Co się dzieje z Marcusem Liberty?

Melek Ozcelik

NEIL HAYES



Marcus Liberty nie jest zgorzkniały. Chce to wyjaśnić. Była gwiazda King and Illinois mieszka w Sarasocie na Florydzie, w pobliżu najlepszego przyjaciela i byłego kolegi z drużyny Illini, Nicka Andersona, a temperatura wyniosła 65 stopni na początku tego tygodnia, kiedy ludzie w Chicago wciąż kopali przed piątą co do wielkości burzą śnieżną w mieście historia.



Czy wspomniałem, że jest zaręczony?

Uważa jednak, że jego macierzystej uczelni nie ma okazji. Nie rozumie, dlaczego rodzime gwiazdy, takie jak Derrick Rose, Anthony Davis, Jabari Parker i Jahlil Okafor, poświęcają tak mało uwagi Illinois, zanim decydują się pójść gdzie indziej.

Uważa, że ​​gdyby byli gracze, tacy jak on, Anderson, Kenny Battle, Derek Harper, Eddie Johnson, Ken Norman i Kendall Gill, żeby wymienić tylko kilku, czuliby się bardziej mile widziani w Champaign, może to mieć duże znaczenie.



Zostałem zaproszony z powrotem, ale dopiero niedawno, powiedział Liberty. Chodzi mi o to, że tak wielu wspaniałych sportowców pomogło uczynić ten uniwersytet wspaniałym, że dzieci muszą zrozumieć, kto tam poszedł. Po prostu nie sądzę, żeby wyciągali tak dużo, jak powinni. Wielu rodziców z Chicago, którzy są już starsi i mają dzieci, pamięta nas. Wszyscy pojawiliśmy się w tej samej epoce. Kiedy dotarłeś do Północnej Karoliny lub Kentucky, widzisz wielu byłych graczy. Gdzie jest rodzina, wspólnota?

Liberty pozostaje blisko byłego Illiniego i obecnego trenera Kansas Billa Self. Rozmawiał z obecnym trenerem Illini, Johnem Groce, o życiu i koszykówce przed rozpoczęciem sezonu.

Wiem, że John Groce dotarł do wielu z nas i stara się zrobić wszystko, co w jego mocy, ale spada to na ludzi, którzy są nad nim, powiedział Liberty.



To nie jest tak, że Battle i inni byli gracze nie odwiedzają Assembly Hall, i nie jest tak, że Anderson i Liberty byliby częstymi gośćmi, których życie toczyło się na Florydzie, gdzie Anderson jest ambasadorem społeczności Orlando Magic. Anderson był inauguracyjnym wyborem tej franczyzy i pozostaje jej najlepszym strzelcem wszech czasów.

Rzecznik stanu Illinois, Kent Brown, powiedział, że byłemu graczowi nigdy nie odmówiono możliwości wzięcia udziału w meczu, w domu lub na wyjeździe.

Faceci z tamtych czasów to jedni z największych graczy oraz najpopularniejsze i odnoszące sukcesy drużyny, i bardzo chcielibyśmy, aby wrócili do naszych gier i wokół naszych graczy, powiedział Brown.



Liberty trenuje koszykówkę w prywatnej szkole w Sarasocie. Jego uczniami są troje wnuków analityka koszykówki z college'u ESPN, Dicka Vitale'a, oraz chicagowska Jaylin Fleming.

Prowadzi również obozy i oferuje korepetycje.

Dick Vitale jest moim dobrym przyjacielem od czasów liceum, powiedział Liberty. Otworzył mi wiele drzwi w Sarasocie.

To nie jest tak, że kariera Liberty w college'u miała bajkowe zakończenie, gdy ówczesny asystent z Iowa Bruce Pearl zgłosił do NCAA naruszenia rekrutacji, w tym jego twierdzenie, że Liberty otrzymał 75 000 dolarów i samochód z Illinois, a jego kolega Deon Thomas miał podobną umowę .

Obaj zaprzeczyli zarzutom i grali dla ówczesnego trenera Lou Hensona. Liberty był członkiem zespołu Flyin’ Illini w latach 1988-89, który przegrał z Michigan w Final Four. Grał w Denver Nuggets i Detroit Pistons w czterech sezonach NBA.

NCAA później ukarało Illinois sankcjami rekrutacyjnymi i zakazem NCAA w 1991 roku.

Iowa nie była nawet na moim radarze, więc nie wiem, dlaczego wymieniono moje nazwisko, ponieważ byłem już zaangażowany w University of Illinois, powiedział Liberty. To zdumiewające, że trener rzuciłby to tam, aby zdobyć rekruta takiego jak Deon Thomas, który pochodzi z Chicago i chciał grać w swoim rodzinnym mieście. Wyszedłem wcześniej z powodu śledztwa i tak dalej. Chciałem cieszyć się moim ostatnim rokiem, ale nie mogłem tego zrobić, ponieważ wszyscy zadawali pytania dotyczące śledztwa.

Liberty powiedział, że talent na Florydzie nie może się równać z talentem w Chicago, które wciąż uważa za wylęgarnię koszykówki. Chciałby tylko, żeby więcej dzieci z Chicago zostało w domu.

To smutne” – powiedział. „Oni już nawet nie myślą o uniwersytecie. [Poza stanowe] uczelnie przychodzą i mówią dzieciom, że muszą uciec od przestępczości i przemocy. Wiele dzieciaków to kupuje i idzie gdzie indziej, ponieważ nie chcą brać udziału w przestępstwie.

Skontaktuj się z Neilem Hayesem pod adresem nhayes40@gmail.com lub w neilhayeswriter.com.

Taqsam: