Lukas Nelson i jego zespół znajdują prawdziwe w „Naked Garden”

Melek Ozcelik

Album stara się uchwycić surową energię ich występów na żywo.



Po odwołaniu trasy koncertowej Lukas Nelson prezentuje teraz streamy we wtorki i czwartki w mediach społecznościowych pod nazwą Quarantunes Evening Session.

Po odwołaniu trasy koncertowej Lukas Nelson prezentuje teraz streamy we wtorki i czwartki w mediach społecznościowych pod nazwą Quarantunes Evening Session.



Joey Martinez

Pomimo odwołania swoich tras koncertowych na resztę roku z powodu COVID-19, piosenkarz i autor tekstów Lukas Nelson — najstarszy syn legendy country Williego Nelsona — utrzymuje rzeczywistość i pozostaje w kontakcie ze swoimi fanami, odtwarzając krótkie transmisje na żywo we wtorki i czwartki w mediach społecznościowych z dubbingiem Sesja wieczorna kwarantanny .

Utrzymywanie rzeczywistości leży w naturze Nelsona. Kiedy kilkanaście lat temu nadszedł czas na nazwanie swojego zespołu, nie musiał długo szukać, aby znaleźć idealny pseudonim. Zwrócił się do swojego mentora Neila Younga, a konkretnie do jego piosenki Walk On z albumu piosenkarza z 1974 roku On the Beach. W piosence jest wers, który brzmi: „Niektórzy się upalają, inni dziwnie”. Ale prędzej czy później wszystko staje się realne.

To zainspirowało nazwę Obietnica Rzeczywistości i wzmocniło radę, którą Nelson usłyszał od swojego ojca i innych: Trzymaj głowę nisko, pracuj ciężko. Bądź obecny, oddychaj i ćwicz. Pozostań wierny muzie.



To całkiem niezła mantra, mówi Nelson. Używam Promise of the Real jako czegoś, na co codziennie patrzę na namiocie i przypominam sobie, by pozostać uziemionym i nie próbować ugiąć się pod presją jakiegokolwiek zewnętrznego źródła, aby zmienić to, kim jesteśmy, lub integralność tego, czym jesteśmy robię artystycznie. Jesteśmy w szczęśliwym miejscu, w którym mamy ten luksus, więc myślę, że wypada nam to wykorzystać.

Promise of the Real zawiera Corey McCormick (od lewej) Lukas Nelson, Anthony LoGerfo, Logan Metz i Tato Melgar.

Promise of the Real zawiera Corey McCormick (od lewej) Lukas Nelson, Anthony LoGerfo, Logan Metz i Tato Melgar.

Joey Martinez

Ta mantra w pełni manifestuje się na najnowszym albumie zespołu Naked Garden. Album stara się uchwycić surową energię ich występów na żywo.



Myślę, że jesteśmy zespołem, który żywi się spontanicznością, mówi Nelson. Nasz występ na żywo jest naszą siłą, więc chcieliśmy uchwycić jak najwięcej tego, kim jesteśmy naturalnie, bez dodatkowej produkcji i czuję, że ta płyta naprawdę to oddaje.

Jest wiele błędów. Są złe słowa i czasami śpiewam złe teksty. Ale czuję, że ludzie mają tendencję do skłaniania się ku wrażliwości. W tej muzyce jest wrażliwość, w której nie boisz się pokazać wszystkich stron siebie.

Utwory na albumie pochodzą z tych samych sesji w Shangri-La i Village Studios, które wyprodukowały ich album z 2019 roku Turn Off The News (Build A Garden) i pełnią rolę towarzysza tego projektu. Oprócz 10 piosenek, które nie znalazły się na tym albumie, album zawiera również pięć alternatywnych wersji utworów, które się znalazły.



Związane z

Lukas Nelson oferuje „nagie” wyjścia, alternatywne wersje

Zawsze pisałem bardzo szybko, mówi Nelson. Prawdopodobnie piszę co najmniej dwie lub trzy piosenki miesięcznie, jeśli nie więcej. Czasami piszę 10 piosenek miesięcznie. To po prostu coś, czemu nigdy nie odmawiam. Kiedy czuję potrzebę pisania, zawsze mówię: „Dobrze, lepiej siedzę, gdziekolwiek jestem i piszę”.

Nelson i jego koledzy z zespołu uważali, że piosenki, które nie trafiły do ​​Newsów, są zbyt dobre, by po prostu zachować je dla siebie. Początkowo myśleli o zrobieniu z News podwójnego albumu, ale ostatecznie zdecydowali się wydać piosenki w kolejnym projekcie.

Wiele piosenek, których nie wydaliśmy, i tak wciąż gramy na żywo, mówi Nelson. Chciałbym, żeby ludzie mieli dostęp do każdej piosenki, którą [gramy na żywo].

Nelson jest fanem artystów takich jak Bob Dylan, którzy oferują fanom alternatywne wersje piosenek, więc podobnie chciał dać fanom wgląd w rozwój niektórych swoich własnych piosenek. Obejmuje to dwie wersje Cywilizowanego Piekła.

To zostało napisane tak dawno temu, przeszło tyle przemian i każdą z nich lubię, mówi. Dawno temu zrobiłem nawet wersję z Shooterem Jenningsem, którą wydaliśmy, i chcieliśmy po prostu umieścić tam kolejną iterację.

Nelson mówi, że rozkoszuje się nieoczekiwanymi niespodziankami, które pojawiają się za każdym razem, gdy jest w studiu.

Zawsze jest niespodzianką wejść do studia, nie wiedząc, co się wydarzy, a potem często dziwisz się, jak łatwo to przychodzi, mówi. Największą niespodzianką tej płyty był fakt, że udało nam się wejść na sześć dni i nałożyć 20 utworów całkiem bezproblemowo. To była dość epicka sesja, którą mieliśmy.

Joshua Miller jest lokalnym niezależnym pisarzem.

Taqsam: