Wystąpienie przeciwko igrzyskom olimpijskim może być znaczące, ponieważ gazeta, podobnie jak wiele w Japonii, jest sponsorem przełożonych Igrzysk w Tokio, które mają się rozpocząć 23 lipca.
TOKIO — japońska gazeta Asahi Shimbun w środę wezwała do odwołania Igrzysk Olimpijskich w Tokio, a mecze mają się rozpocząć za mniej niż dwa miesiące.
Jest to pierwsza z największych japońskich gazet, która dokonała tego ruchu i dołącza do niektórych regionalnych gazet, które ostatnio zwiększyły rosnący sprzeciw wobec organizacji igrzysk olimpijskich.
Wystąpienie przeciwko igrzyskom olimpijskim może być znaczące, ponieważ gazeta, podobnie jak wiele innych w Japonii, jest sponsorem przełożonych igrzysk w Tokio, które mają się rozpocząć 23 lipca. Asahi jest typowo liberalny i często sprzeciwia się rządzącej partii kierowanej przez premiera Yoshihide Suga.
Nie możemy myśleć, że organizowanie Igrzysk Olimpijskich w tym mieście latem jest racjonalne, napisała gazeta w artykule pod nagłówkiem, który brzmiał: Żądamy decyzji premiera Sugi o odwołaniu.
Nieufność i sprzeciw wobec lekkomyślnego rządu narodowego, rządu Tokio i uczestników igrzysk olimpijskich to nic innego jak eskalacja, dodała redakcja. Domagamy się od premiera Sugi spokojnego oszacowania okoliczności i podjęcia decyzji o odwołaniu letniej imprezy.
Asahi ma poranny nakład zgłoszony na poziomie 5,16 miliona i 1,55 miliona w wydaniu wieczornym. Jest drugą w obiegu po Yomiuri Shimbun, a następnie jest drugą co do wielkości gazetą obiegową na świecie po Yomiuri.
Pomimo artykułu redakcyjnego nic nie wskazuje na to, by Międzynarodowy Komitet Olimpijski lub lokalni organizatorzy mieli jakiekolwiek plany, aby wyłączyć igrzyska. Ale sprzeciw rośnie, a tylko niewielki procent Japończyków jest teraz zaszczepiony.
Dyrektor generalny tokijskiego komitetu organizacyjnego, Toshiro Muto, powiedział w środę, że zna artykuł wstępny, ale nie zareagował.
Asahi jest jednym z około 70 lokalnych sponsorów olimpijskich, którzy wpłacili prawie 3,5 miliarda dolarów do budżetu komitetu organizacyjnego. To także jedna z pół tuzina gazet, które są sponsorami.
Oczywiście różne organizacje prasowe mają różne poglądy. I to jest bardzo naturalne, powiedział Muto, dodając lokalnych partnerów lub sponsorów, nadal oferował wsparcie.
Starszy członek MKOl, Richard Pound, powiedział w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla japońskiej prasy JiJi Press, że ostateczny termin odwołania igrzysk jest jeszcze za miesiąc.
Przed końcem czerwca naprawdę musisz wiedzieć, tak lub nie, JiJi zacytował słowa Pounda.
British Medical Journal wezwał w zeszłym miesiącu do ostrego spojrzenia na dalsze postępy w igrzyskach olimpijskich. Lokalni urzędnicy medyczni również byli sceptyczni, a miliarder Masayoshi Son zasugerował w weekend, że MKOl wymusił Igrzyska Olimpijskie w Japonii.
W tej chwili ponad 80% obywateli chce odroczenia lub odwołania Igrzysk Olimpijskich, powiedział Son, założyciel i dyrektor generalny SoftBank Group Corp., który jest również właścicielem drużyny baseballowej SoftBank Hawks.
Kto to zmusza i na jakich prawach? Syn dodał.
Asahi skrytykował również MKOl, nazywając go obłudnym, a także skrytykował wiceprzewodniczącego MKOl Johna Coatesa. W zeszłym tygodniu Coates został zapytany, czy odbyłyby się igrzyska olimpijskie, gdyby obowiązywał stan wyjątkowy.
Absolutnie tak, odpowiedział.
Gazeta stwierdziła, że istnieje ogromna luka między słowami Coatesa a nastrojami ludzi.
Mimo przerośniętych rozmiarów i nadmiernej komercji oraz wielu innych problemów, Olimpiada była wspierana ze względu na empatię dla jej ideałów. ... Ale jaka jest teraz rzeczywistość? – zapytał Asahi.
We wtorek japoński rząd powiedział, że ostrzeżenie Stanów Zjednoczonych, aby unikać podróży do Japonii, nie będzie miało wpływu na organizację igrzysk olimpijskich.
Japonia oficjalnie wydała 15,4 miliarda dolarów na organizację igrzysk, a rządowe audyty sugerują, że może być znacznie większa. MKOl otrzymuje miliardy ze sprzedaży praw do transmisji, co stanowi około 75% jego dochodów.
Sondaże opinii publicznej w Japonii pokazują, że 60-80% chce, aby olimpiada została odwołana z powodu pandemii COVID-19, a petycja internetowa z prośbą o anulowanie igrzysk zebrała 400 000 podpisów w ciągu kilku tygodni.
Tokio, Osaka i inne regiony kraju znajdują się w stanie wyjątkowym, który prawdopodobnie zostanie przedłużony po wygaśnięciu 31 maja.
Organizatorzy i MKOl, często powołując się na autorytet Światowej Organizacji Zdrowia, twierdzą, że igrzyska mogą odbywać się bezpiecznie z 15 000 sportowców olimpijskich i paraolimpijskich wjeżdżających do Japonii, do których dołączają dziesiątki tysięcy sędziów, urzędników, sponsorów, nadawców i mediów.
Fani z zagranicy zostali już zablokowani, a organizatorzy mają ogłosić w przyszłym miesiącu, czy jacyś fani zostaną wpuszczeni na obiekty olimpijskie.
Taqsam: