Ostatnia rozmowa dla Fast Eddie

Melek Ozcelik

Dawny Ald. Edward Vrdolyak ma skazać piątek w sprawie o ugodę za tytoń.



Dawny Ald. Edward R. Vrdolyak na piętrze Rady Miejskiej podczas jego rozkwitu Fast Eddie.



CST

Edward R. Fast Eddie Vrdolyak stracił krok, aw piątek może dowiedzieć się, czy też straci wolność.

Po raz drugi w ciągu dekady Vrdolyak ma stanąć przed sędzią federalnym w celu skazania, a pytanie jest prawie takie samo jak pierwsze:

Jaki jest właściwy sposób radzenia sobie ze starym oszustem?



Czy wkrótce 83-latek powinien zostać odesłany z powrotem do więzienia na kilka lat w uznaniu za wieloletnie lekceważenie prawa, jak pytają prokuratorzy, czy też powinien zostać całkowicie oszczędzony w więzieniu z powodu jego wieku i choroby, jak twierdzą jego prawnicy?

Tak czy inaczej, jest to smutne zakończenie dla charyzmatycznego łotra, niegdyś uważanego za nietykalnego ze względu na jego zdolność do wyprzedzania prawa, podczas gdy angażował się w jeden podejrzany interes za drugim jako czołowy członek Rady Miasta Chicago i przewodniczący ówczesnej potężnej Partia Demokratyczna Hrabstwa Cook.

Tym razem Vrdolyak potknął się o prawdopodobnie najsłodszy wynik w jego karierze, sfinalizowanie fragmentu gigantycznej ugody zbiorowej Illinois przeciwko firmom tytoniowym, która do tej pory zapłaciła mu ponad 12 milionów dolarów.



Opinia

Jak dokładnie udało mu się to bez faktycznej pracy nad sprawą, pozostaje niejasne, pomimo stron i stron dokumentów złożonych przez obie strony, oferujących częściowe wyjaśnienia, w jaki sposób prawnik z Seattle, wynajęty przez ówczesnego prokuratora generalnego Jima Ryana do reprezentowania stanu, dał Vrdolyakowi 10 % skaleczenie.

To naprawdę wszystko, czego kiedykolwiek chciałem od tej sprawy, nie kolejnego funta mięsa, ale prawdy o tym, jak to zrobił, według własnych słów Vrdolyaka. I niestety, nie spodziewam się, że pojawi się to w momencie skazania.

Wielka ironia losu polega na tym, że Vrdolyak nigdy nie został oskarżony o zabranie pieniędzy. Do diabła, przez cały czas płacił nawet podatki.



Jego błąd polegał na tym, że nie odpowiedział uczciwie na podatek IRS, próbujący odzyskać fundusze od współspiskowca, Daniela Soso, który próbował uniknąć płacenia podatków od swojej części opłaty, którą dzielił z nim Vrdolyak.

Vrdolyak był zbyt uroczy w swoich wysiłkach, by wprowadzić w błąd IRS – i ostatecznie przyznał się do winy za pomoc Soso w jego uchylaniu się od płacenia podatków. Teraz sędzia Robert Dow kontroluje swój los.

Zanim Dow wyda wyrok, prawnicy mają spierać się o to, czy Vrdolyak naprawdę przyjął odpowiedzialność za swoje przestępstwo i czy jego umowa o honorarium była tajna, jak twierdzą prokuratorzy.

Z powodu pandemii COVID-19 Vrdolyak nie pojawi się w sądzie osobiście, ale podczas wideokonferencji.

Prawnicy Vrdolyaka malują ponury obraz jego zdrowia i twierdzą, że więzienie byłoby dla niego wyrokiem śmierci, zwłaszcza podczas pandemii.

Mówią, że ma guza mózgu, który nie rozwinął się tak, że wymaga leczenia, ale musi być ściśle monitorowany i może już przyczyniać się do utraty równowagi i pamięci.

Vrdolyak chodzi kulejąc i miał kilka upadków. Cierpi również na drętwienie rąk i stóp i nie może się ubrać bez pomocy. Ma nawet problemy z trzymaniem książki i przewracaniem stron.

Co więcej, zgłaszają, że doświadcza nasilonych objawów upośledzenia funkcji poznawczych i demencji.

Prokuratorzy federalni nie kwestionują zakresu problemów zdrowotnych Vrdolyaka, ale twierdzą, że Biuro Więziennictwa USA jest przygotowane do ich radzenia sobie. Mówią również, że tak się dzieje, gdy seniorzy nadal popełniają przestępstwa.

Jedyną ulgą, jaką robią, jest pandemia: sugerują, że Vrdolyak może poczekać ze zgłoszeniem się do więzienia, dopóki szczepionka nie będzie powszechnie dostępna w przyszłym roku.

Oprócz poważniejszych kwestii, obrońcy proszą sędziego o umieszczenie odniesienia w swoim raporcie z prezentacji, że Fast Eddie jest pseudonimem Vrdolyaka.

Nazywają to nieproszonym pseudonimem wymyślonym przez media wiele lat temu, a nie prawdziwym pseudonimem.

Obserwowałem młodych reporterów, którzy nigdy nie widzieli Vrdolyaka w jego zmaganiach w zenicie, aby wyjaśnić nową publiczność mężczyznę i pseudonim.

Ale dla tych mieszkańców Chicago, którzy widzieli go w akcji w okresie jego świetności, kiedy można było rozsądnie argumentować, że był właścicielem miasta – lub znacznej jego części, z pewnością sędziów – po prostu było Szybki Eddie.

Chociaż pseudonim rzeczywiście narodził się z nagłówka gazety, był to obraz, który Vrdolyak pielęgnował dzięki szybkim transakcjom i szybkiej polityce, jak napisał kiedyś przyjaciel z Tribune.

Vrdolyak był szybki w swoich dowcipach, szybki w swoich przyłożeniach, szybki w ustalaniu kątów i szybki w ich graniu — zawsze szukał szybkiej kasy.

Szkoda, że ​​sędzia nie może tak po prostu skazać Vrdolyaka na siedzenie na sali sądowej przez miesiąc i opowiadanie prawdy o polityce Chicago, odpowiadając na pytania dotyczące planów, które knował i transakcji, które zawarł – i z kim.

To byłaby sprawiedliwość.

Taqsam: