Miejski Wydział Transportu powiedział, że po zbadaniu różnych lokalizacji, istniejąca lokalizacja jest najbardziej praktyczną opcją.
La Voz to hiszpańskojęzyczna sekcja Sun-Times, prezentowana przez AARP Chicago.
Przeczytaj w języku angielskim
Przez prawie 40 lat duży staw wzdłuż linii brzegowej jeziora Michigan po południowo-wschodniej stronie był składowiskiem ogromnych ilości materiałów – znacznej ilości toksyn – z dna rzeki Calumet.
Wśród szkodliwych chemikaliów i metali wydobywanych od dziesięcioleci: ołów, rtęć, arsen, cyjanek, kadm i polichlorowane bifenyle (znane jako PCB).
To dość straszna rzecz, powiedziała Stacy Meyers, starszy doradca organizacji ochrony przyrody Openlands.
Obiekt zbudowany przez Korpus Inżynierów Armii USA był początkowo planowany jako prowizoryczne miejsce gromadzenia osadów wodnych z przemysłowego obszaru Chicago, aby statki handlowe mogły pływać po rzece Calumet i porcie Calumet do i z jeziora Michigan.
W rzeczywistości wielu mieszkańców wierzyło, że obszar, który znajduje się bezpośrednio obok Calumet Park, zostanie później przekształcony w park w połowie lat 90. Teren, który kiedyś był używany jako składowisko dla pobliskich starych hut, w rzeczywistości jest własnością Chicago Park District.
Jednak park nigdy nie został zbudowany. A teraz Korpus Armii i Miasto Chicago opracowują plan rozbudowy terenu, który opóźni jego konwersję na tereny zielone o co najmniej kolejne dwie dekady. Gubernator J.B. Pritzker podejmuje decyzję o ekspansji w przyszłym roku po tym, jak Korpus Armii przedstawi formalny plan rozszerzenia swojej działalności.
To bardzo niesprawiedliwe wobec społeczności, powiedziała Marie Collins-Wright, bliska mieszkanka od ponad trzech dekad.
Co więcej, niektóre grupy wskazują na badania rządowe, które według nich sugerują, że obiekt może zanieczyszczać ryby i jezioro. Korpus Armii twierdzi, że jego własne monitorowanie i analizy pokazują, że miejsce to jest zamknięte, a jezioro jest bezpieczne.
Przeciwnicy twierdzą, że zmiany klimatyczne stwarzają zagrożenie, ponieważ silne burze uderzają w linię brzegową, powodując erozję i potencjalnie powodując rozlew toksycznych materiałów do jeziora Michigan, źródła wody pitnej i rekreacji dla milionów mieszkańców.
Ludzie pływają na plaży, powiedziała Amalia NietoGomez, dyrektor wykonawczy grupy społecznej Alliance of the Southeast, odnosząc się do Calumet Park Beach w pobliżu East 99th Street.
Korpus Armii złożył wniosek o przedłużenie pozwolenia stanowego na działanie w miejscu nad jeziorem po południowo-wschodniej stronie i oczekuje się, że wystąpi o kolejne pozwolenie, które pozwoli mu na dalsze gromadzenie materiałów w rozszerzonym 20-metrowym obiekcie, który proponuje się budować nad stawem.
Grupa NietoGomeza jest sprzymierzona z dwiema organizacjami ochrony przyrody, Openlands i Friends of the Parks, które chcą, aby Korpus Armii i Miasto ponownie rozważyły proponowaną ekspansję. Pytają również gubernatora J.B. Pritzker rozważył bardziej rygorystyczny nadzór. Chicagowskie Centrum Prawa i Polityki Ochrony Środowiska reprezentuje te grupy, chociaż nie podjęto jeszcze żadnych działań prawnych.
Adwokat ELPC Kiana Courtney dodała: Powinien to być park, ale powinien być sprzątany, a ludzie nie powinni być narażeni na zanieczyszczenia.
W latach 1984-2018 Korpus Armii przechowywał 1,5 miliona metrów sześciennych wydobytego osadu na terenie o powierzchni 43 akrów, który obejmuje duży staw. Oczekuje się, że po wybudowaniu rozbudowanego miejsca przechowawczego będzie działać przez około 20 lat.
Korpus Armii twierdzi, że ma niewiele opcji, a wcześniej proponowany plan otwarcia drugiego obiektu w pobliżu spotkał się z licznymi protestami mieszkańców.
Sprzeciw wobec znalezienia nowej lokalizacji był znacznie, znacznie większy: ludzie nie chcieli nowego obiektu na swoim podwórku, powiedział Michael Padilla, kierownik projektu Korpusu Armii w obiekcie.
W oświadczeniu miejski Departament Transportu stwierdził, że po zbadaniu różnych lokalizacji istniejący teren jest najbardziej praktyczną opcją i znajduje się najdalej od osiedli mieszkaniowych w okolicy.
Urzędnicy miejscy i federalni twierdzą, że pogłębianie ma kluczowe znaczenie dla gospodarki Illinois i lokalnej i musi być wykonywane na bieżąco, zwłaszcza gdy poziom jezior rośnie i spada. Wydobyty materiał zawiera pył i gruz, który wpada do rzeki w wyniku ciężkiej działalności przemysłowej wzdłuż rzeki. Umieszczenie materiału w stawie ma na celu filtrowanie, a następnie odprowadzanie czystej wody z powrotem do rzeki, podczas gdy pogłębiany materiał pozostaje zamknięty.
Niektóre z grup opozycyjnych zasugerowały alternatywy, takie jak zmniejszenie zanieczyszczenia przedostającego się do rzeki i zabranie materiału łodzią na prawdziwe wysypisko śmieci gdzieś w Illinois lub Indianie, chociaż Padilla powiedział, że alternatywy nie są ani wykonalne, ani praktyczne.
Odpowiedzieliśmy na te pytania wiele, wiele razy, powiedział Padilla.
Od końca XIX wieku aż do momentu wybudowania miejsca przechowawczego wydobywany materiał był sprowadzany do centrum jeziora Michigan i tam zrzucany, co później stało się sprzeczne z federalną ustawą o czystej wodzie z 1972 roku.
Joel Brammeier, dyrektor wykonawczy Sojuszu na rzecz Wielkich Jezior, powiedział, że projekt zwiększa obciążenie społeczności, która jest już blisko przemysłu ciężkiego.
Ta walka polega na utrzymaniu czystości jeziora Michigan i upewnieniu się, że wszyscy w regionie mogą cieszyć się rzeką Calumet i jeziorem Michigan w zdrowy sposób, powiedział Brammeier.
Raport Bretta Chase'a na temat środowiska i zdrowia publicznego jest możliwy dzięki dotacji z Chicago Community Trust.
Taqsam: