Atak wczesnym wieczorem drastycznie eskalował i tak już podwyższone napięcia w całym regionie po tygodniach konfrontacji między izraelską policją a palestyńskimi protestującymi w Jerozolimie, które groziły przekształceniem się w szerszy konflikt.
JEROZOLIMA — Grupa bojowników Hamasu w poniedziałek rozpoczęła rzadki atak rakietowy na Jerozolimę po tym, jak setki Palestyńczyków zostało rannych w starciach z izraelską policją w kultowym meczecie, ponieważ napięcia w świętym mieście zbliżyły region do wojny na pełną skalę.
Izrael odpowiedział nalotami na Strefę Gazy, gdzie w walkach zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci.
To był długi dzień gniewu i śmiertelnej przemocy, które obnażyły głębokie podziały Jerozolimy, nawet gdy Izrael próbował uczcić zdobycie wschodniego sektora miasta i jego wrażliwych miejsc świętych ponad pół wieku temu. Podczas gdy dziesiątki rakiet leciały do Izraela przez całą noc, premier Benjamin Netanjahu spotkał się z najwyższymi urzędnikami bezpieczeństwa i ostrzegł, że walki mogą się przeciągać, pomimo apeli o spokój ze strony USA, Europy i innych krajów.
Organizacje terrorystyczne w Gazie przekroczyły czerwoną linię i zaatakowały nas rakietami na obrzeżach Jerozolimy, powiedział Netanjahu. Kto nas zaatakuje, zapłaci wysoką cenę – powiedział, ostrzegając, że walki mogą trwać jeszcze przez jakiś czas.
Pod koniec poniedziałku wojsko przeprowadziło dziesiątki nalotów na Strefę Gazy, celując w to, co według niego było instalacjami wojskowymi i agentami Hamasu. Stwierdzono, że trafiono w tunel Hamasu, wyrzutnie rakiet i co najmniej ośmiu bojowników.
Urzędnicy ds. zdrowia w Gazie nie podali dalszych informacji o ofiarach. Co najmniej 13 z 20 zgonów w Gazie przypisano nalotom. Siedem zgonów to członkowie jednej rodziny, w tym troje dzieci, które zginęły w tajemniczej eksplozji w mieście Beit Hanoun w północnej Gazie. Nie było jasne, czy wybuch był spowodowany izraelskim nalotem, czy zbłąkaną rakietą.
Krótko przed północą izraelska armia poinformowała, że na Izrael wystrzelono co najmniej 150 rakiet. Obejmowało to ostrzał sześciu rakiet wymierzonych w Jerozolimę, oddaloną o jakieś 100 kilometrów (60 mil). Wywołał syreny nalotów w całej Jerozolimie, a wybuchy można było usłyszeć w miejscu, które uważano za pierwszy atak na miasto od czasu wojny w 2014 roku.
Dziesiątki rakiet zostały przechwycone przez izraelski system obronny Iron Dome. Ale jeden wylądował w pobliżu domu na obrzeżach Jerozolimy, powodując lekkie uszkodzenie konstrukcji i wzniecając w pobliżu pożar zarośli. W południowym Izraelu Izraelczyk został lekko ranny po tym, jak pocisk uderzył w pojazd.
Abu Obeida, rzecznik skrzydła wojskowego Hamasu, powiedział, że atak na Jerozolimę był odpowiedzią na to, co nazwał izraelskimi zbrodniami i agresją w mieście. Powiedział, że to przesłanie, które wróg musi dobrze zrozumieć.
Groził kolejnymi atakami, jeśli siły izraelskie ponownie wkroczą do świętego kompleksu meczetu Al-Aksa lub dokonają planowanych eksmisji rodzin palestyńskich z sąsiedztwa wschodniej Jerozolimy.
Meczet znajduje się na wzgórzu, które jest trzecim najświętszym miejscem w Izraelu i najświętszym w judaizmie. Napięcia w miejscu, znanym muzułmanom jako Szlachetne Sanktuarium, a Żydom jako Wzgórze Świątynne, wywołały w przeszłości powtarzające się ataki przemocy.
Podczas poniedziałkowych zamieszek izraelska policja wystrzeliła gaz łzawiący, granaty ogłuszające i gumowe kule w starciach z rzucającymi kamieniami Palestyńczykami na terenie kompleksu.
Kilkanaście pojemników z gazem łzawiącym i granatów ogłuszających wylądowało w meczecie, gdy policja i protestujący stanęli do walki wewnątrz otoczonego murem kompleksu, powiedział fotograf Associated Press na miejscu zdarzenia. Dym unosił się przed meczetem i świątynią ze złotą kopułą na miejscu, a skały zaśmiecały pobliski plac. W jednym obszarze kompleksu buty i gruz leżały rozrzucone na ozdobnych dywanach.
Według palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca rannych zostało ponad 500 Palestyńczyków, w tym 333 osoby, które wymagały opieki w szpitalach i klinikach.
Palestyńczycy i policja zgłosili ponowne starcia pod koniec poniedziałku. Izraelska policja zgłosiła również zamieszki w północnym Izraelu, gdzie arabscy demonstranci palili opony oraz rzucali kamieniami i fajerwerkami w siły bezpieczeństwa. Policja poinformowała, że aresztowano 46 osób.
Poniedziałkowe konfrontacje miały miejsce po tygodniach niemal nocnych starć między Palestyńczykami a izraelską policją na Starym Mieście w Jerozolimie, emocjonalnym centrum ich konfliktu, podczas muzułmańskiego świętego miesiąca Ramadanu. Miesiąc jest czasem wzmożonej wrażliwości religijnej.
Ostatnio napięcia zostały podsycone przez planowaną eksmisję dziesiątek Palestyńczyków z dzielnicy Sheikh Jarrah we wschodniej Jerozolimie, gdzie izraelscy osadnicy toczyli długą batalię prawną o przejęcie nieruchomości.
Sąd Najwyższy Izraela odroczył kluczowe orzeczenie w poniedziałek w sprawie, powołując się na okoliczności.
W Waszyngtonie rzecznik Departamentu Stanu Ned Price w najostrzejszych słowach potępił ostrzał rakietowy Izraela i wezwał wszystkie strony do uspokojenia sytuacji.
Mówiąc szerzej, jesteśmy głęboko zaniepokojeni sytuacją w Izraelu, Zachodnim Brzegu i Strefie Gazy, w tym gwałtownymi konfrontacjami w Jerozolimie, powiedział. Powiedział, że Stany Zjednoczone pozostaną w pełni zaangażowane i pochwalą kroki Izraela, aby uspokoić sytuację, w tym opóźnienie sądu w sprawie o eksmisję.
W pozornej próbie uniknięcia dalszej konfrontacji władze izraelskie zmieniły planowaną trasę przemarszu tysięcy machających flagą nacjonalistycznych Żydów przez Dzielnicę Muzułmańską Starego Miasta z okazji Dnia Jerozolimy.
Coroczny festiwal ma na celu uczczenie zdobycia przez Izrael wschodniej Jerozolimy podczas wojny na Bliskim Wschodzie w 1967 roku. Ale jest to powszechnie postrzegane jako prowokacja, ponieważ trasa wiedzie przez serce obszarów palestyńskich.
Izrael zdobył także Zachodni Brzeg i Gazę w 1967. Później zaanektował wschodnią Jerozolimę i uważa całe miasto za swoją stolicę. Palestyńczycy poszukują przyszłego państwa we wszystkich trzech obszarach, ze wschodnią Jerozolimą jako ich stolicą.
Tymczasem ONZ, Egipt i Katar, które często mediują między Izraelem a Hamasem, wszystkie próbowały powstrzymać walki, potwierdził przedstawiciel dyplomatyczny. Przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie był upoważniony do omawiania tej kwestii z mediami.
Napięcia w Jerozolimie groziły oddźwiękiem w całym regionie i pojawiły się w kluczowym momencie izraelskiego kryzysu politycznego. Netanjahu nie udało się stworzyć koalicji rządzącej w zeszłym tygodniu, a jego przeciwnicy pracują teraz nad stworzeniem rządu alternatywnego.
Netanjahu odsunął się od krytyki w poniedziałek, mówiąc, że Izrael jest zdeterminowany, aby zapewnić wszystkim prawo do kultu, co czasami wymaga zajęcia zdecydowanego stanowiska, tak jak robią to obecnie funkcjonariusze izraelskiej policji i nasze siły bezpieczeństwa. Popieramy ich w tej sprawiedliwej walce.
___
Akram doniósł z miasta Gaza w Strefie Gazy. Associated Press Writer Matthew Lee z Waszyngtonu również przyczynił się do powstania tego raportu.
Taqsam: