[Ciężko było patrzeć, jak to się dzieje, trudno być częścią, powiedział zniechęcony trener Jeremy Colliton po środowej porażce Hawks 4:3.
Przez 32 minuty w środę wieczorem Blackhawki wyglądali, jakby po swoim zwycięstwie w podnoszeniu ciężarów rzeczywiście skręcili za róg.
Potem wszystko wróciło do normy.
Hawks zdobyli dwubramkową przewagę, zmarnowali osiem minut czasu gry z trzeciego okresu i przegrali z Hurricanemi 4:3. Hawks spadły do 1-8-2, Hurricanes poprawiły się do 9-0-0 i znów wszystko było status quo w NHL.
[To był] bardzo rozczarowujący sposób na przegraną, powiedział trener Jeremy Colliton , wyglądając na najbardziej zniechęconego w tym sezonie. To okropne uczucie, kiedy stawiasz się w świetnej sytuacji, a potem dajesz im życie. Daliśmy im rozpęd, wyznaczyliśmy cele.
Daliśmy im możliwość powrotu do gry. [Trudno było patrzeć, jak to się dzieje, trudno być częścią. . . . Musimy zrozumieć różnicę między wygrywaniem a przegrywaniem oraz dlaczego wygrywasz i dlaczego przegrywasz.
Po dwóch bramkach przez Alex DeBrincat pomógł Hawksowi zdobyć przewagę 3-1, w strasznym czasie Erik Gustafsson szczypta doprowadziła do gola w ucieczce Hurricanes, który zmienił rozpęd, a dwa kolejne trafienia w odstępie 3:09 na początku trzeciej tercji odwróciły grę na dobre. Hawks wyprodukowały niewiele podczas późnej czterominutowej gry o władzę.
Colliton głosił, że wyniki ostatecznie odzwierciedlą niedawną poprawę Hawks. Trzeba przyznać, że utrzymali tę grę o wiele bardziej konkurencyjną niż ich pokonanie 6-3 w Karolinie w zeszłym tygodniu.
Ale to wciąż nie było wystarczająco dobre, a na to Hawks – którzy wciąż wierzą, że mogą wrócić do tego wyścigu, używając słów DeBrincata – nie mogą sobie pozwolić.
Musimy umieć to zablokować, robić proste zagrania i nie bić się, obrońco Seth Jones powiedział. Oto, co dzieje się w tych pierwszych [11] grach: bijemy samych siebie.
To taka zmarnowana okazja, powiedział Colliton. Jeśli nie jesteś bardzo zdenerwowany tym, co się wydarzyło, zakwestionowałbym to.
Epidemia utrzymuje się
Tak jak wydawało się, że epidemia COVID-19 Hawks dobiega końca, wirus ponownie rzucił się na plany zespołu.
Do przodu Henrik Borgstrom , ostatni z pięciu graczy biorących udział w początkowej epidemii zespołu, został aktywowany z protokołu COVID i wziął udział w porannej łyżwiarstwie. Ale naprzód Tyler Johnson , już odsunięty na bok z kontuzją szyi i obrońca Isaak Phillips zostały dodane do protokołu COVID po raz pierwszy.
To nie jest idealne, powiedział Colliton. Chcesz mieć dostępną całą grupę i wszystkich.
Myśli Sopela
Całe lato, Brent Sopel był prawdopodobnie najbardziej wygadanym członkiem zespołu Hawks w latach 2009-10, jeśli chodzi o tuszowanie napaści na tle seksualnym. Ale kiedy patrzył Plaża Kyle opowiedzieć swoją historię publicznie w zeszłym tygodniu, załamał się i płakał.
Nikt nigdy nie powinien przez to przechodzić – powiedział portalowi Sopel. Ale jest bohaterem, który przemawia do każdej ofiary. To, co zrobił, było niesamowitą rzeczą.
Obserwując ogólnokrajową reakcję, Sopel uważa, że gdyby kolejny atak miał miejsce w innej organizacji NHL, miałby większe szanse na rozprawienie się z nim dzisiaj niż dwa tygodnie temu.
Ale liga i kultura hokejowa wciąż muszą poczynić duże postępy.
Każdy zespół [powinien mieć] pracownika lub kogoś, do kogo [gracze] mogą się zwrócić i nie martwić się, że organizacja wpadnie w szał, niezależnie od tego, czy chodzi o narkotyki, alkohol czy nadużywanie alkoholu, powiedział Sopel. Wszystkie cztery główne sporty muszą stać się lepsze — świat musi się polepszyć — aby ofiary czuły, że mogą przyjść i porozmawiać o tym.
„Im więcej ofiar przychodzi i rozmawia o tym, miejmy nadzieję, że będzie się to działo coraz mniej.
Taqsam: