RNC Night 4 na wynos: wielka noc Trumpa; Jaki koronawirus? Strach motywuje

Melek Ozcelik

Prezydent Donald Trump odmówił koronawirusowi odebrania mu tłumu, którego pragnął na Narodowej Konwencji Republikanów.



Prezydent Donald Trump przygląda się po wygłoszeniu przemówienia akceptującego nominację Partii Republikańskiej do reelekcji podczas ostatniego dnia Narodowej Konwencji Republikanów na południowym trawniku Białego Domu w Waszyngtonie 27 sierpnia 2020 r.



Brendan Śmiałowski/Getty Images

WASZYNGTON — Prezydent Donald Trump odmówił koronawirusowi odebrania mu tłumu, którego pragnął na Narodowej Konwencji Republikanów. Zamówił scenę nigdy wcześniej nie widzianą w Białym Domu: amerykański prezydent wykorzystuje South Lawn jako oficjalne tło dla tak jawnie politycznej działalności. Zdecydowanie zignorowano federalne wytyczne dotyczące zachowania dystansu, unikania tłumów i noszenia masek w celu walki z rozprzestrzenianiem się wirusa.

Oto kilka kluczowych wniosków z ostatniego wieczoru zjazdu:

Żadnego „lśniącego miasta na wzgórzu”

Trump dał jasno do zrozumienia w swoim przemówieniu, akceptując renominację swojej partii: spróbuje ponownie postawić polityczną ortodoksję na głowie, próbując przedstawiać się jako outsider, mimo że jest szefem rządu.



Jego słowa były często przerażające, jego nowe zasady były nieliczne i dawał jedynie mgliste pojęcie o tym, co przyniosą kolejne cztery lata pod nim. Wykorzystał Biały Dom jako scenę w sposób, w jaki żaden z jego poprzedników nie miał, i mówił o śmiertelnej pandemii koronawirusa, jakby jego radzenie sobie z nią było niekwestionowanym sukcesem.

W swoim przemówieniu na konwencji w 2016 roku Trump oświadczył, że sam mogę to naprawić. Cztery lata później, po tym, jak wyborcy dali mu szansę, aby to udowodnić, Trump ma teraz do czynienia – lub jego przeciwnicy powiedzieliby, że nie ma do czynienia – z wieloma kryzysami.

Jedno było jasne: Trump uważa, że ​​retoryka strachu jest o wiele potężniejsza niż słowa nadziei.



Trump stał się celebrytą dzięki bardzo skutecznemu brandingowi, umieszczając swoje imię na budynkach, samolotach, helikopterach, hotelach, polach golfowych, odzieży, wodzie i winie.

Wszystko to dawało poczucie własności i pełnienia władzy. Ale w radzeniu sobie z koronawirusem i niepokojami rasowymi, które dotknęły każdy zakątek kraju, którym rządzi, zachowywał się bardziej jak najemca, narzekając, że właściciel powinien przyjść naprawić wszystkie problemy w domu.

Jego przemówienie było pełne poważnych ostrzeżeń, a krytyka Joe Bidena była cierpka i osobista. Trump powiedział, że jeśli lewica zdobędzie władzę, zniszczą przedmieścia, skonfiskują ci broń i wyznaczą sędziów, którzy usuną twoją drugą poprawkę i inne wolności konstytucyjne.



I to Biden, powiedział, nie powiedział Amerykanom, co zrobi jako prezydent. Joe Biden może twierdzić, że jest sojusznikiem Światła, ale jeśli chodzi o jego program, Biden chce trzymać cię całkowicie w ciemności, powiedział Trump.

Ale zaoferował tylko przebłysk tego, co ma nadzieję zrobić przez kolejne cztery lata w Białym Domu, koncentrując się na odbiciu gospodarczym po głębokiej recesji wywołanej koronawirusem. W nowej kadencji prezydenta ponownie zbudujemy największą gospodarkę w historii — szybko wracając do pełnego zatrudnienia, rosnących dochodów i rekordowego dobrobytu — powiedział.

Przemówienie Trumpa było ponad dwa razy dłuższe niż Bidena tydzień temu. I w przeciwieństwie do nominowanych przed nim, co trzy dni włączał się w program kampanii.

Nikt nie może powiedzieć, że Trump nie stawia na siebie.

Związane z

Przemówienie zjazdowe Donalda Trumpa w 2020 r.

Trump Show musi trwać

Prezydent Donald Trump i pierwsza dama Melania Trump przybywają na południowy trawnik Białego Domu czwartego dnia Narodowej Konwencji Republikanów, czwartek 27 sierpnia 2020 r. w Waszyngtonie.

Doug Mills/The New York Times przez AP

Rodzice i dzieci zostali pochowani bez obecności najbliższych, szkoły przeszły na naukę wyłącznie przez Internet, a śluby zostały odłożone na czas nieokreślony, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Z obawy przed infekcją wielu nie widziało swoich rodzin od miesięcy.

Ale około 1500 osób zebrało się ciasno razem w czwartek wieczorem na południowym trawniku Białego Domu, aby Trump mógł przyjąć nominację swojej partii do reelekcji przed ryczącym tłumem.

Wielkość ceremonii naruszała wytyczne dla reszty Waszyngtonu – w znacznym stopniu – i była sprzeczna z wytycznymi federalnych Centrów Kontroli Chorób.

Kampania GOP i Trumpa przekształciła tereny Białego Domu przy South Lawn w plenerową salę kongresową, wyposażoną w wielką scenę, masywne szyldy Trumpa, rzędy białych krzeseł i plamę amerykańskich flag, niezależnie od prawa federalnego, które zabrania używania środki podatników na politykę partyzancką.

Na domiar złego: maski nie były wymagane, krzesła były umieszczone blisko siebie, bez miejsca na dystans społeczny, a wielu uczestników nie zostało przetestowanych pod kątem COVID-19.

Wydarzenie może być zapowiedzią tego, jak Trump zamierza prowadzić kampanię jesienią.

Związane z

Trump kończy konwencję jedną prawdą

Republikańska konwencja Trumpa pomija pandemiczną teraźniejszość

Trump bije Bidena, przeciwstawia się pandemii na scenie Białego Domu

Wszystko o bazie

W polityce podobno chodzi o dodawanie. Dla Trumpa chodzi o sumę zerową.

Jego konwencja jasno wskazywała, że ​​apeluje do tych, którzy go wcześniej wspierali, z nikłymi dowodami na to, by sięgać poza tę bazę.

Trump ogłosił swoją kandydaturę pięć lat temu, oskarżając Meksyk o wysyłanie gwałcicieli przez granicę i deklarując, że tylko on może ożywić amerykański sen.

Po prawie czterech latach urzędowania podejście Trumpa nie zmieniło się. Nadal chodzi o bazę i wygrywanie dywizji.

Publiczność jednego

Podczas gdy wielu mówców w tym tygodniu wykorzystało swój czas, aby uzasadnić reelekcję Trumpa, jasne było, że inni zwracali się do innej publiczności: do jednej.

Wydawało się, że nagłówki konwentów raz po raz zwracają się bezpośrednio do Trumpa, zasypując go pochlebstwami i czułością.

Tato, ludzie atakują cię za to, że jesteś niekonwencjonalny, ale kocham cię za bycie prawdziwym i szanuję cię za skuteczność, powiedziała jego córka Ivanka w czwartek wieczorem.

Jego syn Eric Trump poszedł tą samą drogą na początku tygodnia.

Tato, sprawmy, by wujek Robert był dumny – powiedział kończąc swoje uwagi, odnosząc się do niedawno zmarłego brata prezydenta. Chodźmy na kolejne cztery lata. Bardzo cię kocham!

Rozmawianie z Trumpem poprzez występy w telewizji jest powszechną taktyką dla tych, którzy chcą stanąć po jego dobrej stronie lub mają nadzieję, że policja będzie faworyzowana przez prasę.

Przelotne ukłon w stronę ofiary

Ben Carson, sekretarz ds. mieszkalnictwa i rozwoju miast, wyróżniał się jako mówca z jednego powodu: bezpośrednio przyznał się do zastrzelenia Jacoba Blake'a w Kenosha w stanie Wisconsin w niedzielę policyjną.

Carson, najwyższy rangą czarnoskóry Amerykanin służący w administracji Trumpa, przedstawił swoje uwagi na zjeździe w nagranym wideo. Chciałbym powiedzieć, że nasze serca kierują się do rodziny Blake, powiedział Carson. Obrazy, które wszyscy widzieli z tego tragicznego wydarzenia w Kenosha, rozdzierają serce. To działanie zasługuje na pogodną odpowiedź, taką, która oddala się od zniszczenia społeczności, która ukształtowała Jakuba i jego rodzinę w tego rodzaju mężczyznę, jakiego znają dzisiaj jego rodzina i przyjaciele.

Komentarze Carsona pojawiają się, gdy konwencja Trumpa skupiła się na wzmocnieniu jego przesłania dotyczącego prawa i porządku przeciwko przemocy i protestom.

Ale potem był Rudy

Rudy Giuliani, były burmistrz Nowego Jorku i osobisty adwokat Trumpa, który wpędził swojego klienta w takie same kłopoty, jakie próbował zrównoważyć, ostro skrytykował ruch Black Lives Matter.

Giuliani nazwał członków ruchu współspiskowcami w czasie gwałtownych protestów przetaczających się przez cały naród. Dodał, że jeśli Biden zostanie wybrany, wraz z demokratami, którzy nie chcą wypowiadać się przeciwko tej anarchii, fala przestępczości nasili się i rozprzestrzeni z miast i miasteczek na przedmieścia i dalej.

W czasami chaotycznym przemówieniu zaatakował Bidena i Demokratów za to, że nie robili więcej, aby powstrzymać przemoc z użyciem broni w miastach. Giuliani twierdził, że Obama i Biden nie zrobili nic, by stłumić tę rzeź, dodając, jak sądzę, życie Czarnych nie miało dla nich znaczenia.

QAnon na trawniku przed Białym Domem

Marjorie Taylor Greene, republikańska kandydatka do Kongresu z Gruzji, która popiera teorię spiskową QAnon, wzięła udział w przemówieniu powitalnym Trumpa jako zaproszony gość. Greene zamieściła swoje zdjęcie na South Lawn w czwartek wieczorem na kilka godzin przed uwagami Trumpa.

Greene ma długą historię wspierania bezpodstawnej teorii pro-Trumpa, która koncentruje się na rzekomym anonimowym, wysokim urzędniku rządowym znanym jako Q, który dzieli się informacjami o głębokim państwie anty-Trumpowym, często powiązanym z satanizmem i handlem dziećmi w celach seksualnych. Napisała też serię komentarzy rasistowskich, antysemickich i islamofobicznych.

Trump pochwalił ją jako przyszłą gwiazdę republikanów. Obecność Greene pojawia się po tym, jak kampania Trumpa została zmuszona do wyciągnięcia w ostatniej chwili nagranego wcześniej przemówienia Angel Mom Mary Ann Mendozy z wtorkowego programu po tym, jak wystrzeliła teraz usunięty tweet kierujący jej zwolenników do serii antysemickich, konspiracyjnych wiadomości .

Związane z

RNC Night 3 na wynos: Mike Pence, prawo i porządek, dzieląc scenę z kryzysami

RNC Night 2 na wynos: Melania Trump rozmawia o koronawirusie; GOP promuje siłę, pozytywność

RNC Night 1 na wynos: Cały Trump, cały czas; różnorodność i strach przed Biden

Taqsam: