Wspieramy plan w koncepcji. Jest odważny, a nawet radykalny. Ale trzeba będzie to zrobić dobrze.
Nic dziwnego, że antypolicjanci bronią się przed kontrowersyjnym planem zbudowania klubu chłopców i dziewcząt w sąsiedztwie nowej akademii policyjnej i przeciwpożarowej w Garfield Park.
Opozycja wywodzi się w dużej mierze z ruchu #NoCopAcademy, który pozostaje zdecydowanie przeciwny akademii szkoleniowej i wolałby, aby miasto pozbawiło środki policji i wydało te pieniądze, dziesiątki milionów dolarów każdego roku, gdzie indziej.
Ich zdaniem nowy Klub Chłopców i Dziewcząt byłby tylko policzkiem dla czarnej młodzieży, która głęboko nie ufała policji w naszym mieście.
Powlekanie cukrem planu, który ma się nie powieść, powiedział aktywista i częsty krytyk burmistrza Ja'Mal Green. Cały ten kampus powinien być ośrodkiem młodzieżowym, w którym młodzi ludzie mogą się rozwijać i prosperować. Zamiast tego jest to akademia policyjna.
Funkcjonariusze policji nie sprawiają, że czarne dzieci czują się bezpiecznie, powiedziała Destiny Harris, organizatorka młodzieżowa w kampanii #NoCopAcademy. Jak możesz oczekiwać, że czarne i brązowe dzieci wejdą do tej przestrzeni i poczują się komfortowo?
Postawmy sprawę jasno: rozumiemy. Chicago rzeczywiście ma długą i straszną historię nadużyć policji i niewłaściwego postępowania. To pozostawiło duże segmenty Czarnego Chicago głęboko i słusznie, podejrzliwe wobec policji i przekonane, że gliniarze patrolują swoje społeczności, by nękać i aresztować, a nie służyć i chronić.
Chicago musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby zmienić tę dynamikę. Konieczna jest głęboka reforma wydziału policji. Ale defundowanie pieniędzy nie jest prawdopodobnie tym, do czego dąży większość mieszkańców Chicago, w tym czarnych mieszkańców Chicago, jak pokazał kolejne ogólnokrajowe sondaże. Nowy Fundacja MacArthura/Ankieta Harrisa w sprawie bezpieczeństwa publicznego stwierdzono, że 58% mieszkańców Chicago sprzeciwia się temu ruchowi, by pozbawić policję pieniędzy. Sondaże krajowe mają podobne wyniki, w tym marzec Ankieta USA Today/Ipsos okazało się, że mniej niż jeden na pięciu Amerykanów – i tylko 28% czarnoskórych Amerykanów – popiera ruch defundujący.
Postawmy sprawę jasno: zbudowanie nowego klubu dla chłopców i dziewcząt w pobliżu akademii policyjnej jest samo w sobie radykalnym pomysłem. Jeden z ekspertów ds. reformy policji, z którym rozmawialiśmy, nie mógł pomyśleć o innym mieście, które próbowało czegoś podobnego w ramach reformy policji.
Wspieramy plan w koncepcji. Ale żeby działać, trzeba będzie to zrobić dobrze.
Młodzi ludzie muszą czuć się bezpieczni i mile widziani, bez nadzoru, kiedy pojawiają się na zajęciach pozalekcyjnych i meczach koszykówki. Kadetów policyjnych należy nauczyć pozytywnej interakcji z młodzieżą i resztą otaczającej społeczności West Side. Potrzebne będą programy ułatwiające interakcję.
Trudno będzie przełamać bariery nieufności sprzed dziesięcioleci, ale wierzymy, że Chicago jest w stanie sprawić, by ta propozycja zadziałała. Widzimy również potężną szansę na wprowadzenie tak bardzo potrzebnego zasobu do dzielnicy West Side, która zbyt długo była głodna takich udogodnień.
Zapytaj każdego prawdziwego eksperta w dziedzinie policji w dużych miastach: najlepsze wydziały policji są, w najbardziej pozytywny sposób, częścią tkanki ich społeczności.
Odrzucam pogląd, że dzieci i policja nie powinny być blisko siebie, powiedział nam ekspert ds. policji Lorenzo Boyd z University of New Haven. Powinni być wokół siebie, a to zbliża ich do siebie.
Chcę, żeby policja zrozumiała przeżyte doświadczenia dzieci z sąsiedztwa – dodał Boyd, wyjaśniając, że jest to coś, co podkreśla podczas treningów z funkcjonariuszami w całym kraju. A im więcej dzieci i dorosłych poznają funkcjonariuszy w sposób niezgodny z prawem, tym lepiej. Jeśli to działa, może być super.
Siłą napędową naszych poglądów w tej sprawie są ustalenia i zalecenia zawarte w przełomowym raporcie Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych z 2017 roku na temat Departamentu Policji w Chicago. Raport nie zadał żadnych ciosów co do haniebnego stanu policji w Chicago, a federalny dekret o zgodzie na reformę zawierał konkretne zalecenia raportu.
Raport Departamentu Sprawiedliwości stwierdza, że nieodpowiednie szkolenie, prowadzone w przestarzałym i zaniedbanym obiekcie, jest ogromną przeszkodą w prawdziwej reformie ustawicznego doskonalenia zawodowego. Najnowocześniejsze szkolenie jest niezbędne, ale praktycznie niemożliwe do osiągnięcia bez lepszego zaplecza. Dlatego poparliśmy budowę nowego obiektu, mimo krytyki, że jest to w jakiś sposób niezasłużony prezent dla policji.
Departament Sprawiedliwości doszedł również do wniosku, że niezbędne są bardziej oparte na współpracy, mniej wrogie relacje między gliniarzami a obywatelami. Bez lepszych relacji skuteczna policja jest niemożliwa. Obywatele nigdy nie poczują się bezpieczni.
Jesteśmy optymistami, że jak na razie miasto jest na dobrej drodze. Jak powiedział nam komisarz ds. planowania i rozwoju Maurice Cox, Klub Chłopców i Dziewcząt oraz miasto ostatecznie zdecydowały się kontynuować ten pomysł, pamiętając o napiętej historii policji w Chicago.
Zadaliśmy sobie pytanie, czy moglibyśmy zrobić coś namacalnego, aby zbudować most między młodzieżą a bezpieczeństwem publicznym, łącząc je w pary? - powiedział Cox. Było wiele obaw związanych z ponownym otwieraniem starych ran.
Jak powiedział nam Cox, zaangażowanie młodych ludzi w proces planowania było ważne i niezbędne. Powiedział, że nie chcieliśmy, aby na sali byli adwokaci dla młodzieży. Chcieliśmy, żeby w pokoju była sama młodzież.
Ta grupa około 30 młodych ludzi — rekrutowanych ze szkół, innych klubów dla chłopców i dziewcząt i innych — była zaangażowana w planowanie od listopada zeszłego roku. Z krótkiej listy miejskich potencjalnych głównych architektów grupa wybrała zwycięzcę, firmę Latent Design, założoną przez czarnoskórą architekt Katharine Darnstadt.
Grupa młodych ludzi wzięła również udział w projekcie samego klubu, który ma wychodzić na publiczny plac, który ma zachęcać do mieszania się i interakcji między policją, młodzieżą i gośćmi społeczności.
To ważna rozmowa, którą aktywiści próbują przeprowadzić, powiedział Cox. Ale kiedy rozmowa ucichnie, musimy pomyśleć o tym, co zamierzamy zostawić i czy ukształtowaliśmy i zmieniliśmy rzeczy na lepsze.
Wyślij listy do list@suntimes.com
Taqsam: