Porównywanie Trumpa do prezydentów, którzy faktycznie poprawili sytuację, to wpadnięcie w jego pułapkę. Trump nie zrobił rzeczy dla Afroamerykanów, zrobił im coś.
Jeśli kłamstwo powtarza się wystarczająco często, prawda może nigdy nie nadrobić zaległości. Donald Trump rozumie to lepiej niż ktokolwiek inny, zasypując Amerykanów kłamstwami – często tymi samymi, które powtarzają się w kółko – wiedząc, że usłyszy go więcej wyborców niż sprawdzających fakty.
Jednym z jego ulubionych wycie jest jego często powtarzane twierdzenie, że zrobiłem dla Afroamerykanów więcej niż ktokolwiek inny, z wyjątkiem możliwego wyjątku Abrahama Lincolna.
Nikt nie powinien dać się nabrać na oszustwo.
Dogłębne relacje polityczne, analizy sportowe, recenzje rozrywkowe i komentarze kulturalne.
Na przykład Trump nie zbliża się do Harry'ego Trumana, który desegregował amerykańską armię, co było prostym aktem sprawiedliwości, który wymagał ogromnej odwagi. Nie zrobił nic tak ważnego jak Dwight Eisenhower, który wysłał wojska do Little Rock w Arkansas, aby przezwyciężyć opór przed integracją szkolną. On nie może zrównać się z Lyndonem Johnsonem, który współpracując z dr Martinem Lutherem Kingiem i ruchem na rzecz praw obywatelskich, uchwalił ustawę o prawach obywatelskich kończącą segregację w obiektach publicznych, ustawę o prawach głosowania egzekwującą prawo do głosowania i wojnę w sprawie ubóstwa, które zredukowało ubóstwo do poziomów, które wciąż nie dorównały.
Ale porównywanie Trumpa do prezydentów, którzy faktycznie poprawili sytuację, jest wpadnięciem w jego pułapkę, ponieważ Trump nie zrobił czegoś dla Afroamerykanów, zrobił coś dla nich.
Przyjął republikańską strategię polityki ras-przynęty, tyle że zastąpił ich gwizdki na psa megafonem. Świętował marsze neonazistów i innych ekstremistów przeciwko demonstrantom praw obywatelskich w Charlottesville. Pogardza krajami afrykańskimi i Haiti jako dupkami, co sugeruje, że jedynymi imigrantami, których chciał, byli biali z krajów takich jak Norwegia.
Zasiał obawy na tle rasowym, przedstawiając w większości pokojowych demonstrantów Black Lives Matter jako bandytów, a demonstracje jako zamieszki. Próbował wzbudzić poparcie na przedmieściach, oskarżając, że wsparcie Bidena dla tanich mieszkań zniszczy twoją okolicę i twój amerykański sen. Miasta z dużą populacją mniejszości, takie jak Nowy Jork, określił jako anarchistyczne jurysdykcje, które powinny zostać pozbawione wsparcia federalnego.
Chwali się historycznie niskim bezrobociem, jakie osiągnęło przed pandemią rozwijającej się gospodarki, którą odziedziczył po Baracku Obamie. Nie mówi nic o katastrofalnej depresji podczas pandemii, która pod koniec kwietnia sprawiła, że Czarni i Latynosi cierpieli na najniższy w historii wskaźnik zatrudnienia.
Afroamerykanie i Latynosi stracili najwięcej miejsc pracy, a najmniej odzyskali zdrowie. Podczas gdy biali Amerykanie odzyskali około połowy miejsc pracy, które zostały utracone do sierpnia, Afroamerykanie odzyskali zaledwie jedną trzecią. Białe kobiety odzyskały ponad 60% utraconych miejsc pracy; Czarne kobiety zaledwie 34 lata, co trzecia. Pracownicy o niskich dochodach — nieproporcjonalnie Afroamerykanie i Latynosi — stracili w ostatnich miesiącach ośmiokrotnie więcej pracy niż pracownicy o wyższych zarobkach.
Administracja małych firm Trumpa usztywniła Afroamerykanów w udzielaniu pożyczek w ramach planu ochrony płac. Ponad 9 na 10 małych firm należących do osób czarnoskórych, które ubiegały się o pożyczki, zostało odrzuconych. Doprowadziło to bezpośrednio do zamknięcia ponad 40% firm należących do osób czarnoskórych podczas pandemii.
Trump mierzy sukces gospodarki nie zdrowiem ludzi, ale kondycją giełdy, ale chociaż 61% białych uczestniczy w rynku akcji (chociaż w większości są one skromne), tylko jedna trzecia czarnych posiada dyby. Prawie połowa czarnoskórych kobiet twierdzi, że nie jest w stanie zapłacić za podstawowe potrzeby, takie jak jedzenie i mieszkanie, mimo że większość z nich pracuje. Ponad połowa ma oszczędności poniżej 200 USD. Trump nie pomaga. Nie zrobił nic, aby podnieść płacę minimalną i był aktywnie wrogo nastawiony do związków, które pomagają pracownikom wynegocjować godziwą płacę.
Niezbędni pracownicy to nieproporcjonalnie Afroamerykanie. Czarni nieproporcjonalnie wykonują niskopłatne prace, często bez opieki zdrowotnej opartej na pracodawcy. Pandemia zabiła Czarnych dwukrotnie szybciej niż Białych. Afroamerykanie najbardziej ucierpieli z powodu złego zarządzania Trumpa. Czarni częściej odmawiają opieki zdrowotnej i rzadziej płacą dni chorobowe.
A Trump w zasadzie był AWOL, ponieważ senat republikański zablokował działania w sprawie planu pomocy, gdy ubezpieczenie od bezrobocia kończyło się, a stany i miasta stanęły w obliczu masowych cięć w usługach i miejscach pracy – nieproporcjonalnie utrzymywanych przez ludzi kolorowych – w następstwie pandemii. spowodował kryzys fiskalny.
Trump zachwala skromne reformy sądownictwa karnego, które podpisał, a które pomogą nieco zmniejszyć masowe więzienia, ale aktywnie podważał równą sprawiedliwość w prawie. Zachęcał policję do pobicia tych, których aresztują. Bronił strażników strzelających do protestujących przeciwko zabójstwu George'a Floyda. Zakończył śledztwa Departamentu Sprawiedliwości Departamentu Sprawiedliwości Obamy i wydał dekrety o wyrażeniu zgody, które reformowały praktyki policyjne. Chwali się uzbrojeniem policji w broń wojskową. Zakończył nawet szkolenie w zakresie wrażliwości rasowej w rządzie federalnym, głównie jako apel na trybunach do swojej bazy wściekłych białych mężczyzn. Mianował najbardziej federalnych sędziów Sądu Apelacyjnego od czasu Jimmy'ego Cartera; żaden z nich nie jest czarny.
Trump nie tylko nie zrobił nic, by ożywić ustawę o prawie do głosowania, wypatroszoną przez prawicowy gang składający się z pięciu osób w Sądzie Najwyższym, on i jego partia aktywnie pracowali nad stłumieniem głosowania Czarnych – uchwalając wymagania dotyczące ID, zamykając lokale wyborcze, czyszcząc wyborców listy, utrudnianie rejestracji, ograniczanie wczesnego głosowania, podważanie głosowania drogą pocztową, gerrymandering dzielnic i nie tylko — wszystko zaprojektowane z naciskiem laserowym, aby ograniczyć głosowanie Czarnych.
Krótko mówiąc, Trump zostawił Afroamerykanów w najgłębszej dziurze z najkrótszą liną. Nic dziwnego, że większość nie da się nabrać na wielki oszust Trumpa. Afroamerykanie – a zwłaszcza Afroamerykanki – w przeważającej mierze zagłosują na Joe Bidena. Podstawą Trumpa i Republikanów nadal będą ci, których nie odstręcza jego rasowo podzielająca retoryka i polityka.
Od czasu do czasu warto jednak przypomnieć ludziom, że noc to nie dzień, że nienawiść nie jest miłością. Kiedy Lincoln uwolnił niewolników, licznie dołączyli do armii Unii i pomogli ocalić Republikę. Trumpa nie można wymieniać jednym tchem co Lincolna, a Afroamerykanie nie zamierzają go uratować.
Wyślij listy do list@suntimes.com .
Taqsam: