Droga Abby: Biała kobieta lubi spotykać się z Latynosem, ale rodzice są pesymistyczni

Melek Ozcelik

Widzą różnice kulturowe, których nie da się przezwyciężyć, i namawiają córkę do zakończenia związku.



DROGA ABBY: Jestem 25-letnią studentką na ukończeniu studiów. Przez ostatnie trzy miesiące spotykałem się z nieco młodszym mężczyzną (ma 21 lat). Dobrze się dogadujemy i bardzo lubię jego towarzystwo. Nigdy nie był niczym innym, jak tylko miłym i wspierającym.



Moi rodzice mają problem z meczem. Mój chłopak jest Latynosem, urodzonym i wychowanym w kraju Ameryki Południowej. Dobrze mówi i rozumie po angielsku, chociaż mówienie nim trochę go denerwuje. Mówię płynnie po hiszpańsku, więc kiedy ze sobą rozmawiamy, on mówi po hiszpańsku, a ja po angielsku i nie mamy problemu z porozumiewaniem się.

Moi rodzice uważają, że związki (zwłaszcza małżeństwa) są już wystarczająco trudne, a dodanie różnic kulturowych do równania jest niebezpiecznym hazardem dla mojego przyszłego szczęścia. Zdecydowanie sprzeciwiają się kontynuowaniu przeze mnie z nim związku. Czy uważasz, że ich argument jest słuszny?

Przejrzałem statystyki, które mówią, że małżeństwa między Latynosem a białą kobietą najczęściej kończą się rozwodem (nie żebym myślał o ślubie w najbliższym czasie, ale jednym z moich przyszłych celów jest bycie szczęśliwym małżeństwa i zdaję sobie sprawę, że poślubiasz osobę, z którą się umawiasz). Pomysł zakończenia związku z kimś, kogo uwielbiam, na podstawie statystyk jest dla mnie przygnębiający. Naprawdę doceniłbym twoje myśli. — DOROSŁY W UTAH



DROGI DOROSŁY: Spotykasz się z tym mężczyzną dopiero od trzech miesięcy. W wieku 25 lat decyzja o tym, kogo OSTATECZNIE zdecydujesz się poślubić, powinna należeć do Ciebie, a nie do Twoich rodziców, niezależnie od tego, jakie są dobre intencje. Nie pozwól, aby statystyki rządziły Twoim życiem, bo zawsze są wyjątki. Niech to się rozegra, a otrzymasz odpowiedź.

DROGA ABBY: Mąż wynajduje winę i prawie wszystko komentuje negatywnie. Rzadko ze mną rozmawia. Nie jestem zadowolony z życia z nim. Czuję, że jest tak wiele, co chcę robić i odkrywać. Jest zadowolony z pozostania w domu, oglądania telewizji i od czasu do czasu robienia małych projektów w domu. Potem znowu nadszedł czas na telewizję.

Oboje jesteśmy na emeryturze. Moje dorosłe dzieci i wnuki to całe moje życie. Wszyscy jesteśmy bardzo blisko. Natomiast mój mąż rzadko rozmawia lub dzwoni do swoich dzieci, chociaż go do tego zachęcam. Jedno dziecko już nawet z nim nie rozmawia. Inny mieszka daleko (10 godzin jazdy), dlatego nie odwiedza go.



Bez przyjaciół i bardzo małego kontaktu z rodziną czuję, że jestem wszystkim, co on ma. Chcę uciec, ale gdybym to zrobiła, byłby złamany. Smutno powiedzieć, że nawet bym za nim nie tęskniła. Co powinienem zrobić? — NIESPEŁNIONE W OHIO

SZANOWNI NIESPEŁNIONY: Czy twój mąż zawsze taki był? Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, może być przygnębiony, co należy omówić z jego lekarzem.

Myślę, że nie powinieneś go zostawiać – natychmiast. Jeśli chcesz podróżować i masz na to środki, podróżuj z przyjaciółmi. Jedyne, czego NIE powinieneś robić, to pozwolić sobie na izolację, ponieważ twój mąż jest tak zamknięty.



Dear Abby została napisana przez Abigail Van Buren, znaną również jako Jeanne Phillips i została założona przez jej matkę, Pauline Phillips. Skontaktuj się z Dear Abby pod adresem www.DearAbby.com lub P.O. Box 69440, Los Angeles, CA 90069.

Aby zamówić Jak pisać listy na każdą okazję, wyślij swoje imię i nazwisko oraz adres pocztowy, a także czek lub przekaz pieniężny na 8 USD (środki z USA) na adres: Dear Abby — Letter Booklet, P.O. Pudełko 447, Mount Morris, IL 61054-0447. Wysyłka i obsługa są wliczone w cenę.

Taqsam: