Ostatnia porażka Bulls jest dokładnie tym, o czym ostrzegał Billy Donovan

Melek Ozcelik

Trener od początku sezonu powtarzał, że ten rok będzie jeszcze „trudniejszy niż poprzedni”. Dowodem na to była piątkowa porażka w dogrywce w Oklahoma City.

 DeMar DeRozan

Nic z tego nie zaskoczyło Billy'ego Donovana. Może dlatego brzmiał bardziej rozsądnie niż trener z pierwszego dnia obozu przygotowawczego.



„Wiedziałem, że ten rok będzie o wiele trudniejszy niż w zeszłym roku. Po prostu wiedziałem, co nadchodzi, i nie jestem zaskoczony” – powiedział Donovan kilka razy, w tym w zeszłym tygodniu.



Kolejnym dowodem była przegrana za nadgodziny w piątek wieczorem w Oklahoma City. Więcej defensywnych zastojów, więcej nieostrożnych strat i niewykorzystywanie niedopasowań.

„Musimy po prostu być w stanie utrzymać kurs i reagować” – powiedział Donovan. „Jak powiedziałem, to nie będzie łatwe”.

To nie jest wymówka dla rekordu 8-11, ale to, co Donovan i jego sztab próbowali zrobić w ataku, to zmiana nawyków. Nie tylko nawyki z poprzedniego sezonu, ale nawyki, które kilku graczy ma od lat.



Mówiąc prosto przez Donovana, jeśli Bulls chcą awansować do drugiej rundy play-offów – gdzie poprzeczkę ustawił wiceprezes ds.

„DeMar zabrał nas tak daleko, jak tylko mógł, i naprawdę musimy zastanowić się:„ Jak możemy zrobić kolejny krok lub skoczyć? ”- powiedział Donovan. „Jeśli wrócimy do tego, gdzie cały czas są [izolacje], po prostu zbyt łatwo będzie się bronić. Zajmie nam to trochę czasu w ofensywie, abyśmy grali tak, jak powinniśmy grać, co jest trochę inne.

To nie znaczy, że nie chce polegać na DeRozanie, zwłaszcza w późnych meczach. Kryzys często sprowadza się do izolowanej koszykówki, w której mój najlepszy kontra twój najlepszy. Od zeszłego sezonu niewielu było lepszych od DeRozana pod względem punktacji w czwartej kwarcie i momentów bohaterskich. Donovan po prostu nie chce, żeby wszyscy stali wokół i mieli nadzieję, że DeRozan założy pelerynę i poprowadzi dzień.



Tak więc, podczas gdy zwycięstwa jeden po drugim nad Celtics i Bucks w zeszłym tygodniu są uważane za charakterystyczne zwycięstwa młodego sezonu, Donovan może wskazać na mecz 7 listopada przeciwko Raptors. Bulls zdobyli 35 punktów z ławki i 30 od Zacha LaVine'a, podczas gdy młodzicy Patrick Williams i Ayo Dosunmu łącznie zdobyli 22 punkty.

DeRozan miał dziewięć punktów, w tym 5 za 6 rzutów wolnych z linii rzutów wolnych i sześć zbiórek. Ale prawdziwym kickerem było jego siedem asyst. Nie obejmowało to asyst hokejowych, które doprowadziły do ​​kosza z powodu obecności i odstępów DeRozana.

Szerszy obraz: W ośmiu zwycięstwach Bulls DeRozan miał średnio 22,6 punktu i 5,6 asyst. W 11 porażkach notował średnio 28,7 punktu i 3,7 asysty.



Porównaj to z LaVine, który ma średnio 22,3 punktu na mecz w wygranych i 19,9 punktu w przegranych.

Czy więc mniej DeRozana jest w rzeczywistości bardziej w nowej ofensywie Donovana? Niekoniecznie. Trener chce lepszych odstępów — dlatego Nikola Vucevic już znalazł się z numerami w karierze w rzutach rożnych — ale też nie chce, aby piłka przyklejała się do jednego zawodnika zbyt długo.

Czwarta kwarta zwycięstwa w Milwaukee była filmową perełką, na którą Donovan również mógł wskazać. DeRozan, który miał 36 punktów i osiem asyst, najwięcej w drużynie, zdobył zaledwie pięć punktów w kwarcie.

Przewiń do dogrywki w przegranej z Thunder. LaVine, Vucevic i DeRozan byli jedynymi trzema, którzy oddawali strzały – chociaż LaVine i Vucevic trafiali tylko za trzy punkty – a DeRozan był jedynym, który zdobył bramkę, strzelając 3 za 6.

Łatwo obroniony; trudne do wygrania.

Czy więc porażka w Oklahoma City była naprawdę szokująca? Dla niektórych. Tylko nie Donovana.

Taqsam: