Dzieci w społecznościach kolorowych są bardziej podatne na zarażenie się wirusem i dlatego umierają z jego powodu.
La Voz to hiszpańskojęzyczna sekcja Sun-Times, prezentowana przez AARP Chicago.
Przeczytaj w języku angielskim
Odkąd pandemia zaczęła się w zeszłym roku, dziewięcioro dzieci w wieku 15 lat i młodszych zmarło z powodu COVID-19 w powiecie Cook. Większość miała istniejące schorzenia, które narażały ich na większe ryzyko zgonu z powodu koronawirusa.
Powszechnymi chorobami podstawowymi wśród dzieci, które zmarły na COVID, są otyłość, cukrzyca i astma.
Na początku sierpnia z porażeniem mózgowym zmarł 9-letni chłopiec. W czerwcu na białaczkę zmarła 7-letnia dziewczynka. Ich zgony wskazują na szczególne niebezpieczeństwa, jakie COVID stanowi dla medycznie podatnych dzieci.
Dzieci z jakimkolwiek podstawowym schorzeniem są bardziej narażone na poważniejsze choroby COVID, jeśli zostaną zakażone, mówi dr Tina Tan, pediatra ze Szpitala Dziecięcego Ann i Roberta H. Lurie. Wiele z tych dzieci będzie hospitalizowanych. I niestety niektórzy z nich umrą.
Stwierdzono, że dzieci z zespołem Downa są 10 razy bardziej narażone na śmierć z powodu wirusa.
Rina Miller spędzała dnie i noce na opiece nad synem z zespołem Downa. Krótko po dwunastych urodzinach Alonso Moreiry na początku tego miesiąca oboje zaczęli mieć problemy z oddychaniem. Zostali zarażeni koronawirusem.
Ratownicy zabrali ich do Stroger Hospital, gdzie zostali umieszczeni po przeciwnych stronach szpitala. Miller powiedział, że na próżno błagał lekarzy, aby przenieśli Alonso do szpitala bardziej odpowiedniego dla jego wieku i stanu.
Dwa dni później do jego pokoju przyszedł lekarz i powiedział mu, że Alonso zmarł.
To zbyt trudne i tęsknię za moim synem, powiedział przez łzy Miller.
Tan powiedział, że dzieci w społecznościach kolorowych są bardziej podatne na zarażenie się wirusem i dlatego umierają na niego.
Dzieci te pochodzą z wielopokoleniowych gospodarstw domowych o trudniejszym dostępie do opieki zdrowotnej, prawdopodobnie cierpią na schorzenia podstawowe, takie jak otyłość lub astma, i generalnie pochodzą z obszarów o niższym statusie społeczno-ekonomicznym, gdzie istnieje dysproporcja w dostępie do opieki zdrowotnej.
Miller mieszka w Lawndale, gdzie według danych City wskaźnik szczepień jest niższy niż w wielu częściach Chicago.
Miller powiedziała, że ani ona, ani jej syn nie zostali zaszczepieni, chociaż planowała w końcu otrzymać szczepionkę dla siebie i swojego syna.
Tan powiedział, że nie ma dowodów na to, że dzieci poważniej chorują na wariant Delta, ale więcej dzieci zostaje zarażonych, ponieważ wariant ten łatwiej się przenosi, a wiele dzieci pozostaje nieszczepionych, mimo że szczepionka została zatwierdzona w maju dla dzieci jako młody jak 12 lat.
Według American Academy of Pediatrics liczba przypadków koronawirusa w dzieciństwie dramatycznie wzrosła od wczesnego lata, z około 38 000 przypadków tygodniowo w lipcu do 180 000 tygodniowo w sierpniu.
Od czasu wypisania ze szpitala Miller powiedziała, że ma problemy finansowe jeszcze bardziej niż wcześniej. Powiedział, że pracuje dorywczo, ale czasami mi płacą, a czasami nie, powiedział.
Miller powiedział, że jej legitymacja stanowa wygasła i nie dostała nowego, więc nie mogła ubiegać się o Medicaid. Powiedziała, że pozbyła się swoich rzeczy po tym, jak ona i jej syn zachorowali, obawiając się, że może zostać ponownie zarażony, chociaż nie ma na to podstaw medycznych.
- Nie mamy nic - powiedziała, wymachując ramieniem wokół swojego mieszkania w piwnicy, pustego poza krzesłem i szpitalnymi papierami.
Miller powiedziała, że pojechała przez miasto, aby złożyć dokumenty dotyczące nowego dowodu tożsamości, mając nadzieję, że będzie w stanie zapłacić za pogrzeb syna. Na razie jego ciało pozostaje w kostnicy. Powiedział, że skontaktował się z organizacjami charytatywnymi, ale nie otrzymał odpowiedzi.
Proszę Boga, aby był silny, powiedział Miller. Modlimy się, aby Bóg się tym zajął.
Rodzina Alonso rozpoczął zbiórkę pieniędzy online by pomóc zapłacić za jego pogrzeb.
Taqsam: