Scott Rivers (po lewej) i Marece Poole niosą torby z Saks Fifth Avenue na Magnificent Mile w Czarny piątek. Rivers i Poole powiedzieli, że kupili bluzy z kapturem za 1000 USD za 500 USD, spodnie za 400 USD za 60 USD i koszulę za 1000 USD za 500 USD.
Pat Nabong/Sun-Times
Adrienne Brunette zastosowała dwie różne techniki, by przygotować się na tłumy w Czarny piątek na Michigan Avenue.
„Przyszedłem mentalnie przygotowany do czekania w kolejce. I wsypałam Baileys do mojej kawy” – powiedziała Brunette, przechadzając się po sklepie z lalkami American Girl w centrum handlowym Water Tower Place ze swoją 9-letnią córką Verą, która była podekscytowana zakupem nowego stroju narciarskiego dla swojej lalki.
Ale podobnie jak tysiące innych kupujących, które odwiedziły Mag Mile w piątek rano, była mile zaskoczona, widząc rzadkie tłumy i relaksującą atmosferę.
„Cisza jest dla nas dobra” — powiedziała Brunette z Traverse City w stanie Michigan.
Adrienne Brunette płaci w piątek za zabawki swojej 9-letniej córki Very w sklepie American Girl na Water Tower Place.
Pat Nabong/Sun-Times
26-letnia Heather Barnes z St. Paul w stanie Minnesota, która ma w swojej kolekcji 32 lalki American Girl, przybyła do centrum handlowego wraz z rodziną przed jego otwarciem.
„Myśleliśmy, że ludzie ustawią się w kolejce do wejścia, ale dotarliśmy tam 10 minut przed otwarciem drzwi i byliśmy trzeci w kolejce” – powiedziała.
26-letnia Heather Barnes (od lewej), 28-letnia Effie Barnes i ich ojciec, 61-letni Dave Barnes, ustawili się w kolejce w Water Tower Place, aby zrobić zakupy przed otwarciem sklepów w piątek.
Pat Nabong/Sun-Times
„To trochę dziwne”, powiedział 55-letni Rob Rhinehart z Indianapolis, który był w mieście ze swoją żoną Theresą i dwiema córkami.
„Prawdopodobnie dlatego, że tak wiele osób robi zakupy online” – powiedziała jego 17-letnia córka Payton.
Rodzina powiedziała, że docenia obecność policji na Michigan Avenue.
„Czuję się bezpiecznie” – powiedziała Theresa.
Związane zInni kupujący cieszyli się w tym roku beztroską atmosferą, która wydawała się pozbawiona niepokoju związanego z pandemią.
Niewielu kupujących miało zasłonięte twarze.
Pierwsza tego dnia kolejka zaczęła się tworzyć około 10:30 przed sklepem Lego.
32-letnia Oana Truica trzyma za rękę swoją 3-letnią córkę Norę, czekając w kolejce w Czarny piątek przed sklepem Lego na Water Tower Place.
Pat Nabong/Sun-Times
Oana Truica cierpliwie czekała ze swoją 3-letnią córką Norą, która krążyła wokół jej nóg, od czasu do czasu zatrzymując się, by schować twarz w dużej pluszowej zabawce zwisającej z ramion matki.
„Nie widzę ofert, na które liczyłem” – powiedział 32-letni Truica z Uptown, który właśnie opuścił sklep Sephora.
Pozostała jednak pełna nadziei i planowała kontynuować swoje poszukiwania zniżek w Czarny piątek.
Kupujący w Czarny piątek i inni, którzy udali się do centrum Chicago, po raz pierwszy zobaczyli wieńce na lwach Art Institute, które otrzymały swoje coroczne świąteczne naszyjniki w piątek rano.
Pat Nabong/Sun-Times
Taqsam: