W środę, w siódmą rocznicę jego inauguracji na burmistrza Chicago, Rahm Emanuel, zaskakująco introspekcyjny, spodziewał się nadchodzącego emocjonalnego momentu: zostania pustym gniazdkiem, gdy jego najmłodsze dziecko pójdzie do college'u.
Jak obchodzić [siódmą rocznicę]? Zabierasz dzieci do domu, patrzysz na nie i zaczynasz płakać, powiedział burmistrz.
Kiedy po raz pierwszy startowałem w Kongresie, Zach miał 4 lata, Ilana 3, a Leah półtora roku. [Teraz] Zach jest wschodzącym seniorem. Ilana jest wschodzącą studentką drugiego roku, a Leah będzie studentką pierwszego roku. Patrzysz na to, dokąd chodzą do szkoły, co robią, czym się interesują [i] patrzysz na ich przyjaciół. Jeśli zacznę o tym mówić, mogę zacząć płakać. Naprawdę, bo jestem z nich tak dumny.
Zwykle twardy Emanuel był w radosnym, ale refleksyjnym nastroju, ponieważ jego dwójka starszych dzieci – Zach i Ilana – wracała do domu z college'u w środę, aby spędzić lato w Chicago.
W rzeczywistości, Ilana zadzwoniła z lotniska, gdy burmistrz rozmawiał z dziennikarzami w drodze powrotnej do ratusza z konferencji prasowej wzdłuż centrum Riverwalk we wspaniały poranek w Chicago.
Przejście do pustego gniazda jest jednym z najtrudniejszych i najbardziej emocjonalnych, przez jakie może przejść rodzic.
Wymaga zaufania, utraty kontroli, odpuszczenia i dawania dumy z patrzenia, jak twoje dzieci rosną i rozkwitają do tego stopnia, że stają się bardziej jak dorośli przyjaciele, a nie dzieci.
Zapytany, jak przebiega przemiana w domu Emanuela, burmistrz nazwał to dosłownie pierwszymi godzinami zupełnie nowego doświadczenia.
Wcześniej dzieci były wszystkim. Teraz, kiedy ich nie ma, rozmawiamy tylko o dzieciach – powiedział.
Wszystko, nad czym pracujesz przez 18 lat, jest przeznaczone na ten moment — aby byli tym, kim są i dorastali w ten sposób. Byłbym mniej niż szczery, gdybym nie powiedział, że jedna część ciebie jest trochę smutna, ale ja mam więcej radości niż smutku.
Pierwszy żydowski burmistrz Chicago użył wtedy słowa w jidysz, które najlepiej opisuje dumę rodziców ze swoich dzieci: nachas.
Pięć procent to smutek. Dziewięćdziesiąt pięć procent to całkowita, czysta radość, że stają się młodymi dorosłymi, których zawsze marzyłeś i przekraczają to na każdym poziomie. Najważniejsze są ich wartości, powiedział burmistrz.
Nasze dzieci są w takim punkcie swojego życia, że wszystko, nad czym pracowałeś, osiągają. Nie tylko chodzą do dobrych szkół, ale mają dobrych przyjaciół, a co ważniejsze, mają dobre wartości i zgłębiają swoje zainteresowania. I jestem niesamowicie dumny z młodych dorosłych i wartości, które okazują. Ale to nie znaczy, że nie będę na nich krzyczeć dziś wieczorem przy kolacji.
Jeśli chodzi o siódmą rocznicę jego inauguracji na burmistrza, Emanuel powiedział, że nawet o tym nie pomyślał, dopóki reporter nie zadał sobie trudu, by zapytać.
W obliczu walki swojego życia politycznego z dziewięcioma pretendentami w wyborach na burmistrza, które są teraz oddalone o zaledwie dziewięć miesięcy, Emanuel zdecydował się wykorzystać to pytanie jako przejście od emocjonalnych do mechanicznych kwestii politycznych.
Pytanie nie brzmi, gdzie jestem? Pytanie brzmi, gdzie jest miasto? I myślę, że miasto zmierza we właściwym kierunku, w końcu naprawiając rzeczy, które faktycznie zaczęły narastać i stając się dla nas prawdziwym ciężarem. A także podwajając nasze mocne strony, powiedział burmistrz.
Nasza sytuacja fiskalna jest silniejsza — co oznacza, że firmy i miejsca pracy zamiast uciekać z miasta wracają. Chicago jest obecnie postrzegane jako złoty standard edukacji miejskiej. Przed nami dużo pracy. Nie zrozum mnie źle. Ale jeśli zapytasz, gdzie to było w 2011 roku, a gdzie jest dzisiaj, nastąpił duży postęp.
Taqsam: