Justin Fields ma jeszcze czas, aby wyprostować swój sezon i pokazać, że może być rozgrywającym franczyzy, ale jest już w dość głębokiej dziurze.
Żaden rozgrywający NFL nie rzucił w tym sezonie mniej podań ani nie osiągnął z nimi tak mało. Fields ma najmniejszy dystans i najwyższy procent przechwyceń z szerokim marginesem, zmierzając do meczu Niedźwiedzi przeciwko Gigantom w niedzielę. I trudno jest zdecydować, co jest bardziej niepokojące, jego 51,1% współczynnik ukończenia lub jego 50,0 przechodzących w trzech grach. Oba znowu są ligowymi dołkami.
Fields wciąż ma wiele nadziei, ponieważ podczas jego burzliwych dwóch sezonów zdarzały się momenty, które ją rozpalały. A kiedy fani i organizacja tak bardzo chcą, aby to się spełniło, nie trzeba wiele, aby te marzenia się spełniły.
Pamiętasz jego szalone przyłożenie przeciwko 49ers w zeszłym sezonie? Szalony rajd w Pittsburghu na temat „Poniedziałkowej nocy piłki nożnej”? Sposób, w jaki utrzymywał Bears w zasięgu ręki aż do czwartej kwarty przeciwko Packers w swoim czwartym starcie w karierze?
Nawiasem mówiąc, wszystkie trzy mecze zakończyły się porażką, ale skupiono się na obiecujących Fieldsach. W pewnym momencie musi jednak dotrzymać tej obietnicy, grając konsekwentnie. Prawie każdy rozgrywający może tu i tam rozgrywać duże partie, a nawet duże partie.
Zmagania Fieldsa są alarmujące, ponieważ pojawiły się w czasie, gdy wszyscy spodziewali się, że przyjdzie do siebie. Są również zaniepokojeni, ponieważ nie jest to ostre odejście od jego ogólnego występu w zeszłym sezonie. W 15 meczach kariery wykonał 57,8% swoich podań i rzucił dziewięć przyłożeń na 14 przechwytów z oceną 69,9 podań.
W ciągu ostatnich trzech dekad lista rozgrywających, którzy mieli ocenę poniżej 70,0 w 15 meczach, jest przerażająca – tylko rzadko ozdobiona graczami, którzy odwracają to, aby osiągnąć długoterminowy sukces. Zawiera o wiele więcej przerażających typów (David Carr, Rick Mirer, Akili Smith, Joey Harrington) niż odradzające się filary (Donovan McNabb, Alex Smith). Cade McNown, wybrany z pierwszej rundy The Bears z 1999 roku, znajduje się na tej liście. W pierwszych 15 meczach miał 67,7.
I chociaż ocena podań nie jest wyczerpującą, definiującą statystyką, na którą wygląda, to jednak daje rozsądny obraz wydajności rozgrywającego – bez jego umiejętności w pośpiechu, co jest istotnym czynnikiem dla Fieldsa, który ma 515 jardów i trzy przyłożenia jako biegacz.
Wśród 16 rozgrywających, którzy byli w pierwszej lub drugiej drużynie na jednej z czołowych list All-Pro w ciągu ostatniej dekady, średnia ocena podań w pierwszych 15 meczach wynosiła 88,0.
Spośród 11 rozgrywających — tak, 11 — którzy weszli do Pro Bowl w zeszłym sezonie, średnia ocena podań w ich pierwszych 15 meczach wynosiła 90,8.
Oceny podań w tym przedziale nie są niesamowite, ale wskazywały na świetlaną przyszłość dla większości rozgrywających.
Najniższy w tej grupie był Josh Allen z wynikiem 71,7, który przez ostatnie trzy sezony był pretendentem do MVP, co daje Fieldsowi przynajmniej odrobinę optymizmu. Drew Brees, Peyton Manning i Kirk Cousins również byli w latach 70-tych przez 15 meczów.
Jednym z rozgrywających Pro Bowl w zeszłym sezonie był Mac Jones, którego Patriots wylosowali cztery miejsca po tym, jak Bears zdobyli Fields na 11. Jones znalazł się w najlepszej sytuacji ze wszystkich debiutantów w tym roku i wykorzystał to jak najlepiej, obecnie prowadząc klasa draft 2021 z oceną 89,9 przechodniów, wskaźnikiem ukończenia 67,3%, 4587 jardów i 24 podaniami przyziemienia. Rzucił również najgorsze w swojej klasie 18 przechwytów, w tym trzy typy szóstek.
Tymczasem Fields pokonuje tylko Zach Wilsona z Jets pod względem liczby podań (69,7) i ukończenia (55,6%) i ma najwyższy procent przechwycenia (4,4%).
W przypadku Fieldsa należy wziąć pod uwagę wiele czynników łagodzących. Kiedy właściciel Giants, John Mara, powiedział w styczniu o rozgrywającym Danielu Jonesie: „Zrobiliśmy wszystko, co możliwe, aby schrzanić tego dzieciaka”, łatwo było wyobrazić sobie tę samą linię, która pochodzi od przewodniczącego Bears, George'a McCaskeya, o Fields. Było tak wiele nie tak z jego debiutanckim sezonem pod wodzą byłego trenera Matta Nagy'ego, że trudno jest określić, co właściwie osiągnęli z nim Bears. Kiedy Ryan Poles objął stanowisko dyrektora generalnego, powiedział, że niesprzyjające okoliczności zaciemniły jego ocenę Fieldsa.
Zapytany, co dobrego wyszło z jego doświadczenia z 2021 r., Fields powiedział Sun-Times: „Możesz teraz nie wiedzieć, dlaczego tak się stało w zeszłym roku, więc nie mogę w pełni odpowiedzieć na to pytanie, ale możesz dowiedzieć się o tym w następnym dwa lub trzy lata. Chodzi po prostu o podróż”.
Fields spędził miesiące przed swoim debiutanckim sezonem na drugim miejscu za czeladnikiem Andym Daltonem, a Nagy wydawał się nigdy nie wiedzieć, co z nim zrobić. W swoim debiucie zagrał pięć snapów przeciwko Ramsom w ramach planu, który był równie zagmatwany, co nieskuteczny. W pierwszym starcie Fieldsa z Browns plan gry Nagy'ego był tak katastrofalny, że Bears mieli najgorszy wynik ofensywny od ponad 40 lat, a Nagy wkrótce potem zrezygnował ze sprawdzania.
Były również poważne wady w personelu zebranym przez byłego dyrektora generalnego Ryana Pace'a, przez co Fields musiał grać za niewiarygodną linią ofensywną i rzucać się na nieodpowiednią załogę celów. Niedźwiedzie wciąż szukają konkretnych dowodów na to, że Polacy rozwiązali te problemy.
Niemniej jednak Fields był tym, który rzucił te przepustki. Nie jest zwolniony ze złych decyzji i niedokładnych rzutów z powodu tego, co się wokół niego działo. Gdy dorośnie, będzie musiał wznieść się ponad niedoskonałe okoliczności.
Ale musi to zrobić szybko. Niedźwiedzie mogą czekać tylko tyle czasu.
Taqsam: