Bezpieczeństwo Bears Eddie Jackson (4) odpiera sztywną rękę szerokokątnego odbiornika Lions Toma Kennedy'ego na 44-jardowym zdobyciu Kennedy'ego na 14-jardową linię Bears w trzeciej i ósmej grze w niedzielę w czwartej kwarcie. Dwie sztuki później Lions zdobyli zwycięskie przyłożenie.
Ashlee Rezin/Sun-Times
Koordynator obrony Bears, Alan Williams, zdawał się wyczuwać szansę na odłożenie młota z 14-punktową przewagą na początku czwartej kwarty w niedzielę przeciwko Lions.
Na pierwszym i 10. miejscu Lions 45, Williams posłał narożnika Kylera Gordona na błyskawicę i prawie się udało. Ale rozgrywający Lions, Jared Goff, uciekł z worka i pobiegł w kierunku prawej linii bocznej. Gordon odwrócił się i zrobił to, czego go nauczono: cofnął się, żeby coś zrobić.
Gordon dogonił Goffa w chwili, gdy Goff był wypychany z boiska przez linebackera Nicka Morrowa i machnął piłką na 45-jardowej linii Bears. Ale dostał za dużo Goffa i został ukarany za niepotrzebną szorstkość. Zamiast straty, zamienił się w 25-jardowy zysk do 30 jardów Bears.
„Ścigałem go i jedną ręką uderzyłem piłkę od spodu, a sędzia ogłosi to, co oni” – powiedział Gordon. „Po prostu tam krzątam się. To naprawdę jest na ref; to ich decyzja. Będę czuł się w tym [inny] sposób, ale to nie zależy ode mnie. Po prostu wykonam swoją pracę. Nic nie możemy na to poradzić. To chyba ich praca.
To był taki dzień dla obrony Niedźwiedzi po przegranej 31-30. Po dopuszczeniu 148 jardów i zdobyciu 10 punktów w pierwszych dwóch uderzeniach Lions, obrona pozwoliła tylko na 22 jardy w 13 zagraniach w pierwszych trzech uderzeniach Lions w drugiej połowie, gdy Bears zbudowali prowadzenie 24-10.
Ale powrót do formy nie wymagał wiele, a obrona wkrótce wpadła w aż nazbyt znajomą rutynę: im bardziej starali się zagrać, tym gorzej się czuli.
Trzy zagrania po rzucie karnym Gordona, obrońca Jack Sanborn przechwycił podanie Goffa na 8-jardowej linii Bears, ale zostało ono anulowane przez karę na rogu obrońcy Jaylona Johnsona za nielegalne ręce na twarz.
Związane zObrona nie mogła znieść dobrobytu i załamała się pod presją. Po przyłożeniu 67 jardów rozgrywającego Justina Fieldsa, który dał Niedźwiedziom prowadzenie 30-24 na 9:11 przed końcem, gracz Trenton Gill przyszpilił Lions na linii 9 jardów na 5:23 przed końcem. Ale Lions przejechali 91 jardów w ośmiu zagraniach, aby zdobyć zwycięskie przyłożenie.
Frustracja osiągnęła punkt krytyczny dla obrony. Johnson, który miał dwie kolejne nielegalne kary w czwartej kwarcie, odmówił rozmowy po meczu. Bezpieczeństwo Eddie Jackson, który okazał się najgłośniejszym liderem zespołu, nie mógł powstrzymać irytacji z powodu tych samych problemów, które się pojawiały, podczas gdy Fields i atakujący zdobywali wystarczającą liczbę punktów, aby wygrać.
„Nie możemy ciągle strzelać sobie w stopę” – powiedział Jackson. „Jestem zmęczony wstawaniem tutaj [i] mówieniem tego samego co tydzień. Po prostu stało się to powtarzalne. Czułem, że mieliśmy wspaniały tydzień treningów, to jest szalona część tego. Czuję się, jakbyśmy latali w obronie. [Przestępstwem] jest robienie tego, co oni robili.
„Musimy po prostu lepiej grać. Musimy skończyć. Prowadziliśmy 14 punktami. Musimy tam wyjść i wykonać swoją pracę. To działa w obie strony. Musimy ufać naszym graczom. O to chodzi.''
Jackson powiedział, że nie widział kary Johnsona, która anulowała przechwyt Sanborna, „ale słyszałem, że to była zła decyzja”.
To jednak coś, z czym Niedźwiedzie muszą się zmierzyć.
„To jest do bani, ale nie mamy na to wpływu” – powiedział Jackson. „Jak powiedziałem, mam dość brzmienia jak zepsuta płyta co tydzień. Musimy wykonać swoją pracę. Musimy być lepsi w obronie. . . . Musimy to naprawić. Musimy to szybko naprawić.
Taqsam: