Tysiące próbują złapać je wszystkie w „100 procentach” ulepszonych Pokémon Go Fest

Melek Ozcelik

Mavrick Kubat z Hayfield w Minnesocie (w środku) cieszy się siedliskiem lodowcowym. | Max Herman/Dla Sun-Times



Phil Orr, Valor na 40 poziomie, gra w Pokémon Go każdego dnia.



Podobnie jak jego grupa przyjaciół z New Albany w stanie Ohio, którzy twierdzą, że są najbardziej aktywną społecznością niezgody — społecznością graczy Pokémon Go — w okolicy.

Nie mamy już życia. To jest to, powiedział jeden z członków.

Grupa, ubrana w koszulki Pokémon Go z nazwą ich rodzinnego miasta, znalazła się wśród dziesiątek tysięcy graczy przyjeżdżających i lecących do Chicago na drugi doroczny Pokémon Go Fest w ten weekend. Niektórzy wędrowali po 1,8-milowym polu w Lincoln Park z przyjaciółmi, których właśnie poznali na sobotnim inauguracji festiwalu.



Widok siatki
  • Bryan Naula z Nowego Jorku i Deborah Wintringer z Miami grają w Pokémon Go. | Max Herman/Dla Sun-Times Bryan Naula z Nowego Jorku i Deborah Wintringer z Miami grają w Pokémon Go. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Paul Magnuson z Plano nosi Pokémona Articuno, którego zrobił z balonów. | Max Herman/Dla Sun-Times Paul Magnuson z Plano nosi Pokémona Articuno, którego zrobił z balonów. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Becca Zepp robi zdjęcie Jonathana Cooka z Wirginii na Pokemon Go Fest. | Max Herman/Dla Sun-Times Becca Zepp robi zdjęcie Jonathana Cooka z Wirginii na Pokemon Go Fest. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Delun Lu z Edison w stanie New Jersey rejestruje erupcję w Habitacie Wulkanicznym. | Max Herman/Dla Sun-Times Delun Lu z Edison w stanie New Jersey rejestruje erupcję w Habitacie Wulkanicznym. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Mavrick Kubat z Hayfield w Minnesocie (w środku) cieszy się siedliskiem lodowcowym. | Max Herman/Dla Sun-Times Mavrick Kubat z Hayfield w Minnesocie (w środku) cieszy się siedliskiem lodowcowym. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Samantha McSweeney i Maddie Lesko bawią się w habitacie na lodowcu. | Max Herman/Dla Sun-Times Samantha McSweeney i Maddie Lesko bawią się w habitacie na lodowcu. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Trenerzy Pokémonów przedzierają się przez Lincoln Park. | Max Herman/Dla Sun-Times Trenerzy Pokémonów przedzierają się przez Lincoln Park. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Annie trzyma się sucho z właścicielką Jennifer Robinson na Pokemon Go Fest. | Max Herman/Dla Sun-Times Annie trzyma się sucho z właścicielką Jennifer Robinson na Pokemon Go Fest. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Trenerzy Pokémonów przedzierają się przez Lincoln Park. | Max Herman/Dla Sun-Times Trenerzy Pokémonów przedzierają się przez Lincoln Park. | Max Herman/Dla Sun-Times
  • Trenerzy Pokémonów przedzierają się przez Lincoln Park. | Max Herman/Dla Sun-Times Trenerzy Pokémonów przedzierają się przez Lincoln Park. | Max Herman/Dla Sun-Times

Pokémon Go został opracowany przez Niantic, Inc. we współpracy z The Pokémon Company i świętował swoją pierwszą rocznicę na zeszłorocznym festiwalu. pozew zbiorowy od rozczarowanych fanów. Ale tegoroczne święto, które trwało w niedzielę, minęło bez problemu.

Mike Quigley, dyrektor ds. marketingu w firmie zajmującej się oprogramowaniem, powiedział, że głównym celem tegorocznego spaceru po parku było podkreślenie bardziej rzeczywistych społecznych aspektów gry.

JESZCZE

Pokémon Go Fest 2018: najlepszy przewodnik po tegorocznym wydarzeniu z grami na żywo



Czym jest Pokémon Go? Czym jest Pokémon Go Fest?

Pomaga nam to zachęcić trenerów, którymi są gracze w Pokémon Go, do . . . wyjdź i ciesz się zabawą z przyjaciółmi i rodziną, powiedział Quigley. Nie tylko przyjaciele i rodzina, z którymi przyjechali, ale także poznanie innych trenerów z całego świata.

Nowością tegorocznego festiwalu były cztery siedliska tematyczne, w tym dżungla i siedlisko wulkaniczne, w których znajdują się określone typy Pokémonów. Quigley – który powiedział, że osobiście szuka więcej lodowych Pokémonów – powiedział, że siedliska są przydatne dla graczy, aby zaplanować swój dzień i złapać je wszystkie.



Gracze skorzystali również z nowych funkcji, które pozwalają graczom — którzy mają poziom od 1 do 40 i należą do Team Valor, Instinct lub Mystic — dodawanie znajomych i wymianę z pobliskimi trenerami.

To fajnie, ponieważ odkąd przybyliśmy z Ohio, a ludzie przybyli z Kanady, ludzie przybyli z Kalifornii – jeśli mają rzeczy z Kalifornii, teraz możemy handlować bezpośrednio, powiedział Orr.

Taylor Feldman, mistyk poziomu 37 z Iowa, wzięła udział po raz pierwszy i została przywitana przez przyjazną społeczność graczy — lub, jak to ujęła, grupę nerdów spotykających się w jednej grupie.

Pomimo pewnych problemów z połączeniem i lekkiego popołudniowego deszczu, uczestnicy po raz drugi zauważyli drastyczną poprawę w tegorocznym festiwalu. W zeszłym roku Niantic zwrócił graczom zarówno w dolarach, jak i cyfrowych Pokécoinach po usterkach w usługach komórkowych spowodował chaos na festiwalu .

Łączność jest o wiele lepsza, powiedział Ryan Witt, Valor poziomu 38. W zeszłym roku było okropnie. Nikt nie mógł się dogadać, więc zdecydowanie mogę powiedzieć, że to poprawili.

Witt dodał, że linie do wejścia do parku, które, jak powiedział, zajęły godziny i owinęły się wokół Grant Park w zeszłym roku, zostały praktycznie wyeliminowane. Aby rozpocząć grę, ludzie skanowali kody QR na swoich opaskach w dowolnym Pokéstop — wyznaczonych miejscach, w których trenerzy mogą zdobyć elementy gry.

Bob Reilly, mistyk poziomu 40, również powiedział, że jest o 100 procent lepszy niż w zeszłym roku.

Reilly był szczególnie podekscytowany rajdami, w których koledzy trenerzy współpracują, by pokonać potężnego Pokémona. Quigley zachęcał wszystkich graczy, nawet tych bez biletów, do korzystania ze specjalnych spawnów i bitew rajdowych odbywających się w całym Chicago.

Reilly uczestniczył w tym spotkaniu ze znajomymi, których poznał podczas gry, w tym z Zacem Gingrichem, kolejnym mistykiem 40 poziomu.

Wiele osób z domu mówiło: „Och, wciąż gracie w Pokémon Go. Myślałem, że to nie żyje – powiedział Gingrich. Cóż, mogę wysłać im zdjęcie tutaj. Wiele osób nadal gra.

Taqsam: