiedział Costello, że nie można było ustalić źródła biletów.
Właśnie sprzedałem je na StubHub, więc nikt nie mógł zobaczyć, na przykład, ile zapłaciłem za bilety, rzekomo powiedział Lee.
Prokuratorzy twierdzą również, że Lee powiedział, że był gotów kłamać, aby pomóc zatuszować system biletowy.
Ale Sanan powiedział jurorom, aby zwracali szczególną uwagę na to, kto co mówi podczas tej rozmowy. Obrońca przyznał, że Lee zapłacił Costello napiwek.
Jednak powiedział, że Bruce Lee nigdy nie przyznaje się do kradzieży od White Sox.
Taqsam: